![](http://wpcdn.pl/kafeteria-forum/set_resources_2/84c1e40ea0e759e3f1505eb1788ddf3c_pattern.png)
![](http://wpcdn.pl/kafeteria-forum/monthly_2018_12/A_member_13829372.png)
Alex 123
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Alex 123
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 5 z 7
-
Monka, moim zdaniem tak, ale nie chciałabym Cię w bład wprowadzić. Zadzwoń na konsultację do swojego lekarza, a nawet do konsultanta medycznego to Ci powie czy jest ok. Po co masz się denerwować. A nie chcę, zebyś się tym co piszę sugerowała, bo u każdej z nas czasem ten proces leczenia troche inaczej wygląda.
-
Ja dzwoniłam właśnie do Novum 7 dpt jak kazali. Pani spytała czy obwód brzucha się powiększa? Czy mam parcie na pęcherz? Czy mam mdłości, albo wymioty? Kazała dużo pić i pow. że trzyma kciuki i żeby nie dziękować. Kazali zrobić HCG 14 dpt i zadzwonić z info o wyniku, jeśli robiłabym gdzieś indziej niż w Novum. Żadnych badań progesteronu i innych hormonów nie kazali robić.
-
Monka, ja za pierwszym razem też byłam na długim protokole i tak jak Ty po kilku dniach przyjmowania zastrzyków dostałam okres, ale to było spodziewane. Tak miało być. Na karcie, którą dostałaś z rozpiską jak brać leki, powinno być nawet napisane, że jak nie dostaniesz to, żeby się do nich zgłosić. A jak dostaniesz to ok. Sprawdź na tej zielonej kartce co dostałaś jak leki przyjmować.
-
Lena ICSI kosztuje na cyklu stymulowanym 4900, 4300 na wlasnym cyklu, a zwykle IVF 4000.
-
Cześć dziewczyny! Lena masz rację. Zapomniałam jak się nazywam :) Rudzia Ty się nie zamartwiaj tylko dzwoń do Novum i spytaj się co i jak. Ja też zaraz dzwonie spytać się po co kazali tego 7 dpt dzwonić. Nie mam żadnych objawów. NIC. Tylko urojenia. Cera która zwykle jest trądzikowa się wysuszyła, ale może to kwestia pogody i słońca. Objaw ciąży to napewno nie jest, bo zdaje się, że odwrotnie powinno być po progesteronie. Jeden dziw dotyczy moich cycków :) Zawsze bolą przed @. Może jest za wcześnie, ale dziś nie bolą i upatruje w tym dobry symptom. To co jest inne od codzienności to brak apetytu, ale może to też kwestia tego, ze jest ciepło i nie chce się jeść. No i takie są właśnie te moje urojenia, które z jednej strony mogłyby świadczyć o jakiś zmianach w organiźmie, a z drugiej strony można je tłumaczyć na 1000 innych sposobów. Julcia, a jak Ty się czujesz?
-
Tego,ze ludzi nawet bliscy potrafią szpile wbić to ja sie tez boleśnie przekonałam,a wiadomo,ze taki cios od bliskiej osoby boli bardziej. Tak czy inaczej jak ktoś mnie za in vitro atakuje,albo ma z tym jakiś problem to ja staram sie im wyklarowac czym jest ta metoda,ze jestem tylko człowiekiem i niestety mam ludzka potrzebę posiadania dzieci,nawet jeśli jest to niezgodne z prawem kanonicznym itd. Zazwyczaj udaje mi sie zamknąć czyjąś gębę.Wiekszosc głupich uwag bierze sie z niewiedzy o samej metodzie leczenia i nie umiejętności postawienia sie w czyjejś sytuacji. Ale cieżko jest z ludzi głupota walczyć,dlatego tak jak za pierwszym podejściem to otwarcie i ze wszystkimi rozmawiałam tak teraz mi sie nie chce.Wiekszosc nie wie ze znów próbujemy.Nie potrzebne mi dodatkowe nerwy.
-
Chodziło mi oczywiście o hiperstymulacje:)
-
Cześć dziewczyny,miłego dnia! U mnie słońce i zastanawiam sie właśnie co robić w taki ładny dzien. Dzis jest 6 dpt.Wczoraj prawy jajnik z którego pobrano komorki tak mnie bolal,ze zastanawiam sie czy to możliwe żeby przy tak małej ilości pobranych komorek,bo tylko 3,doszło do hiperdtymulacji.Dotakowy objaw to wzdety brzuch i brak apetytu. Wypilam wieczorem dużo wody i dzis jest lepiej,więc nie wiem co to było.Ta hiperstymaja od tak po dniu pewnie nie odchodzi. Kolejna rzecz jaka sie dzieje to na maxa zwezona szyjka macicy,do tego stopnia,ze mam problem z aplikacja luteiny. No i brak apetytytu.Mam jakoś zaladek scisniety i właśnie wmuszam jogurt,żeby leki polknac. Takie rzeczy zaobserwowalam i są faktem.Oczywiscie chciałabym żeby miały coś wspólnego z wczesnym etapem ciąży,ale ze względu na niestandardowych ich charakter to chyba poprostu reakcja organizmu po lekach i punkcji. No nic czekam dalej,razem z Julcia do przyszłego piątku(:
-
To będzie gorąco na forum w przyszłym tygodniu :)
-
Lena 66, to kiedy IUI będziesz miała dokładnie?
-
Julcia, żeby nie było to oficjalnie w stopkę termin testowania wstawiłam ;) Rudzia, daj znać jak po punkcji, bo Igrek pisze, że dziś masz.
-
Julcia, to będziesz miała 11 dpt. , tak? A ja 14. Dobra to tak możemy się umawówić. Zaczekam na Ciebie jak da rade. Przynajmniej nie będzie ryzyka, ze M. urodziny popsuje w czwartek :) Można bete w 8 i 9 dpt robić, ale różnie to bywa. Czasami kończy się tą ciązą biochemiczną, to lepiej zrobić później i nawet nie wiedzieć, że coś takiego miało miejsce. Zatem czekamy do piątku :)
-
Igrek, a może Ty do Novum zadzwoń, jakby nigdy nic, i spytaj jak sytuacja wygląda. Wiem,że pewnie kazali Ci czekać. Ale wiesz jak jest. Jak mam coś dla dwóch osób zrobić, przy czym jedna z nich mi dupe ciągle zawraca, to żeby się jej pozbyć w pierwszej kolejności dla niej robie co trzeba.
-
Igrek, nawet z własną komórką też tyle niestety kosztuje. My za pierwszym razem 15tyś zapłaciliśmy, teraz odeszło troche badań i cykl naturalny, więc TYLKO 7tyś. :) Ja mam 32 lata i jesteśmy z M. z jednego roku. W jego urodziny to będzie 14 dpt. licząc z dniem transferu i 13 bez tego dnia. Chyba bez dnia transferu trzeba liczyć, to 13 dpt w przyszły czwartek. I obiecałam sobie, że nawet bety wcześniej nie robie. Ale jak zaczne schizować już bliżej terminu to nie ręczę za siebie :) Szczególnie, że mnie Julcia dokształciła, że teoretycznie w tą sobotę HCG powinno się pojawić, to już w zasadzie w poniedziałek 10 dpt. bete można by zrobić. O Boże już się łamię... :)
-
Lato, masz farta z tym ogrodem. Szczególnie o tej porze roku, to musi być cudnie patrzeć jak wszystko budzi się do życia. Mój M. to faktycznie zabawny gość i pogodny. Mam nadzieję nie zepsuć mu humoru w przyszłym tygodniu, bo testuje w jego urodziny.Jak się okarze w ten dzień, ze nic z tego, to nie wiem jak się pozbieram, żeby mu jego święta nie zepsuć.
-
Julcia, z tego co pamiętam, to Twój były chyba dzień starszy podany, bo już 8 komórkowy, więc będzie u Ciebie to wszystko dzień szybciej postępowało.
-
Julcia, oczywiście, ze pamiętam. Były 4 komórkowe i podali mi je w piątek a w środę była punkcja. Mam nadzieję, że tam jeszcze są i szykują się do wgryzania, bo wczoraj M. do ich rozsądku przemawiał i powiedział, żeby się nie wygłupiały, bo kupujemy nowe mieszkanie i nie mamy już kasy na kolejne in vitro. Nakazał im się wykluć. Pocieszny jest, ale nie wiem czy na tym etapie się go posłuchają :)
-
Lato, ale Ci zazdroszczę tego ogródka. Chociaż wiem, że trzeba się przy tym narobić, to perspektywa jedzenia własnych warzywek jest super.
-
Igrek, na razie to każdy na coś czeka :) Ty i Janko na jajko. Dziewczyny na punkcję. Rudzia chyba na bociany poluje jeśli dobrze pamiętam. Ja z Julką wysiadujemy. Każdy ma coś do roboty :)
-
Julcia nie mam żadnych frajfroclów w śluzie :) Ale myślę, że ty je masz to normalne i nie ma się czym przejmować. Miałaś znacznie więcej komórek pobranych, przez co punkcja była napewno bardziej inwazyjnym zabiegiem w Twoim przypadku i myślę, że poprostu tam masz po punkcji.
-
Malwi, ja poprostu szczerze mówiąc nie wirzę w powodzenie, dlatego tym razem się tak tym testowaniem nie podniecam i jest mi obojętne czy to 8, czy 14 zrobię. Raczej wolę ten test odkładać, bo zawsze można żyć jeszcze złudzeniem, a jak już się dowiem, że nic z tego znowu dół przez dwa miesiące i trzeba będzie sobie jakoś poradzić i jakoś się podnieść i nie chcę myśleć co dalej. Wiem, że nie powinnam tak biadolić i Was tym obciążać, ale naprawde ostatnia porażka jak nic innego mnie osłabiła i pozbawiła energii. Poprostu panicznie boję się to jeszcze raz przeżywać, a szanse, że tak się stanie są duże.
-
Ja dziś pracuję, więc musiałam wczesnie wstać,żeby na czas dojechać, bo jesteśmy na działce poza miastem i to więcej czasu niż zwykle zajmuje. W Novum przestrzegają zawsze przed robieniem testów wcześniej niż 14 dpt. No chyba, że będę czuła, że coś nie tak, to co by swoje cierpienie ukrócić, zrobię wcześniej. A Ty Malwi którego dnia po transferze bete zrobiłaś?
-
5 dpt W sumie to szybko ten czas leci.W piątek dzwonię do Novum, bo kazali sie odezwać ok 7 dpt.Moze zrobię progesteron i estradiol co by sprawdzić czy wszystko ok. Na innym forum widziałam ,ze dużo dziewczyn 8 dpt robi test,ale ja nie chce sie denerwować i najwcześniej 13 zrobię,o ile @ wcześniej nie przyjdzie. PS. Nie mam żadnych objawów.Jedyne co daje dzis o sobie znać to jajnik, z którego pobrano komorki.Mysle ze wciąż jest powiększony i dlatego czasem zakuje. To co jest dziwne to to ze cera jest ok,a chyba powinno mnie wysypac po takiej ilości progesteronu? Igrek będzie dobrze! Mało to tych jajec w Novum produkują.Napewno jedno dla Ciebie znajda!
-
Julcia ja za pierwszym razem byłam tydzień na zwolnieniu i polegiwalam,ale teraz dzis jest 4dpt raczej normalnie funkcjonuje,chociaż nie dźwigać,nie jeżdżę na rowerze,nie sprzątam. Dzis czuje takie dziwne mrowienie w brzuchu,ale nie ciagle i to jest pierwsze i jedyne moje odczucie inne od noalnosci jakie zanotowalam.
-
Mena nic sie nie martw,zdarza sie.Mama mi opowiadała,ze tez kiedyś udało mi sie z gondoli wypaść i żyje.Raz podobno drzwi autobusu wózek ze mną w środku przyciely i tez sie nic nie stało.Zobaczysz bedziesz to jako anegdotę córce opowiadać(:
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 5 z 7