Alex 123

Igrek,super!!!Jak wyglada adopcja komorki od dawczyni?Dlugo trwaja już Twoje przygotowania?

Po transferze :) http://kwejk.pl/obrazek/1122216/nuda....html

Sylwia, przestrzegają przed testem wcześniej niż po 14 dniach. Poczekaj jeszcze do tego 14 dnia. W zaleceniach po transferze jest, żeby brać NOSpe jak są skurcze lub plamienie.

Trzymam, Igrek. Co to USG ma wykazać?

Sylwia, każdy smutem ma swój początek, ale i koniec. Doskonale wiem co czujesz, podobnie pewnie jak niejedna z nas, ale obiecuję Ci, że jeśli nie za miesiąc to za dwa, znów będziesz pełna nadzieji. Nie wiem, która to Twoja próba, ale która by nie była jak już przgryziesz tą porażkę walcz o swoje. Dedykuje Ci całe dzisiejsze słońce.

Igrek, jeśli chodzi o niedrożne jajowody to winna jest temu endometrioza, ktorą mam, która w różnych dziwnych miejscach się lokuje gdzie nie trzeba. Pozatym byłam dwa razy operowana, zrosty itd. To też napewno nie jest bez znaczenia. Z M. mamy po 32 lata. Pierwszy raz byłam operowana w 2005 r. to już był początek moich problemów. Znaliśmy się już wtedy ale nie byliśmy małżeństwem, nie planowaliśmy nawet Ślubu o dzieciach nie wspomnę. A na tamtym etapie byłoby napewno łatwiej niż teraz. Ale myślę, że nic straconego,poprostu im człowiek starszy tym musi się więcej nagimnastykować i tyle.

Igrek, niestety nie pamiętam jaka ta grubość była dokładnie, nawet nie wiem czy doktor mi mówiła. Powiedziała, że jest ok to nie drążyłam. Julcia, dobrze,że masz taki dobry humorek, nawet popunkcji, ktora wiadomo, że do przyjemności nie należy. Pozytywne nastawienie jest super ważne, a Ty je masz:)

Rudi, odnośnie Kaczora i jego wypowiedzi - komus kto cały czas grzebie się w przeszłości, trudno myśleć o przyszłości, a nawet teraźniejszości w której ludzie korzystają z osiągnięć medycyny, a nie chodzą do kowala, żeby ząb usunąć, jak to kiedys było. Chociaż jakby ta Kaczucha nawet w ukochanej histori pogrzebała, to by się dowiedziała, że kiedyś kościół był przeciwny transplantacji ogranów. Do mementu kiedy to okazało się, że dzięki temu można uratować życie wielu księzy przeszczepiając im wątroby dawców. ODDAJ ORGANY - NIE ZABIERAJ ICH DO NIEBA :) Ale musiało minąć trochę czasu. W przypadku in vitro to też kwestia czasu, zeby Kościół zmienił zdanie.

Iza, były 3, ale podali dwie. Jedna zdegradowała.

Wracam na forum uzupełniona o stopkę, mam nadzieje, że będzie się wyświetlać i dwa zarodki, których transfer miałam dzisiaj (:To nasze drugie podejście do ICSI, ale tym razem wszystko odbyło się w miarę gładko i nie wiem jak będzie ale mam poczucie, że mamy większe szanse niż za pierwszym razem. Podano mi 2 zarodki 4 komórkowe, które podobno wyglądały ok. Endometrium w porządku.Jedyny problem to drobne przyziębienie, ale nie na tyle intensywne, aby transfer miał się nie odbyć. Poprostu odstwiłam encorton. Wezmę jakieś krople do nosa, rutinoscorbin, posiedze w domu i powinno być ok. Chociaz pogoda taka, że szkoda w domu siedzieć. Jeśli macie jakieś pytania co do całej procedury na cyklu stymulowanym i naturalnym, samego transferu itd. to piszcie. Chetnie się podzielę swoim doświadczeniem. Czasami wydaje nam się, że wszystko wiemy, a potem odkrywamy, że może nie koniecznie. Ja teraz to wiem, mając za sobą już jedno podejście.