pozdrawiam piwoszów :)
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez pozdrawiam piwoszów :)
-
tak tak taki żart :D
-
ja nie gram :) mikojan niech się wypowie mikojan jak dobrze Cię widzieć idę do kibla, zaraz wracam :)
-
Szef nazywał sekretarkę "swoim Słoneczkiem". Sam przy niej promieniał. Aż któregoś dnia spochmurniał. Słoneczko zaszło. :D:D:D
-
pisz pisz, ja jestem :) mam jeszcze jedno piwo, do jutra nie przetrwa, więc gdzieś do 4 możesz liczyć na moje towarzystwo właśnie pomyślałam "jak dobrze, że mnie mama nie widzi i nie zna moich myśli" :o:o
-
no jak mikojana nie ma to znaczy że słabo :D śpi już? :(
-
właśnie kończę 3. piwo, a zaczęłam je po odpaleniu neta, który chodzi mi od 12 minut :o
-
melduję się!! jest tu kto?
-
http://www.youtube.com/watch?v=aEozAdgEKOY ROZZZPIERTALAMY SYSTEM :D:D:D
-
http://www.youtube.com/watch?v=GnBYdUXi3Eg to puszczam na fulla fulla
-
coś mi się zbiera na yebane sentymenty :o http://www.youtube.com/watch?v=lAhHNCfA7NI&feature=related piosenka minionego lata jak dla mnie, a z poprzednimi wakacjami tyle wspomnień.... :(
-
mikojan chciałam napisać, że 100. stronę naszego topicu :) trzeba będzie opić, a to nastąpi całkiem za niedługo, wrzesień, obstawiam jeszcze pierwszą połowę i z ciekawości sprawdziłam, ile się nie odzywałam. i aż się przeraziłam :o 22.06 mój ostatni post, następny 01.08... :o jak ja wytrzymałam tego nie wiem :)
-
czarna555 nigdy nie popijałam wódki piwem :o już wolę pić bez popijania :D
-
http://www.facebook.com/PierdoliszSynuAzGlowaBoli http://www.facebook.com/pages/Emocje-jak-na-kiblu/215606995215989 http://www.facebook.com/pages/Ostatni-raz-si%C4%99-tak-ubawi%C5%82em-gdy-wi%C4%85za%C5%82em-buty/180556268714854 http://www.facebook.com/WLSKDC to tylko kilka :) koorwa, pić mi się chce!!! mam herbatę, ale nie o to mi chodzi :(
-
dzięki :) wieczór bez piwa to chooyowy wieczór :o
-
piertolony kac morderca nie mogę się ruszać :o
-
i koorwa rozbiłam butelkę mojego wermutu wczoraj i tak bym nie piła, bo co za dużo... nie nie nie :D ale na dziś mieć nie będę, koorwa colą mam się raczyć :o
-
i koorwa rozbiłam butelkę mojego wermutu wczoraj i tak bym nie piła, bo co za dużo... nie nie nie :D ale na dziś mieć nie będę, koorwa colą mam się raczyć :o
-
heheh komp mi działa :):):) :D:D:D:D:D:D:D:D wczorajszego wieczoru chciałabym nie pamiętać, wymazać go ze świadomości, cofnąć czas i żeby go nie było... nie wiem :P masakra... do domu wróciłam o/po 4 nad ranem :o:D ja powinnam wyprowadzić się z tej okolicy :P za to kaca mam nieziemskiego. tzn. samopoczucie dobre, tylko w głowie tak mi szumi... więc poszłam spać około wpół do 5 a obudziłam się sama przed 11 :o powinnam dalej iść spać, bo będę nieprzytomna w pracy, ale jakoś... nie wiem, nie chce mi się, szkoda mi czasu.. no i głodna jestem, ale nie mam pomysłu, co sobie zrobić, nie mam ochoty na nic konkretnego :o
-
jezdem koorwa, nie pisz mi, że pijesz, bo ja tracę wiarę we własne postanowienia, choć wiem, że są słuszne a są, jutro wstanę wcześniej, a jak nawet nie wcześniej :P to przynajmniej nie przepita i z jakąś ludzką energią, muszę zrobić zakupy i znaleźć jakąś gazetę, bo chcę wynająć mieszkanie wkoorwia mnie już wynajmowanie pokoju, dzielenie wszystkiego, koorwa z ludźmi, którzy nic po sobie w tym domu nie robią tylko zmywają po sobie, naprawdę :( no i brak mi tej prywatności, nawet nie mam jak z kim przyjść na chatę (If you know what I mean und nie tylko to :P taka zwyczajna wizyta jest utrudniona, jeśli ja wracam do domu około północy) no i dochodzi do tego odległość do pracy (to mi akurat nie przeszkadza, ale odległość do centrum już tak:) ) i też ważny argument - że nie mogę palić w domu, a w pizzdu z takimi ograniczeniami :o wyyebałam się w wannie :o i to koorwa bez kropli alkoholu, no ja piertolę. zdarłam sobie skórę na palcu (krwawię do tej pory :o) i obiłam prawy łokieć, idę o zakład, że jutro będzie siniak no nawet po pijanemu takie rzeczy mi się nie zdarzają, no i niech mi ktoś choć raz jeszcze powie, że alkohol szkodzi zdrowiu i zagraża życiu :D
-
melduję posłusznie, że zjadłam, nie mam piwa (i celowo nie zorganizowałam sobie monet na potencjalne puszeczki) i zaraz wysyłam się :D do łazienki, idę się umyć, będę jak wrócę tak do 1 powinnam już przybyć, czekaj na mnie :P
-
koorwa, niechcący :o odświeżyłam stronę i skasował mi się wpis, a był taki długi no nie, zaraz szlag mnie trafi, tyle tam napisałam :( i nie dało się do tego wrócić. przede wszystkim dzień dobry Ci powiedziałam :D dalej był opis języka, ale nie mam teraz czasu drugi raz tego pisać. napiszę później :) ja wstawiłam właśnie buraki do gotowania, idę się zaraz umyć, umyć my hair i też muszę się ruszyć, bo muszę jeszcze skoczyć do sklepu, ale naprawdę muszę, kończą mi się zapasy wszelakie, przede wszystkim pomidory skończyły mi się w środku tamtego tygodnia, a ja bez pomidorów to jak bez wody* no i te waciki muszę kupić, no takie tam duperele. i już sobie rozplanowuję czas, że zahaczę o 2 markety - w jednym kupię piwa (63 centy za puszkę a 1,50 euro to różnica!!:o:o), a w drugim podróbę martini i colę *nie mylić z piwem
-
http://www.facebook.com/photo.php?fbid=10152015542925206&set=a.426768790205.369963.426279270205&type=1&theater :D
-
http://www.facebook.com/photo.php?fbid=10152015542925206&set=a.426768790205.369963.426279270205&type=1&theater :D
-
usnęłam jak zwykle nie wiem kiedy :) 12 lipca przekłułam sobie język :)
-
czy ten koleś z zumby (co tam pisałam że uśmiech na 1:52 czy 1:58) musi być taki HOOOOOOOOOOOOOOOOOOOT?!!!