pozdrawiam piwoszów :)
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez pozdrawiam piwoszów :)
-
on poważnie takimi tekstami sypał, niczym leśnik żarcie do paśnika, które potem podjadają pomarańczki z kafe? :o ja piertolę, rzuć go w cholerę, nie rozumiem po chooy on Ci to jeszcze powtarzał? :o taki szczery chciał być i lojalny? :D ja mam taką fazę, że wolałabym się poprzytulać, o koniu to ja nawet nie marzę :o zaraz przytulę się do puszki, w końcu jest się dla kogo (czego) starać
-
więc wpieprzam resztę czekolady z rodzynkami i orzechami laskowymi, delektując się myślą, że z pozostałych winogron zrobiono smaczne wino
-
potrzebuję przytulenia, żywego kogoś czegoś pomocyyyyyyyy
-
a dzwony w tym yebniętym mieście dzwonią co kwadrans :o i tylko straszą mnie, że minęła już pełna godzina :D
-
wcześniej ich nie sprawdzałam, ale za Rammstein - 3x
-
widzę nową pieśń w stopce?
-
musnęłam właśnie prawą dłonią swoją prawą łydkę i jestem pod wrażeniem gładkości moich nóg nie będę musiała katować ich jutro maszynką, KUUUUL :D
-
a tak na poważnie to przemyśl sobie wszystko (co i tak wiem że skrupulatnie robisz ), bo pamiętam, jak martwiłaś się o ten wyjazd, a teraz sama go przeganiasz. związek oparty na gg :o faktycznie nie ma przyszłości, ale szkoda by było, gdybyś do takich wniosków doszła wyłącznie pod wpływem tramwajowego, który może tylko szuka nowych toro-szyn i jeszcze te ćwierkające ptaki :o uwielbiam przyrodę, żeby nie było :) i kocham zwierzątka :D ale jak ja jeszcze nie śpię, a one już nie śpią.. to strasznie mnie to przybija :o o czym piszę tu właściwie każdego ranka
-
no co Ty, przecież się depilujesz :D
-
no to podcięłaś skrzydła jego pegazowi....
-
jak mi się klawiatura odbije to idąc ulicą będę rozprasowywać sobie bruzdo-wgłębienie na czole moim żelazkiem, zabranym z domu w celu zabezpieczenia terenu przed potencjalnym fire attack najważniejsze, że nic się nie stało, ale aż boję się o rachunek za prąd :D i to na nowy miesiąc, shit :o :P
-
lepszy enter na czole niż spacja na pół twarzy
-
a co, weszłam na Kafe to i humor lepszy :) na tym topie zawsze mi lepiej, umiesz zrobić mi dobrze, jak nikt inny ja niestety tylko jedno mam, które de facto właśnie kończę :o
-
ło koorwa, będę jak te pindy, noszące ze sobą cały zapas środków do prania w tych zayebistych reklamach. - ojej, nowa bluzka ? :D - nie, wyprasowana moim żelazkiem
-
no żebyś wiedziała, chyba będę je rozkręcać przed każdym wyjściem... albo brać ze sobą :D lub też przestanę prasować, lato idzie, będę chodzić w samym staniku tak, jutro będzie dobrze, musi, ale jak nie pójdę spać... to jutro nie nadejdzie, ciągle będzie dziś chooy z tym, ważne, że nie siedzimy o suchym pysku pijesz jeszcze? piszmy, dopóki dno butelek/puszek/szklanek jeszcze mokre
-
te psy są śliczne!!! :D:D:D
-
wiem wiem, już widzę oczami wyobraźni swój jutrzejszy odstraszający image :o
-
nie, nie o niego chodzi, a wieści naprawdę druzgocące :o ale nie będę o tym pisać na forum. nieważne, o mały włos, ale na szczęście nic się nie stało. choć gnębi mnie myśl, że powinnam jechać do domu... ale to bezsensowne, nie mogę teraz... ehh, no nic, nie usnę chyba dzisiaj, ja piertolę... z podbijaniem nie zataczaj koła, bo na to nie ma szans :D ale prawda jest taka, że przy nowym nie bardzo mam jak podbijać do rycerza :/ i wówczas faktycznie jest problem.. :o
-
ja mam piwo, ale jak pisałam - jest nieciekawie, nawet nie mam ochoty go pić, ale skoro już jest och mojego rycerza dziś nie było a nowy przystawia się jak poyebany, wkoorwia mnie :o
-
no hejka jesteś? u mnie nieciekawie, aż mi się pisać nie chce, no ale nie mogłam się nie zameldować :) co do tych leków to ja Ci coś powiem - ogólnie też jestem "trochę" alergiczką, zawsze mam jakieś katary, swędzenia i załzawione oczy w poszczególnych porach roku, no nie jakoś drastycznie, to muszę przyznać, ALE - do czego zmierzam - zaczęłam brać leki na alergię w czwartej klasie, nie pamiętam ile to trwało - może 2 lata? głównie allertec, ale przewinęły się też inne, nigdy nie pomagały w 100%, znaczna poprawa nastąpiła... gdy przestałam je brać zupełnie :) więc myślę, że dobrze robisz
-
no hejka jesteś? u mnie nieciekawie, aż mi się pisać nie chce, no ale nie mogłam się nie zameldować :) co do tych leków to ja Ci coś powiem - ogólnie też jestem "trochę" alergiczką, zawsze mam jakieś katary, swędzenia i załzawione oczy w poszczególnych porach roku, no nie jakoś drastycznie, to muszę przyznać, ALE - do czego zmierzam - zaczęłam brać leki na alergię w czwartej klasie, nie pamiętam ile to trwało - może 2 lata? głównie allertec, ale przewinęły się też inne, nigdy nie pomagały w 100%, znaczna poprawa nastąpiła... gdy przestałam je brać zupełnie :) więc myślę, że dobrze robisz
-
ej no co jest! powiększa mi się ten bąbel, już ma cm średnicy :o
-
dlaczego na sucho dziś? :( koorwa ogoliłam sobie nogi, jak mnie swędzą, pieką... :o:o i na dodatek zrobił mi się bąbel jakby mnie coś uyebało albo jak po pokrzywie :o co jest do cholery, chyba nigdy nie miałam takich problemów ze skórą na nogach to przez papierosy, na pewno!
-
kibel wolny, poszłam po kawę do kuchni i przy okazji obczaiłam teren :P wypiję więc, posiedzę tu moment, posłucham nieziemskiego darcia mordy i pójdę zabawić się pod prysznicem też śpiewacie w łazience? :D bo ja to uwielbiam, zawsze. przy myciu zębów, kąpiel, prysznic... nawet na kiblu czasami a jak już się wypacykuję elegancko to zmierzam w kierunku marketu w celu zakupienia wieczorno-nocnych wspomagaczy wino też kupię jeśli będzie :D aaaaa nie paliłam od ponad 16 godzin I WCALE MI SIĘ NIE CHCE!!!!! :D czy to możliwe???
-
mi dzień mija wykoorwiście, od przeszło godziny czekam na łazienkę, zajmowaną przez współlokatora albo jego pannę halo halo, niektórzy tu pracują i chcą wyjść z domu.. jeszcze chwila i jebnę im granatem przez okno