annnqx
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Reputacja
0 Neutral-
No uwierz mi ludzie z dystansem nie zachowują się tak. Trochę za bardzo się uniosłaś. Chodzi mi o sytuacje w której zaczęły się wtrącać te obce osoby. Ja mam trochę za dużo problemów ze zdrowiem i z facetem, żeby jeszcze tutaj czytać jakieś wytyki . Jesli kogoś uraziłam to przepraszam
-
czasem warto spojrzeć na siebie z dystansem i patrzeć na swoje błędy nie tylko innych. Naprawdę miałaś się o co obrazić. Mimo wszystko życzę wszystkiego najlepszego
-
Chyba nie obraziłam Cię żebyś musiała mnie aż tak zjechać. To ja nie zachowałam się obrażony przedszkolak, tupiący nogami za to że usłyszał słowo prawdy. Szczerość to podstawa! ale dziękuje za miłe słowo
-
wiesz co majka, gdybyś była z nami od początku to rozumiem że byś nas krytykowała. ja daje sobie spokój z tym forum mam większe problemy na głowie .
-
Przepraszam bardzo ale jeżeli nazywam kogoś przyjacielem, to znaczy że nie mam prawa go skrytykować, tego co robi. Dla mnie przyjaźń to nie są miłe słówka i wzajemne lizidupstwo. Nie obraziłam tutaj nikogo , ani emilki ani luisy. Ktoś pisze jej że jest dziwką i kurwą czy jakoś tak to szło. Zobacz sobie co ja tam napisałam. Przez wiele miesięcy wspierałyśmy się , doradzałyśmy dopóki nie weszły jakieś obce osoby i zaczęły się wpierdalać. A obrażanie się za to że usłyszeliśmy prawdę przypomina trochę zachowanie rodem z przedszkola. Obrażony dzieciak tupiący głową. Dziękuje. Miło było z Wami popisać przez te wszystkie miesiące. Poli. Rudi odezwę się do was kochane
-
ja chyba też dalej będę tu zaglądać, mam nadzieje że więcej zgrzytów nie będzie z M wszystko ok, właśnie sobie prasuje ubrania :D podszkoliłam go trochę. z sąsiadem prawie nie mam kontaktu . czasem pogadamy chwile, i na tym koniec :) bierzemy jakiegoś psiaka ze schroniska , w środę tam jedziemy :) a co tam u Ciebie?
-
ruduś kochanie pisz co u Ciebie, jak się czujesz? jak z meżem ? :)
-
Ciebie Ruduś kocham i nigdy nie zostawię
-
ja nie wagaruje moja droga :D Najgorsze jest takie miotanie , chcesz zerwać, a z drugiej strony jesteś trochę przywiązana. Ja dzisiaj dostałam róże od M. :D i niedługo będziemy mieli psiaka ;] i w końcu się doprosiłam mojego królewicza żeby zamontował wieszak w korytarzu :)
-
Dziewczyny spokój !! Ja nie chcę nikogo obrażać i oceniać. Popisuje się pod tym co pisała Poli, to trochę nie fair, trzeba postawić się na ich miejscu i pomyśleć jak się będą czuć jak się dowiedzą. Mojemu wychowawcy nie podoba się, że to nie było mnie CAŁE 2 DNI w szkole. Czepia się non stop. Do tego z matmą mi opornie idzie. Z moim M staramy się jakoś odbudować to co się zniszczyło, on się stara, ja też się staram, myślę że będzie dobrze :) Poli ja bym chyba nie ścięła swoich włosów, zapuszczam do pasa ;] mój cel ;)
-
Jestem dziewczynki :) hmm zerkam widzę nowe nicki :D Jestem z moim M, jakoś nam się uklada, raz lepiej raz gorzej. Mam problem w szkole. Jutro do was zajrzę, bo dziś już nie mam sił. Dobranoc kochane
-
Hejj dziewczynki. Pamięta tu jeszcze ktoś o mnie? ? Miałam doczytać zaległości, ale miałam małe problemy najpierw ze zdrowiem, później z internetem Luisa pisz ! Strasznie pusto tu bez Ciebie widzę ;/ Ruduś współczuje, po prostu nie wiem co Ci napisać, mam nadzieje że już wracasz do zdrowia :) Poli fajnie, że już się przyzwyczaiłaś do nowej szkoły, a co do depilatora to złośliwość rzeczy martwych, niestety tak bywa Emi ja na Twoim miejscu całkowicie zamknęłabym tamten rozdział, rozdrapywanie ran, dochodzenie jaka była prawda nic Ci nie da.
-
W nocy często dostawałam sms od sąsiada M się wkurzał no i nerwy mu puściły , przyłożył mu parę razy z M jakoś się już dogadać nie mogę - trudno nasze rozmowy ograniczają się do jego jednego zdania " a Ty mnie zdradziłaś" więc pytam po cholere ze mną jest , odpowiedź bo mnie kocha przykro mi że mnie oskarża o coś czego nie zrobiłam , jakoś nie widzę takiego życia dalej
-
Zaraz dziewczyneczki nadrobie zaległości u mnie jest FATALNIE M pobił sąsiada, nie możemy się dogadać do tego boli mnie kręgosłup, jestem caly czas przeziębiona tragedia jakaś