annnqx
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez annnqx
-
namąciła ta dziewczyna między nami. Emilka, bo on mysli że jesteś jego własnością , jakbyście do siebie wrócili to on by Cię zamęczył za anioła
-
Raz się z nią widział , powiedzial mi to , i jego siostra to potwierdziła, że ona przyjechała do jego mamy , bo nie wiedziała gdzie on mieszka, mama jej adresu nie dała, ale akurat M podjechał i ją tam zobaczył . a było to w środe przed naszym spotkaniem. No właśnie Emi ty go nie zdradzałaś. muszę się czymś zająć bo zwariuje
-
Emilko twój mąż to skończony hipokryta , na każdym kroku wypomniał Anioła a sam co robił
-
a jak mam mu zaufać ? okłamał mnie . nie podjęłam decyzji , muszę sobie to jakoś poukładać w głowie, dziwnie się czułam jak mnie tak przytulił i pocałował w czoło. nie wiem co dalej.
-
bo się zaczeliśmy kłócić od słowa do słowa , ja chciałam wyjść a on mnie nie chciał wypuścic. jak go zapytalam czemu usunął zdjęcia i zmienił hasło to odpowiedział że "po prostu tak chciał" zaczełam rzucać w niego szklankami , on się na mnie darł , że mi nie pozwoli tak odejść że jestem niesprawiedliwa dopiero jak się popłakałam to mnie przytulił i wtedy dopiero poszłam
-
No bo jego była powiedziała mu że go nie zdradzila , on sobie musiał to przemyśleć dowiedzieć się jak było naprawdę. No i się dowiedzial że jednak go zdradziła, Zapytałam czy jakby się okazało co innego to czy by do niej wrócił . Powedział ze nie , bo tylko mnie kocha
-
Nie wytrzymałam , wyszłam z ostatniej lekcji i do niego poszłam . Oczywiście Pan M bardzo sie przygotował , mieszkanie wysprzątane, deserki kwiatki Pogadaliśmy , najpierw spokojnie a póżniej afera, latało wszystko co było na stole , w sumie to niech się cieszy że go krzeslem nie zabiłam Wyszło na jaw wiele nowych faktów.Już teraz sama nie wiem co robić
-
Uciekam spać Kochane Moje do jutro :* dobrej nocy ;)
-
dziewczyny setka nam pyknęłam co z konferencją ;D
-
I wtedy Poli nie odpisuj Emilka ma racje , prawdy to ja się nie dowiem. Fajnie będziesz miała w domku, ale jakbyś szukała lokatorki to ja się pierwsza zgłaszam , bo chcę być jak najdalej od tego syfu M wczoraj usunął zdjęcia a dzisiaj dodał nowe, z wesela podpisem "ŚMIERĆ NAS NIE ROZŁĄCZY" miałam napisać ze już J nas rozdzieliła ale sobie daruje
-
okłamał mnie 2 razy pod rząd w ciągu jednego tygodnia, jak chcę żeby bylo ok , chce mu pomagać słuchać go , to on ma mnie w dupie, jak mnie okłamie i się nie odzywam to zdzwiony czemu. Pogadam z nim ,ale wątpie żeby coś z tego było. Zastanów się czy chcesz się spotkać z tym chłopakiem , dobrze to ujęłaś chwila szczęścia a cierpienia na kilka tygodni. Teraz napisał do mnie na gg , że mnie kocha , że dla mnie się starał być lepszym człowiekiem ze beze mnie nic nie będzie miało sensu, zapytałam czy mogę o 12 wpaść po rzeczy to odpisał że wpaaść -tak , po rzeczy -nie.
-
Ja miałam jego hasło , przez długi czas , ale rzadko tam wchodziłam jak się okazało , on z nią pisał , tzn ona pisała bo on odpisywał tylko aha no nie tak. Później jak ona się chciała spoktać to ją spławiał , a o tym że chce się zabić pisały jej koleżanki do niego . A rozstali się bo ona go zdradziła , nie dość że mnie wyzywała , próbowała rozjebać mu związek ( i jej się udało) to jeszcze wcześniej zdrada . A teraz to ja nawet nie wiem czy on ją spławia , czy gadają normalnie.
-
nie wiem , może lubi się nade mną pastwić , dzisiaj chciałam swoją apaszkę powiedział że nie odda . jak nie będzie chciał oddać reszty rzeczy to trudno , przezyje bez tych paru szmatek i płyt . a gdzie nasza Poli i Luisa się podziały
-
Zapytam ją , ale dzisiaj nawet apaszki nie chciał oddać więc nie wiem czy ona sobie poradzi
-
Najwyżej pójdę do niego w sobotę. Najchętniej to wysłałabym kogoś po te rzeczy ale wtedy wszystkiego nie odzyskam.
-
Mówiłam że przyjdę po szkole po rzeczy ale wcześniej zadzwonie zacznie odstawiać jakiś cyrk jak z apaszką , to w ryło dostanie , bo nie chcę mi się z nim szarpać
-
już wole mieć to za sobą
-
tak mnie upokorzył że czuje się jak śmieć, ale nie mam zamiaru mu tego pokazywać. Podobno to kobiety są niezdecydowane a tu proszę
-
Zobaczę co będzie jutro . Może tobie się przynajmniej ułoży jakoś z aniołem Bo M raczej byłby skończonym kretynem potym jakby do niej wrócił , te próby samobójcze, pisanie po 50 razy dziennie , później wyzywanie mnie . Zresztą kto zrozumie facetów
-
chciałabym wiedzieć co siedzi w jego psychice . dla mnie to raczej skończone , chociaż on powiedział że będzie walczył. w dupie to mam , nawet mojej apaszki nie chciał mi oddać , a leżała w samochodzie na siedzeniu. żałuje tylko tego co zrobiłam po tym weselu , boże jaka ja naiwna byłam . jezu , aż mi głupio przed samą sobą
-
zapomniałam zapytać co z aniołem ?
-
Luisa a on ma dzieci? ile lat są małżeństwem
-
ja zmieniłam bo on nasze zdjęcia pousuwał wczoraj ;D .dupek jebany
-
jeszcze się z mamą pochlałam zajebiście . jak się wali to wszystko