U mnie już lepiej , broda się prawie wygoiła...zrobiłam peeling choc troche się bałam bo stupki jeszcze były...ale miałam już tak okropną cere,że ledwo się podkład jej trzymał (suche skórki itp) Byłam delikatna i nic nie naruszyłam ,zrobiłam maseczkę i jest ok .;) Swoją drogą ciekawe na jak długo . ;/
Jutro wycieczka w piątek ognisko ,a w sobotę dydkotek więc mam motywację do nie ruszania twarzy .;) Mam wrażenie ,że gdybym nie wyciskała to miałabym b.ładną cere.
Powodzenia ;*