Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Lena_d

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Lena_d

  1. Oj dziewuszki, Ja Chyba tez w ty miesiacu nie. Wlasnie zrobilam test 4 dni przed @ i niestety jedna kreska. Jeszcze sie ludze ze może za wcześnie. Oh.
  2. Oj ciekawe jaki wynik Dorcia! :) Ja zrobie test jutro z rana chyba...
  3. Martusiatusia, kochana. Ja tez bardzo czesto tak samo sie czuje. Ktos mi powiedzial ze dla wszystkich jest odpowiedni czas i nasz na pewno tez nadejdzie. I wtedy jak juz ten dzidzius bedzie to zrozumiemy dlaczego tak sie dzialo. Na pewno kochana.
  4. Milenko kochana, dasz rade! Tez slyszalam ze wymioty to silna ciaza... Slyszalam ze imbirowe ciasteczka pomagaja?
  5. Moja przyjaciolka wlasnie zadzwonila. Jest w 7 tyg ciazy i maz postanowil ja zostawic. Wyprowadza sie. Wlasnie teraz kiedy ona go najbardziej potrzebuje. Niesamowite. Jestem w szoku. Powiedzial jej ze ona nie dba o siebie ani o dom. Chyba szuka modelki sprzataczki? Smutna bardzo historia. Duzo latwiej jest we dwojke. Proponuje dzien wyjatkowego docenienia naszych mezczyzn za bycie kochanym...
  6. Wlasnie odebralam wyniki I wszystko w normie! :) Madzia, nic sie nie przejmuj kochana! Różnie jest z objawami. E-de, Dzieki serdeczne. Pewnie ze sie zerwanzuje i z całej siły będę kciuki trzymać. Zrobię drugi test w poniedziałek. Przybyło mi sie trochę ostatnio. Trzeba zrzucić z 5 kg. Pozdrawiam wszystkie!
  7. Tak sie zastanawiam gdzie nam sie Wiesia podziała. Mam nadzieje ze wszystko ok? Zrobiłam test we wtorek i wyszedł negatywny. Okres dopiero ma termin 7 czerwca więc zrobiłam test stanowczo za wcześnie! Rozumiem co czujesz Dorcia. Cieszę sie ze tak sie pięknie ciąże rozwijają. :) Dziś mam wyniki badań na tarczyce. Życzcie mi powodzenia. :)
  8. Witam panie wszystkie! Ale by bylo wspaniale jakbysmy wszystkie w ciazy na tym forum byly :) E-de, wiesz tak sie zastanawiam czy taki szybki tryb zycia i codzienne nerwy czasem sie nie przyczyniaja do tych nszych komplikacji. Mam taki cichy punkt widzenia ze kobiety powinny najwyzej na pol etetu pracowac. Nie za bardzo feministyczna opinia... Jakos tak sie od nas oczekuje ze bedziemy nadal wykonywac obowiazki z taka sama energia i zapalem- poza tym nikt na poczatku nie wie o ciazy swojej pracownicy. Wysokie te wymagania. Zamiast sie wyciszyc i zwolnic, pobyc w domu, dbac o siebie - to do pracy na pelny etat i w domu dopiero o 18.30. To bylo dla mnie bardzo wyczerpujace. Asia, wiesz ja pamietam jak bardzo chcialam mojego ukochanego miec zawsze przy sobie jak bylam w ciazy. Spokojnie mu wytlumacz ze potrzebujesz bliskosci, bo mezczyzni rzadko sie sami domyslaja, a na pewno sie ustosunkuje :) Nie moge sie doczekac dwoch kresek dziewczyny. Owulacja miala byc wczoraj ale nie bylo takiego sluzu. Mimo wszysko, probujemy. Bardzo bym chciala dolaczyc ponownie ... Milego dnia zycze dziewuszki.
  9. Witam wszystkie. Bardzo ciekawe forum. Śledzę was już prawie od miesiąca kiedy straciłam druga w swoim życiu ciążę. Bardzo cieżko mi było- jak same wiecie. Najgorsze były pierwsze 2 tygodnie. Mnóstwo ludzi już wiedziało przez moja ogromna radość- chociaż obiecalismy sobie z moim mężczyzna nic nie mówić do 12 tyg. Nie wytrzymałam. W każdym razie okropna to robota to wszystko odwracać. Odsunelam swoich przyjaciół, nie chce sie spotykać. Jedyna osoba ktora chcę kolo siebie to Moj mężczyzna. Oświadczył mi sie dwa dni temu. :) Mieszkam w Wielkiej Brytanii i żadnych badań tu nie zalecają. Nie mam siły jechać do Pl na razie. Czytam wasze historie i Jest to bardzo terapeutyczne tak sie wspierać. Trzymam kciuki za te istniejące ciąze. I za te które sie pojawią. Martusia, nie martw sie, lekarze to lekami wyprofiluja. Mama 3 aniolkow, wierze ze będzie dobrze. Staraj sie nie skupiać na strachu i pozwól losowi zadziałać. Sciskam Cie mocno i rozumiem. Musisz swojemu wytłumaczyć ze nie wolno mu Cie zostawiać tak samej. Ma zadanie byc przy swojej ukochanej jak go potrzebuje. Asia, Dorcia, dołączam do was z tymi testami. Nie miałam jeszcze @ po poronieniu, więc wszystko może byc możliwe. :) Tak ogólnie to jest co raz lepiej psychicznie, chociaż nadal nie mam ochoty spotykać sie z koleżankami. Trochę sie chowam.
×