Witam, Ultra Pro mam od kilku miesięcy i uważam, że o niebo przewyższa typowe naczynie żaroodporne. Przede wszystkim mięsa pieczone w nim nie są suche i nie wydostaje się z nich taka ilość wody jak to bywa w zwykłym naczyniu żaroodpornym, w którym mięso pływa (dusi się) we własnym sosie. Aby bardziej zarumienić mięsko można na ostatnim etapie pieczenia zdjąć pokrywkę. Poza mięsami i potrawami tzw. jednogarnkowymi, można w nim piec np. chlebek. A oprócz pieczenia i mrożenia można też gotować w kuchence mikrofalowej. Ma automatyczny system kontroli pary (kształt i dopasowanie pokrywy).
To dużo jak na jedno naczynie, jedynym minusem jest cena ale tak to się już utarło, że jakość jest w cenie :-)
Gdy tłuszcz się przypali na dnie poj. należy namoczyć go w gorącej wodzie z dodatkiem płynu do mycia naczyń. Do czyszczenia świetna jest ściereczka z mikrofibry z przeznaczeniem do mycia właśnie Ultra Pro.