KANCIALUPKA

My z m ciągle powtarzamy, że zaczniemy robić takie pamiątkowe zdjęcia mojego brzuszka tydzień po tygodniu, ale jeszcze jakoś nie zaczęliśmy:p Może dziś zaczniemy, fajnie to potem wygląda jak tak się porówna zdjęcia i wtedy dopiero widać jak kobiece ciało się zmienia:)

Dzięki B@siek miejmy nadzieję, że szybko to nastąpi. Co do tej kreski na brzuchu tak jak napisałam czy tak jest to nie wiem ale jednak nie trzeba we wszystko wierzyć co pisze na necie:)

Muszynianka czytałam gdzieś, że taki cień kreski pojawia się tylko u kobiet z ciemniejszą karnacją, ale czy tak faktycznie jest to nie wiem:)

Jeśli chodzi o wyposażenie łóżeczka dziecka to mnie się wszystko podoba rożki, kocyki, kołdry i śpiworki i pewnie kupie to i to i zobaczę w czym dzieciątku będzie najwygodniej:) Baldachim też kupię bo u nas jak tylko zaświeci się światło wieczorem zaraz wpadają takie małe muszki, nawet przez siatkę przeciw owadom. Wczoraj stwierdziłam, że się trochę zrelaksuję zrobiłam sobie kąpiel, ale taką wiadomo ciepłą nie gorącą i peeling cukrowy na ciało, nawilżyłam się za wszystkie czasy ;p jak się wycierałam zauważyłam, że robi się o mnie taki cień kreski od pępka do spojenia łonowego, też ją macie?

Witajcie ciężaróweczki. Witam nowe mamusie. Ja niedawno wróciłam z pobrania krwi. Zrobiłam sobie morfologię, mocz i glukozę, ech ciężko było na czczo wytrzymać. Heh śmiech mnie ogarnął jak weszłam do punktu pobrań bo wchodzę, patrzę a tam trzy ciężarne ledwo żywe :p jedna półprzytomna na leżance, druga leżała na krzesłach, a trzecia też rozłożona gdzieś tam, każdej słano było. Trochę się zmartwiłam bo ,,moja'' leżanka, na której zawsze leżałam sobie do pobrania krwi (bo niestety słabnę przy tej czynności) zajęta, śmiałam się do lekarki, że zaraz chyba dołączę do koleżanek ale jakoś to poszło:) zobaczymy jakie wyniki. Powiem wam, że odkąd łykam zamiast rano wieczorem witaminy mdłości i gorsze samopoczucie mi odpuściły. dzwoniłam wczoraj do mojego lekarza odnośnie tych bóli brzucha i przyspieszył wizytę z 4 października na ten czwartek także zobaczymy co powie. Trzymam kciuki za dziewczyny, które mają wizyty, dajcie znać czy wszystko ok. Olinek82 bardzo miło wspominam pracę w żłobku, niestety tak jak podejrzewasz dzieci bardzo często są tam chore. Przy takich maluszkach, które mają niecały rok- 2 lata nawet zwykły katar rozprzestrzenia się momentalnie, wystarczy, że jedno dziecko przyjdzie z katarem, a następnego dnia już piątka maluchów go ma, bo dzieci wkładają zabawki, palce do buźki, wycierają katar rączkami itd. Niestety dużo rodziców nie stosuje się do zaleceń aby nie przyprowadzać dziecka z objawami choroby. Najgorsze są właśnie takie przypadki kiedy przychodzi dziecko wyjałowione po 2 tygodniowej chorobie z antybiotykiem, a w żłobku są dzieci z lekkim katarem czy kaszlem i taki bidulek po chorobie zaraz od nowa łapie infekcje :/ Z jednej strony niby dziecko nabywa tej odporności chodząc do żłobka, z drugiej strony trudno wytłumaczyć szefowi w pracy, że co 2 tygodnie trzeba brać opiekę na dziecko tygodniową bo znów chore i szkoda też troszkę dziecka, które się męczy. B@siek to cudownie, że od soboty Cię nie boli brzuszek, cieszę się, że lepiej się już czujesz:) Teściowa kupiła mi wczoraj majty ciążowe takie co się na brzuch nosi z bawełny są przewygodne, bardzo polecam i w brzusio ciepło szczególnie jak teraz coraz chłodniej się robi. Muszynianka mnie też włosy rosną jak szalone, nawet kurcze na brzuchy mam dłuższe :p czy wam też tak paznokcie szybko rosną? U mnie w zastraszającym tępie.

Z góry przepraszam za błędy, jakby ktoś się czepiał ;p

Można mnie któraś dopisać do listy? Jak sama wpisuje to wszystko nie wiedzieć czemu się przesuwa i myli:( KANCIALUPKA........25.....28marzec......Dz.?....?.......Kraków Powiem wam dziewczyny, że miałam dziś dziwny sen. Śniło mi się, że trzymałam na rękach swoją córeczkę, była bardzo podobna do dzidzi, za którą przepadałam w żłobku. Była taka maleńka, krucha, bezbronna, groziło jej jakieś nebezpieczeństwo ale nie pamiętam jakie, ogarnęła mnie tak ogromna miłość do tej istoty jak nigdy do niczego innego, nie spodziewałam się, że można czuć coś tak ogromnie. Zawsze lubiłam dzieci, pracowałam z nimi i nieraz zżyłam się mocno z jakimś dzieckiem, a nawet pokochałam, ale to co poczułam w tym śnie to było bez porównania. Powiedzcie mi drogie mamy czy tak właśnie mocno czuje się miłość macierzyńską? To było przecudowne uczucie:) Dziś zadzwonię po 15 do mojego lekarza odnośnie tych silnych bóli brzucha, mam nadzieję, że nie będzie chciał mnie do szpitala wziąść. kejtiii trzymam kciuki za pomyślną wizytę u lekarza.

Hej ciężaróweczki. Po pracowitym weekendzie skończonym udaną imprezą melduję się:) B@osiek ja też myślę nad takim łóżeczkiem z żyrawką lub misiem, widziałam takie na allegro, są śliczne:) asia.sudenis mój m też czasem mocno przesadza, ale to takie miłe i urocze:) Trzymam kciuki za udaną wizytę, może dowiecie się już kto tam pomieszkuje u Ciebie. meaaa ślicznie urządziliście pokój córci, naklejki bardzo fajne. Pokój dla 2,5 latki prześliczny, a ile zabawek i kolorów ech zazdroszczę miejsca na to wszystko:) Olinek82 mnie lekarz kazał łykać prenatal classic i oprócz tego kwas foliowy, bo twierdzi, że w tych cieplejszych miesiącach kobieta w ciąży powinna więcej łykać kwasy foliowego, heh a swoją drogą jakie tam ciepłe miesiące jest wrzesień, a u nas od dwóch tygodni jest tak zimno w mieszkaniu, że chodzimy w swetrach i śpimy pod pierzyną i skarpetkach;p My też mieszkamy na wynajmowanym 2 pokojowym mieszkaniu, także szaleć jakoś strasznie nie możemy, tym bardziej, że meble, które na mieszkaniu stoją są właścicieli, Także zaplanowaliśmy, że do naszej sypialni wstawimy łóżeczko dla dzidziusia i w porywach ewentualnie jakąś komudkę. Nie chcemy rezygnować ze spania w sypialni bo mamy tak bardzo wygodnie, duże małżeńskie łóżko a w salonie jest niewygodna rozkładana kanapa. Jak dzidziuś podrośnie do jakiś 2 lat pomyślimy o zmianach. Co do rodzaju przewijaka to ja powiem jak u mnie z doświadczenia było w związku, że 5 lat opiekowałam się dziećmi jako niania i pracowałam rok w żłobku. Przewijak taki zakładany na łóżko jest o tyle wygodny, że można go przenosić np do łazienki do kąpieli czy na łóżko, ale fakt faktem, że jak dziecko ma ok 4 miesięcy zaczyna być z nim niewygodnie i ląduje on zwykle na łóżku bądź pozbywa się go i przewijanie dziecka odbywa się wtedy zwykle na łóżku ja tak miałam ze swoją podopieczną, którą opiekowałam się od miesiąca życia i powiem wam, że po kilku takich miesiącach przewijania na łóżku kręgosłub wysiada. Za to w żłobku mieliśmy przewijak na komodzie i jest to świetne rozwiązanie bo wszystkie kosmetyki, ciuszki, pieluszki ma się pod ręką i nie trzeba się schylać i nadwyrężać kręgosłupa.

Olinek82 dziękuję kochana, jestem pod dużym wrażeniem ile informacji, które piszę o sobie zapamiętałaś, to bardzo miłe:) Cieszę się, że witaminki Ci pomogły i czujesz się dużo lepiej, oby tak dalej. Ja testuję drugi dzień teorie, że po kwasie foliowym i prenatalu classsic mam mega mdłości itp. wczoraj nie łyknęłam ich tak jak zwykle rano tylko wieczorem nie wiem czy to działa placebo czy tak faktycznie jest ale po pół godzinie od łyknięcia dostałam mdłości i ogólnego złego samopoczucia, musiałam się od razu położyć, zobaczymy jak dziś będzie, może faktycznie lepiej je brać wieczorem. mama-deutchland nie martw się kochanie bo szkoda Twoich smutków, Twoje koleżanki pokazały tylko, że ich przyjaźń jest nic nie warta i szkoda sobie zaprzątać nimi głowę. Niestety często się zdarza, że kobitki w ciąży lub dzieciate mają coraz mniej tematów do rozmów z koleżankami, które nie są w tym temacie. Heh ja więcej z wami rozmawiam niż ze swoimi przyjaciółkami bo wiadomo każdy temat sprowadza się wcześniej czy później do ciąży i dzieci a one niekoniecznie na okrągło chcą o tym słuchać:P Idę piec ciasto dyniowe, heh wczoraj ponad godzinę rozprawiałam się z wielką dynią, mam nadzieję, że to ciasto było tego warte:)

Dzięki dziewczyny za ciepłe słowa, jesteście kochane. W poniedziałek zadzwonię do mojego ginekologa i zapytam co robić. Ja się właśnie dowiedziałam, że moja sąsiadka, która tak samo jak ja skończyła 13 tc wczoraj poroniła i leży w szpitalu, bardzo mnie to zasmuciło i tak sobie teraz pomyślałam, że ja czasem przejmuje się mało istotnymi rzeczami, a ktoś przeżywa taką tragedię. Źle się czuję i bardzo mnie mój stan męczy ale jak myślę, że mogłabym stracić moją kruszynkę od razu ogarnia mnie ogromny strach i wielka siła by zrobić wszystko by nic nie stało się mojemu dziecku. Czasem takie zdarzenia są jak wylane wiadro zimnej wody na głowę.

Hej mamuśki. Dzięki za uspokojenie mnie, że moje dołki, obawy i uczucia są normalne na tym etapie ciąży. Kocham mojego dzidziusia w brzuszku ale trudno mi na tym etapie cieszyć się z ciąży, która powoduje u mnie tak wiele przykrych dolegliwości, z pewnością w miarę upływu czasu to się zmieni (taką mam nadzieję) bo ileż może boleć brzuch. Ech ta burza hormonów daje w kość, wczoraj sobie całe popołudnie przepłakałam, dziś na szczęście miła zmiana bo czuję się dużo lepiej, brzuch praktycznie nie boli, mogłam pochodzić po sklepach z m, zrobić zakupy, heh taka zwykła przyziemna rzecz a jak cieszy, kiedy człowiek był zwykle niedysponowany i nie mógł tego zrobić. W niedzielę wyprawiamy uroczysty obiad dla naszych rodziców, także w weekend chyba z kuchni nie wyjdę, z czego się cieszę bo uwielbiam gotować toteż nie będę tyle myślała o głupstwach. Ambitnie wymyśliłam sobie przygotowanie krewetek w cieście, smażone na głębokim tłuszczu, bo fajny przepis znalazłam, a teraz zastanawiam się co z tym odwłokiem bo nigdy ich nie robiłam, a stwierdziłam, że pora nauczyć się czegoś nowego :P Malinka0385 witak kochana z powrotem cieszę się, że z nerkami lepiej, biedna jesteś z tymi porannymi wymiotami. patra24 zazdroszczę spaceru nad morzem, dla mnie taki spacer byłby jak balsam dla duszy:) Wikunia83 trzymam mocno kciuki by łożysko się szybko podniosło i abyś mogła szybko na nogi stanąć. wica cieszę się, że czujesz się dobrze i wszystko u was ok:) Jula__2 to cudowne wieści, że test pappa wyszedł dobrze, zazdroszczę czucia ruchów dzidzi:0 Pisałyście ostatnio o swoich gafach i roztargnieniach w ciąży, ubawiły mnie, ja też stałam się nierozgarnięta i dużo rzeczy mi się myli. Wczoraj np szłam z talerzem do kuchni żeby go umyć, ale po drodze przypomniałam sobie, że nie łyknęłam swojej porannej dawki leków, zostawiłam gdzieś talerz poszłam po leki, a za chwilę się zorientowałam, że trzy listki leków myję w zlewie, zamiast talerza:P Dziś próbowałam odstać się do nie swojego samochodu, bo też był czerwony, tyle, że mój zaparkowany był 2 miejsca parkingowe dalej ;p Dziewczyny mam do was pytanie. Koleżanka w ciąży, którą tak samo jak mnie, silnie bolał ciągle dół brzucha i nie pomagały luteina ani duphaston miała zrobiony wymaz z pochwy i okazało się, że przyczyną tych bóli jest bakteria chlamydia. Dostała na nią antybiotyk, gdyż lekarz jej powiedział, że to ta bakteria jest przyczyna takich bóli. zastanawiam się czy nie powinnam sama zrobić sobie takiego badania. Wiem, że wykonuje się je pod koniec ciąży przed pójściem do szpitala. Z tego co wyczytałam taka bakteria przenosi się tylko drogą płuciową i są narażone na nią najczęściej osoby często zmieniające partnerów, ja do grupy ryzyka nie należę, ale mimo wszystko nie daje mi to spokoju. Wiecie może coś na ten temat?

Ja też jestem typem aktywnego człowieka, zawsze dbałam o swoją kondycję, byłam obowiązkowa, dokładna, a teraz taka domowa łajza się ze mnie zrobiła, totalnie zrezygnowana, z niechęcią do wszystkiego, chodząca w piżamie do południa. Momentami sama ze sobą nie mogę wytrzymać. Ciężko mi z tym złym samopoczuciem bo ja zwykle leże w łóżku jak jestem obłożnie chora, a tu wiadomo trzeba leżeć i odpoczywać ile się da. Podniosłyście mnie na duchu, że nie tylko ja mam czasem głupie myśli i zwątpienia. To dziwne bo czekaliśmy na maleństwo kilka miesięcy, marzyłam o byciu mamą, łezka mi się kręciła w oku jak widziałam kobiety w ciąży, zazdrość mnie ogarniała, a teraz czasem zastanawiam się czy ja jestem na to gotowa i będę w stanie zmienić swoje życie i tak pokochać tę małą istotkę. mama-deutchland witam i gratuluję dzieciątka, heh niezłe zaskoczenie, lepiej dowiedzieć się późno niż jeszcze później:P

Hej dziewczyny. Melduję się w południe. Ja także chciałabym karmić piersią ale jak będzie zobaczymy. Widzę, że zaczynają się nam też dziewuszki pokazywać, może wyrównają ilość chłopców. Ja drugi dzień jestem zdołowana ogólnym swoim, od dłuższego czasu kiepskim samopoczuciem. powiedzcie mi kochane czy was też takie doły łapią? Mam spore wyrzuty sumienia, że czasem zamiast cieszyć się swoim stanem, z tego, że maleństwo siedzi u mnie w brzuszku jestem zła, że swojej niedyspozycji i faktu, że niczego nie mogę zaplanować, cokolwiek zrobię umęczę się niesamowicie. Jestem zła na siebie bo czasem mi się wydaje, że nie kocham tak mocno swojej kruszynki w brzuszku jak powinnam, czy to burza hormonów powoduje u mnie takie straszne huśtawki nastroju? Czasem mi się jeszcze wydaje nie możliwe, że dzidziuś sobie tam siedzi i rośnie mimo tego, że widziałam go na zdjęciach i filmiku. Koleżanki w ciąży piszą mi, że to normalne i moje nastawienie się zmieni jak poczuje ruchy dziecka, ale ja mimo wszystko czuję się trochę winna.

Hej kobietki:) Witam nowe mamusie. Muszynianka niestety trochę mi się poprzestawiały pory w nocy spać nie mogę przez ból brzucha i częste sikanie i potem odsypiam do południa ; / Olinek82 czuję się niestety dokładnie tak jak ty:( nie mam na nic siły, a jak już coś zrobię to czuję się baaardzo zmęczona, też mam zawroty głowy, nudności i jest mi często słabo, śpię ok 12 godzin, a i tak ciągle śpiąca jestem. U mnie taki stan utrzymuje się od jakiś 2 tygodni, badania z krwi robię dopiero na początku października, mam nadzieję, że one coś wyjaśnią bo normalnie do niczego się nie nadaję i troszkę jestem już tym zdołowana:( powiem Ci, że ja od miesiąca z zalecenia lekarza łykam prenatal classic, cztery tabletki magnezu, kwas foliowy i niestety żadnej poprawy nie widzę ani w samopoczuciu ani w koszmarnym wypadaniu włosów:( meaaa ale mnie rozbawiłaś z tym kotem ;p patra24 gratuluję syneczka i pomyślnej wizyty u lekarza, ale nam się te chłopaki rozmnażają :P Wikunia83 choć to trudne przy córeczce musisz dużo odpoczywać i dbać o siebie, mam nadzieję, że wszystko się u Ciebie szybko ustabilizuje. hermenegildaaaa fajnie mieliście miłą niespodziankę:)

Witaj littlevexen ja jestem z Krakowa ale ze względu na wadę serca i oczu jeszcze nie wiem jak będę rodzić. Witaj hermenegildaaaa gratuluję dzidziolka po dłuższych staraniach:) w jakich okolicznościach zaszłaś w ciążę po wypadku samochodowym? Tak pytam bo okoliczności dosyć nietypowe i jestem ciekawa :)

Hej dziewczyny. U mnie dziś kiepski dzień czuje się jak po całonocnej, mocno zakrapianej imprezie. W nocy bolał mnie brzuch, a w ciągu dnia jestem osłabiona, mam zawroty głowy, mdłości i kołatania serca, także cały dzień leże plackiem i moje plany na dzisiejszy dzień uległy zmianie:( kejtii z jednej strony kiepsko, że masz złe wyniki ale z drugiej strony przynajmniej teraz wiesz skąd takie złe samopoczucie u Ciebie, ciekawe jak mi wyjdą. Mam nadzieję, że szybciutko się to unormuje u Ciebie, a z tą cytologią to faktycznie wkurzające, ja chodziłam do wielu ginekologów, ale żaden nie był tak ,,zdolny'' żeby to badanie źle zrobić:P Lusesita24 gratuluję wymarzonego, zdrowego synka, u mnie dla odmiany podobno ma być moja wyczekana córeczka ale lekarz zapewnił, że to nic pewnego bo nie widać dobrze także my się jeszcze nie nastawiamy na córeczkę.

Olinek82 to cudowne wieści, bardzo mnie cieszy, że dzidziuś pięknie się rozwija. Nasze dzieciaczki idą łebek w łebek w takim razie bo u mnie dzisiaj 12w5d :) Lekarz faktycznie mógłby być bardziej sympatyczny, ale cuż wiadomo dla nas to niesamowita chwila zapamiętana do końca życia, a dla takiego lekarza jesteśmy trzydziestą parą dziennie z rzędu, która po to samo przychodzi, rutyna dopada niestety każdego, ja do tego przywykłam i cieszymy się z m we własnym gronie. najważniejsze aby lekarz był konkretny, kompetentny i dobry w tym co robi, za to my cieszymy się razem z Tobą bardzo:) wica trzymam kciuki aby wszystko u was było dobrze, a wyniki tak jak wszystkie piszemy były ok. Ann8912 śliczna dzidzia, to dobrze, że przeziębienie już Ci przechodzi. Ajka86 wow jestem w szoku, że taka torbiel tak szybko się wchłonęła to ekstra wiadomość, też mnie rozbawiły twoje relacje jak twój maluszek się wiercił, jak nic będzie dobrym kierowcą ;p Tak wam troszkę zazdroszczę dziewczyny, że tak dokładnie widziałyście na usg swoje dzieciaczki, ja przez swój skurcz nie widziałam tak dokładnie jak paluszki czy uszka, obraz był bardzo zamazany, ale wiadomo najważniejsze, że wszystko ok.

Hej dziewczynki. Ja za szybko się pochwaliłam, że duphaston zniwelował u mnie bóle brzucha i skurcze macicy bo wczoraj znów wróciły i miałam właśnie takie wrażenie jakbym miała za ciasne spodnie o kilka numerów. Chyba przedawkowałam kakao bo wczoraj zdarzyło mi się po nim zwymiotować w Carfurze i przegoniło mnie porządnie : / U mnie dziś wyczekane spagetti bolońskie, ale smaka mi takiego plackami robicie, że pewnie w tym tygodniu je zrobię:) kejtii współczuję przytkanych uszy, nieprzyjemne uczucie, pamiętam, że jak ja miałam taki problem moja teściowa kupiła taką ogromną szczykawę do płukania uszy i pod dużym ciśnieniem mi przepłukała i wszystko przeszło. kejtii a który u Ciebie tydzień? Zazdroszczę tych wyczuwalnych ruchów dzidzi. Ajka86 trzymam kciuki za udaną wizytę u lekarza daj znać jak tm po niej:)

Witajcie kobietki. melduję się, że u nas wszystko ok. Dziś wyjątkowow dobrze się czułam także nosiło mnie cały dzień:) wica trudno jest powiedzieć co człowiek powinien zrobić nie będąc w podobnej sytuacji ale rozumiem twoje obawy i trzymam mocno kciuki by badanie nie zaszkodziło dzidzi, z pewnością wszystko wyjdzie dobrze. Muszynianka ciebie to faktycznie trzeba kopnąć w dupkę za to przepracowywanie się, dbaj o siebie kochana. Współczuje Ci takich porządnych mdłości, mnie mdli ale bez wymiotów. classic cieszę się, że wszystko ok z dzidzią malinówka376 znam ten nieprzyjemny ból :/ mama nadzieję, że szybko Ci przejdzie u mnie niestety ten ból pojawia się niezależnie od tego czy się przepracuję czy siedzę bezczynnie. Witaj marlenaF gratuluję kruszynki, będziesz mieć najpiękniejszy prezent na dzień kobiet:) meaaa cieszę się, że twoje obawy zostały rozwiane i nie musisz się martwić, ja też łykam duphaston 2x1 i magnez 2x2 po 50mg nelma a co jak szaleć to szaleć czasem trzeba pomyśleć o sobie i nie przejmować się a co:) ale mi zrobiłaś smaka plackami ziemniaczanymi ja uwielbiam z cukrem, po hajducku albo z sosem myśliwskiem, mniam :P Aśka_Wrocław_89 ja też zastanawiam się nad taka poduszką bo coraz więcej wiercę się w nocy a jak sobie włożyłam ostatnio poduszkę między nogi dużo wygodniej mi było.

Moj m i teściu uwielbiają chłopski garnek, przed ciąża często robiłam, teraz niestety nie mogę znieść jego zapachu:P

Dzięki dziewczyny za uspokojenie. Ja progesteron zażywam od 5tc, dziś 12 i raczej szybko go nie odstawie. Kurcze nawet nie wiedziałam, że potęguje on mdłości, no ale wiadomo jak lekarz kazał to trzeba brać:)

Ufff dzięki Olinek82 za uspokojenie, tą ulotkę mój m czytał ja zwykle nie czytam bo tam zawsze jest cała litania skutków ubocznych leków. A tak ogólnie to jak tam z waszymi m? Mój ostatnio trochę przesadza przez co mnie rozbawia. Ostatnio porcjowałam mięso do zamrożenia, wszedł do kuchni i mnie okrzyczał, że go dotykam:P ja mówie, że przecież go nie jem tylko kroje, że kobiety w ciąży normalnie gotują, kotlety mielone robią itd. nie dał się przekonać i sam dokończył porcjowanie:P

asia.sudenis wystartowałaś dokładnie z tej same wagi co ja, ja teraz waże 49, dziś u mnie 12tc, ja te 3 kg nabrałam w przeciągu 1 tygodnia w 7 tc ,też nie jedząc więcej niż zwykle:)

Dzięki dziewczyny za ciepłe słowa, cieszę się, że jesteście i możemy o wszystkim pogadać:) Olinek82 masz rację chciałabym dziewczynkę, ale czy będzie na pewno zobaczymy:) ważne, że zdrowy ten mój wiercioch, dzidzia ma 5,05 cm, waży 112 g. Dobrze, że przechodzi Ci już przeziębienie. meaaa jakie są objawy takiego twardnienia? Chodzi tylko o twardy brzuch? Pytam bo ja nieraz czuje jak mój brzuch jest taki bardzo twardy i nabrzmiały i nie wiem co to oznacza. Mam nadzieję, że wszystko u Ciebie będzie dobrze, idź do gina dla pewności żebyś się nie denerwowała i daj znam znać co tam. Ja też chce aby mój m był przy porodzie. U mnie mdłości jeszcze nie odpuściły. Zaczęłam łykać ten duphaston powiem wam, że już mnie tak nie boli brzuch przy kichaniu i kaszlu ale skurcze nadal są. Mój m przeczytał na ulotce, że dłuższe łykanie progesteronu w ciąży powoduje spodziectwo u chłopców, ja go biorę od początku ciąży i podejrzewam, że przez skurcze macicy szybko nie odstawie :( czy któraś brała w ciąży długo progesteron?

B@siek lekarz kazał odstawić luteinę, która mi nie pomaga i zastąpić duphastonem.