Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Ana32

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Ana32

  1. Witam późną wieczorową porą :) Tylko na moment by zameldować że wyszliśmy już dziś ze szpitala :) Ale przyjechałam dopiero do domku po 16:00. Wiec musiałam dać się nacieszyć Córeczce że wróciłam :) Zalecenia lekarskie: Leki jeszcze dwa tygodnie (fenoterol, staveran, luteina) Pessar do ściągnięcia razem z odstawieniem leków czyli za dwa tygodnie. Leżenie i odpoczynek. Napięcia brzucha to skurcze przygotowawcze. Szyjka bez zmian bo pessar trzyma wszystko jak trzeba. Sebuś ma już 2600 g. Wszystkie parametry w normie. Po ściągnięciu pessaru może "uciec" z brzuszka w każdej chwili. Ale przestałam się już bać bo lekarz powiedział że czasem lepiej pozwolić urodzić się Maluszkowi wcześniej niż na siłę go trzymać. gosik u nas pobudka na ktg była od 4.30. Do tego pobrania krwi (jeśli były zlecane), ciśnienie, temperatura itp. Jutro na spokojnie spakuję do końca torbę do szpitala - tak na wszelki wypadek :) Dobrej nocki wszystkim Mamom i Maluszkom. Odezwę się jutro :) LOGIN****MIASTO****WIEK****OST.MIES. ****PŁEĆ****IMIĘ****DATA PORODU pechszczesciara***Piek Śl***23**29.02.12***córka************02.12.2012 terlikula**Lubartów***27 *********córka**Antonina Apolonia**03.12.2012 MamaMałpkI***Bytom***27***02.2012******córka*********** ****04.12.2012 titucha**ok.Warszawy**27*******córka**Łucja Katarzyna***04.12.2012 Mamita***Słupsk******26*****27.02.2012*****córka******* ******04.12.2012 martulavip*ok.Bydgoszczy*25*26.02.2012**córka*********** *04.12.2012 czarna iness*Mysłowice*26**28.02.2012****syn***************04.12.2 012 Ana32***Sosnowiec/Słupsk****34****03.2012 ********syn Sebastian **************05.12.2012 Misia1126**Solec Kuj **29 ***29.02.2012****córka**Natalia**07.12.2012 Agabi 2011**Bolesławiec**29***3.03.2012***córka************08.12 .2012 karmin*** okolice W-wy ********03.03.2012***syn**************09.12.2012 kasiaip83***Bydgoszcz*****3.03.2012********syn*********** ****10.12.2012 Iwka78***okolice W-wy***34**05.03.2012***córka************10.12.2012 Luska46***Słupsk ***20 ***05.03.2012 *******córka ***********10.12.2012 protesia***Ruda Śląska***26***05.03.2012***córka************10.12.2012 pozytywnie zaskoczona**Gdańsk**23**09.03.12***córka***10-17.12.2012 pektynka***Lubliniec ***25***23.02.2012*****syn***Oliwier***12.12.2012 mamusia85***Bielsko***27 ***02.03.2012****córka*************12.12.2012 Nika_80***Mazury***32 *** 09.03.2010******córka*************16.12.2012 monika31***Podkarpacie***34******************syn********* *****19.12.2012 Qrska***okolice W-wy***20 ***15.03.2012***córka************19.12.2012 mmkm***Białystok***32***23.03.2012********córka ************22.12.2012 loco99***Bystrzyca***23***16.03.2012******córka********* ****23.12 .2012 marcyś87***Katowice***25 ***20.03.2012****syn**************25.12.2012 dzidka-2012**Stargard Szczec.*24**18.03.2012***syn******25.12.2012 gosik96**Warszawa/Gdynia**30**22.03.2012**syn***********2 7.12.2012 memcia21**Wyszków**21**21.03.2012*****córka**Zuzia**24 i 30.12.2012.
  2. Witam w niedzielę! My jeszcze w szpitalu.na 80 % we wtorek do domu bo juz nie ma żadnych boli ciągłych.zdarzają się sporadycznie.Ktg wychodzi ok.Sebus powoli szykuje się do opuszczenia brzuszka ale tak szybko nie wyjdzie jak mówili lekarze.tzn wczoraj miałam ataki duszności na co lekarz stwiwrdzil że tak jest tuż przed porodem. Ogólnie jest lepiej ale zaczynam myśleć częściej o porodzie. Miłej niedzieli.
  3. Grosik a jak u Ciebie? Mamusia to widzę ze nie tylko ja sie wczasuje.musimy mieć pozytywne myśli bo nasze Maluszki muszą trochę jeszcze posiedzieć w brzuszku. Ja też dostałam sterydy na rozwoj plucek w 34 tyg.to na wypadek jakby Synus chciał sie urodzić wcześniej.
  4. Hej. czarna iness Gratuluje siostrzenicy a siostrze corci. Ja nadal w szpitalu.wczoraj podjęto decyzję że jeszcze tydzień na podtrzymaniu a później jak Sebus będzie chciał już przytulic się do mamy to może się urodzic wcześniej. Niestety prócz skurczy wyszedł też bardzo wysoki cukier w moczu.dziś znów badanie moczu - czekam na wyniki. Dziś ordynator kazał dac dwa razy magnez w kroplówce.więc leze z kroplowka a boli i tak nadal.jak ten magnez nie pomoże jutro fenoterol w kroplowce. Tu ordynator jest bardzo ostrożny i woli przetrzymać pacjentkę ale mieć pewność że jest ok. Dam znać co dalej. Pozdrawiam Was wszystkie.
  5. Dobry wieczor! Elisia gratulacjie!! A u mnie mimo fenoterolu bóle podbrzusza jak na okres.więc przyjechalam do szpitala by sprawdzili co i jak.i mnie zostawili. Ktg pokazuje tak male skurcze ze wg lekarza tak jakby ich nie było.dziś robili tylko badanie szyjki (nadal bez większego rorozwarcia i passar trzyma).usg ok.Sebus ma 2250.jutro reszta badań, bo lekarka nie wie skąd te bole.jak mówi albo macica już gotowa albo jakąś infekcje mam.a mnie wciąż boli.ech.... dostałam na wszelki wypadek jakby Mały chciał wyjść sterydy na rozwój plucek. Pozdrawiam.dam znac jutro co i jak.
  6. Przepraszam ale zjadłam literkę "l" pisze z kompa mamy a ona ma jakąś dziwną klawiaturę :)
  7. terikula spora Ta Twoja Dzidzia :) Mój Sebuś w 33 tyg ważył równe 2 kg.
  8. Luska własnie ból jak na okres to skurcze, ale jak sa chwilowe i czasem to normalne, bo macica szykuje się powoli do porodu ( w końcu jesteśmy już poi 30 tyg :)).
  9. Witam! Jestem po paru dniach nieobecności - mój organizm po odstawieniu fenoterolu zaczął jednak szwankować. Ledwo zwlekałam się z łóżka. Miewałam coraz większe skurcze aż do wczoraj gdy od 16.00 do 19.20 nawet nospa z magnezem nie pomagał. Ech.. Zadzwoniłam do lekarza i niestety powrót fo Isoptniu i Fenoterolu w zwiększonej dawce ( wcześniej brałam 4x1) a teraz (6x1), czyli przerwa między dawkami tylko 4 godziny więc nocka "dała" mi w kość. Gosik trzymaj się! Odpoczywaj. Ja narazie leżę w domu ale szczerze mówiąc dziś kończe pakowac torbę do szpitala, tak na wszelki wypadek :) Agabi a juak z Twoim braniem fenoterolu ? Pozdrawiam wszystkie Mamusie :)
  10. Mamita 8 lat temu robili mi ktg dopiero po 35 tyg. Ale jak byłam w lipcu w szpitalu to położne mówiły że często zaczynają już po 30 tyg.
  11. Luska ja tez niestety skazana na autobus. Co do przyjecia pogadam z ciotką jak to teraz wygląda czy bez problemu mozemy podjechać czy będziemy musiały podłączyć się pod wycieczkę ze szkoły rodzenia. Szczerze mówiąc interesuje mnie ta poglądowa wizyta bo naczytałam się trochę o Ustce w obecnym czasie i chcę zobaczyc czy dużo się zmieniło przez 8 lat :) Jak coś już będę wiedziła napisze Ci maila. mamita to jakbys mogła podesłac obecną listę :) ja mam jeszcze tą sprzed 8 lat ale zapewne troche się zmieniło. Mój mail : AnnaSz310@gmail.com Ja po 18.00 ległam w łóżeczku bo zaczął mnie pobolewać dół brzucha jak na okres. W zasadzie to nawet nie pobolewa a lekko ćmi. Narazie nie panikuje ale obserwuję. Miłego wieczoru :)
  12. mamusia85 u mnie też czasem taki ból w pachwinach i w krzyżu że chodzić a nawet leżeć nie mogę . Wiem ( bo to moja kolejna ciąża) że to normalne bo organizm szykuje się do porodu. U mnie to dość wcześnie się zaczęło bo lekarz podczas pierwszej ciązy powiedział mi że jestem wąska w środku ( mimo że patrząc na mnie widac że mam szerokie biodra :)). Luska niestety nie wiedziałam że znalezienie lekarza (w miare normalnego) w Słupsku obecnie graniczy z cudem. Chodiz mi oczywiście o wizyty na NFZ. Miałam chodzić do lekarza mojej siostry- Lewandowskiego- rozmawiałam z nim i niestey nie ma miejsc. Pocecił mi dr Iwaszko. Niestety te wizyty mni ekosztują bo on przyjmuje tylko prywatnie. Byłam na pierwszej wizycie ale wyszłam zadowolona z "obsługi" :) Luska a moze wybrałybysmy sie do Ustki na porodówkę (chybaże rodzisz w Sławnie lub Lęborku) zobaczyć co tam teraz słychać i co tam trzeba teraz zabrać?
  13. Hej Mamusie! U mnie dziś ( zresztą jak ostatniumi dniami) pogoda raczej jesienna... W nowym mieszkanku już tylko meble w jednym pokoju do pomalowania. Więc jak wyschnął wreszcie rozpakuję się do końca :) Dobrze mi u mamy ale już chciałabym iść do siebie :) Dziś zaczynam 4 dzień bez Fenoterolu i Isoptinu. Czuję się na szczęście dobrze. A i u mnie waga poszła 2 kg w dół. Myślałam że mam już 9+ a okaząło sie ze niecałe 6+ Agabi nie zmniejszaj sama dawki. Pozrozmawiaj ze swoim lekarzem. Mi mój ( ten nowy) powiedział że jeśli nie ma skurczów i żadnych bóli to spokojnie mozna odstawić leki. JEdnak mam obserwowoać siebie. Poza tym policzyłam sobie dokładnie i ja brałam juz Fenoterol prawie 15 tyg. luska super że z Mają ok. Spora dziewczynka :) Miłego poniedziałku :)
  14. Agabi ja też dopiero wczoraj usłyszałam ze Fenoterol moze mieć wpływ na serduszko dziecka. Tymbardziej w połączeniu z Isoptinem. Ja brałam 4x1. Gdzieś czytałam na netcie jak dizewczyny "krytykowały" fenoterol i opisywły różne schorzenia, ale ja ufam, lekarzowi i nadal tak jest. Wczoraj lekarz nawet nie zrobił mi badań i na dzień dobry powiedział mi o tej wadzie. ( mojej ciotce, która go zna i to ona mi załatwiła wczorajszą wizytę, powiedział ze chodziło mu niby że Mały będzie zbyt pobudzony po porodzie). Ale dopiero dziś lekarz wytłumaczył mi że każdy lekarz ma inne metody i sposoby. W moim przypadku stwierdził ze Fenoterol jest zbędny bo mam pessar. A skurczy brak. wiec mo0ge odstawić. Powiedział że lekarze odchodża powoli od F. ale jeśli jest potrzeba to się go stosuje. Także Kochana nie martw się. Napisałam o tym bo musiałam to z siebie wyrzucić. Bo naprawdę wczoraj załamałam się. Jednak te lekarz co mnie dziś przyjął wytłumaczył mi szczegółowo wszystko i uspokoił.
  15. Hej Dziewczynki! Misia super że z dzidzią ok. Uważaj na siebie i kuruj się . Agabi dla dobra dzidziusia spróbuj się wyciszyć i choc na moment zapomnieć o złych rzeczach. Wiem że to brzmi dziwnie co napisałam ale w Naszej sytuacji ( ciąza) najważniejsze to pozytywne mysli. Ja po wizycie i ... wczoraj byłam załamana bo lekarz bez ogródek powiedział że zbyt długo biorę Fenoterol i Mój Synuś będzie miał chore serce. Załamałam się. A dziś poleciałam do innego lekarza.I ... wytłumaczył mi że wszystko ok z Synkiem i jego serduszkiem. Wytłumaczył mi też że w moim przypadku Fenoterol juz nie jest potrzebny bo mam pessar. Sebastianek waży 2 kg ( i lekarz mnie "pocieszył" ze może nawet dość do 4 kg :)) Te dwie wizyty pokazały mi jak inne podejście ma każdy lekarz i jak jedno źle dobrane słowo moze wpłynąc na ocenę wizyty i podejścia lekarza do pacjentki. Kolejna wizyta za 3 tygodnie ( w 36 tyg). Trzymajcie się ciepło. Pozdrawiam,
  16. Hej! Dziewczyny ja też dołączam do grona "samotnych" mam. Mój mąz do końca listopada jest jeszcze w Sosnowcu a ja już w Słupsku. mają ściągnąć mi pessar najprawdopodobniej w 37 tyg i odstawic wtedy tesz Fenoterol. Nie wiem jak zareaguje mój organizm- czy wytrwam do terminu czy "posypie" sie zaraz po usunięciu pessara. Co do podkładów itp. Podczas pierwszego porodu miałam ze sobą duże podpaski i tzw. pieluchy jednorazowe z Belli. Do tego majki siatkowe. Nigdy nie sciągałam ich do obchodu. Lekarz zazwyczaj patrzył na wkładke. Zobaczymyu jak tym rzem będzie :) A rozstępy... długo ich ni ebyło ale dzis zauważyłam ze pojawiło się coraz więcej czerwonych kreseczek od dołu brzucha. A od 4 miesiąca smaruję balsamem przeciw. Na to chyba nie ma reguły. :) Pozdrawiam Wszystkie :)
  17. Witam po długimmm milczeniu :) Wpadłam na moment bo niestety nadal w trakcie rozpakowywania i urządzania nowego mieszkanka. Co prawda pomaga mi mama ( mój M do końca listopada musiał zostać w Sosnowcu ze wzgledu na pracę) ale jest mi coraz ciężej poza tym ze względu na to że muszę prowadzić oszczędny tryb zycia, robię wszystko wolniej. W sobotę koniec malowania i może uda mi się wszystko już poukładać do końca przyszłego tygodnia :) W piątek wizyta u nowego ginekologa. Więc może zrobi mi usg :) i zobaczę swoje szczęście :) Pozdrawiam wszystkie Mamusie :) P.S. Musze znów trochę poczytać by nadrobic zaległości :)
  18. Hej Dziewczyny! Melduję że dojechałam do Słupska wczoraj o 18.00. Podróż minęła wyjątkowo szybko i bez komplikacji. Ekipa zaniosła wszystkie "graty" i pakunki do nowego domku. Teraz czeka mnie rozpakowywanie i układanie ale to od jutra bo dziś odpoczywa i spędzam czas z córką której nie widziałam 3 miesiace. wieczorkiem nadrobię zaległości w czytaniu. :) Pozdrawiam i życzę miłego poniedziałku :)
  19. Titucha Ja funkcjonuje normalnie.tzn prowadzę bardzo oszczędny tryb.nie dzwigam, nie odkurzam itp.staram się leżeć jak moge. Będzie dobrze. Ja siedzę pod gabintem i czekam na wizyte.
  20. Hej Mamusie! Witam nową Mamusię! Titucha dobrze że już wiesz co i jak. W takich sytuacjach, nie zależnie od godziny, lepiej jechać do szpitala. A co do lekarza... bez komentarza... Oni są dla nas nie my dla nich, tym bardziej w Naszym stanie! Leż Kochana grzecznie i uważaj na siebie. A dostałaś dodatkowo jakieś tabletki na podtrzymanie jeśli szyjka Ci się skraca? Sama mam pessar, bałam się jego założenia ale trwało dosłownie chwilkę i na lekko zabolało. Zwróć uwagę tylko po założeniu czy go czujesz bo jeśli tak to lekarz powinien go wyjąć i ponownie założyć. Mnie dziś czeka znów trochę spraw urzędowych a między nimi wizyta. Wczoraj miałam usg ( i zaczęłam 31 tydzień) - Sebastian rośnie zdrowy, waży ( oczywiście orientacyjnie :)) 1373 g. Mąż gdzieś wyczytał że teraz Maluszki rosną ok 200- 300 g tygodniowo i wyliczył że jeśli Mały wybierze górną granicę do porodu dojdzie do 4 kg :) Mam nadzieję że jednak Sebuś w dniu porodu będzie miał 3,5 kg :) Pozdrawiam. Odezwę się pewnie dopiero w poniedziałek lub wtorek bo w niedzielę już jadę do Słupska. Oczywiście zajrzę przez te dni co u Was.
  21. Co do porodu... ja nie chcę by mój mąż był obecny bezpośrednio na sali porodowej. Zuzię rodziłam z mamą i tym razem też mam nadzieję że uda mi się rodzić z Nią, Mój pierwszy poród nie był za spokojny... i raczej nie chciałabym by mój mąż był obecny w takiej sytuacji :)
  22. Witajcie Mamusie! Postanowiłam zajrzeć w tym natłoku spraw związanych z wyprowadzką. To już w niedzielę :) titucha to że miałaś już skurcze wcześniej nie oznacza że muszą nastąpić również teraz. na Twoim miejscu Kochana pojechała bym do lekarza lub na Izbę. Zarówno lekarz jak i oddział patologii ciąży jest dla nas by w chwilach wątpliwości , gdy coś nas niepokoi bardziej niż zawsze !!! Dziewczynki które były na badaniach super że wszystko ok z Waszymi Maluszkami. Ja mam usg jutro a wizytę w piątek. Zobaczymy jak urósł Sebastian. A dziś jeszcze czeka mnie sprzątanie łazienki a jutro ech... od rana bieganina.
  23. mama ja miałam glukozę 75. Po pierwszym pobraniu krwi na czczo musiałam wypić rozrobioną glukozę. Po jej wypiciu czekałam 2 godziny na kolejne pobranie krwi. Kazali czekać w przychodniu ze względu na to że czasem można różnie poczuć się po takiej dawce glukozy.
  24. mama uff... podziwiam Cię! Tyle przeszłaś! Współczuję utraty Synka. Ja też straciłam Maluszka ale moje dzieciątko dopiero zaczynało we mnie rosnąć...nie zdążyłam się tak naprawdę nacieszyć się Maluszkiem. Sama jestem po przejściach ale to co piszesz... Trzymam za Ciebie kciuki! Duuużooo szczęscia!
×