Witam, zgadzam się z wami z tym, że zbyt późna wizyta u lekarza, to niestety wyrok śmierci z opóźnionym zapłonem... Moja mama parę miesięcy chodziła z męczącym kaszlem, zanim poszła do lekarza. Niestety lekarz zamiast dać skierowanie na prześwietlenie - najpierw wypisywał jeden antybiotyk za drugim, po czym stwierdził, że to na pewno refluks i dwa miesiące leczył mamę różnymi specyfikami na zgagę itp. Dla mnie jest jasne, że osoba po 50-tym roku życia, mająca nie dający się leczyć kaszel, powinna zostać natychmiaast skierowana na prześwietlenie płuc, ale w naszym kraju niestety lekarze boją się skierowań jak ognia, a my na tym cierpimy! Po jaką cholerę (przepraszam) my te składki zdrowotne płacimy, skoro za wszystko i tak musimy płacić z własnej kieszeni, bo przecież limity są...