Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

ANUSIA77

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez ANUSIA77

  1. chciałam zaktualizowac swoje dane na paseczku - rozpoczety 4 rok starań
  2. Wiatm chwilke mnie nie było - ale wracam, szykuje się do inseminacji jak nie uda sie w styczniu wstrzelić w termin (lekarz ma urlop) to pozostaje mi luty - obiecałam sobie że podejde i jak sie nie uda to kończe z tym za duzo mnie to boli, kolejna (5 koleżanka w pracy jest w ciązy) - reaguje naprawde strasznie - nie umiem juz powstrzymac łeż - za dużo mnie to kosztuje. Mam nadzieje, że nikogo nie uraże ale może któras z Was ma ochotę to przesyłam modlitwe do Św. Rity - patronki spraw beznadziejnych - ja ja od dzisiaj stosuje bardzo bardzo intensywnie Dzień I O wieka głosicielko chwały Chrystusa, Święta Rito, jednoczę się z Tobą, aby dziękować Bogu i wychwalać Go przez całą wieczność za mnóstwo otrzymanych łask, którymi zostałaś ubogacona. Ty kochałaś Jezusa Ukrzyżowanego, a On dał dowód swojej miłości ku Tobie, obdarzając Cię cierniem. Jezus Chrystus ustanowił Cię opiekunką potężną dla wypraszania łask, nawet w sprawach beznadziejnych, przeto nazwana zostałaś Święta od spraw niemożliwych. Proszę Cię przez tę miłość, którą serce Twoje kochało Chrystusa, abyś mi wyprosiła u Boga tę łaskę, której tak bardzo potrzebuję. Wystarczy, abyś powiedziała jedno słowo za mną do miłosiernego Zbawiciela, a wszystko otrzymam. Najłaskawszy Jezus nie potrafi Ci niczego odmówić, o co prosisz, bo Tyś żadnej ofiary nie odmówiłaś, o którą Cię prosił. Widzisz, jak wielka jest moja potrzeba, jak pilna ta łaska, o którą proszę. Jestem pewna, że za Twoją przyczyną otrzymam od Jezusa to, o co proszę. 3 razy: Ojcze nasz, Zdrowaś Maryjo, Chwała Ojcu Dzień II Ukochana Święta Rito, wysławiam Cię i błogosławię nie tylko za Twoją moc cudotwórczą, do której uciekaja się nieszczęsliwi, ile raczej za heroizm Twoich cnót. Błogosławię Cię, wzorze dusz niewinnych, serc czystych, prostych i dziecięcych, tak miłych Chrystusowi. Błogosławię Cię o wzorze małżonek i matek chrześcijańskich, o męczennico cierpliwości i żarliwości o zbawienie wieczne dla dusz Twojego męża i synów. Błogosławię Cię, o seraficko Oblubienico Chrystusa, której życie było zawsze ukryte z Chrystusem w Bogu. O umiłowana Córo św. Augustyna, w Tobie składam moją nieograniczoną ufność, bowiem jeśli Pan Bóg dał Cię za wzór dla wszystkich stanów, wszystkich stanów jesteś potężna opiekunką. A jak w jakimkolwiek stanie będąc, na Ciebie muszę patrzeć, aby Cię naśladować, podobnie w Tobie muszę złożyć całą moją ufność, że wyprosisz mi u Boga każdą łaskę, która dla mojego stanu jest potrzebna. 3 razy: Ojcze nasz, Zdrowaś Maryjo, Chwała Ojcu Dzień III O ukryta męczennico pełnienia domowego i klasztornego obowiązku, Święta Rito, jakieś doskonałe było Twoje poddanie się Woli Bożej, a jednak jak gorzkie były Twoje łzy, jak głęboki ból zadany śmiercią męża i ukochanych synów i Ty, która znasz srogość bólu, możesz mi współczuć i osuszyć moje łzy. Poddaję się pod rozporządzenia Boga, Ojca kochającego, całuję rękę, która z miłości ku mnie karci mnie. I kiedy z Chrystusem powtarzam: Nie moja, ale Wola Boża niech się stanie, z tym samym Chrystusem muszę powiedzieć: Duch ochoczy, ale ciało słabe: niech odejdzie ode mnie ten kielich. Uznaję, że słusznie spada na mnie kara za grzechy moje. Ale Ty Święta Rito, niewinna, przejednaj Chrystusa, uproś zmiłowanie i przebaczenie. Za Twoją przyczyn a mam nadzieję otrzymania łaski, o którą gorąco błagam. 3 razy: Ojcze nasz, Zdrowaś Maryjo, Chwała Ojcu Św. Rita patronka rodziny i przebaczenia. Na całym świecie uznawana za patronkę od spraw beznadziejnych. Siła tej modlitwy zmiękcza serca i umysły wierzących i ateistówsam zobacz i daj świadectwo O potężna i sławna Święta Rito, oto u twoich stóp nędzna dusza potrzebująca pomocy, zwraca się do ciebie z nadzieją, że zostanie wysłuchana. Ponieważ jestem niegodny z tytułu niewierności mojej, nie śmiem spodziewać się, że moje prośby będą zdolne ubłagać Boga. Dlatego wyczuwam potrzebę, aby mieć za sobą potężną orędowniczkę, więc ciebie wybieram sobie, Święta Rito, ponieważ ty właśnie jesteś niezrównaną Świętą od spraw trudnych i beznadziejnych. O droga Święta, weź do serca moją sprawę, wstaw się do Boga, aby uprosić mi łaskę, której tak bardzo potrzebuję i o którą tak gorącą proszę (tutaj wyrazić łaskę, o którą się prosi) Nie pozwól mi odejść od ciebie nie będąc wysłuchanym. Jeżeli jest we mnie coś, co byłoby przeszkodą w otrzymaniu łaski, o którą proszę, pomóż mi usunąć tę przeszkodę: poprzyj moją prośbę swymi cennymi zasługami i przedstaw ją swemu niebieskiemu Oblubieńcowi, łącząc ją z twoją prośbą. W ten sposób moja prośba zostanie przedstawiona przez ciebie, wierną oblubienicę spośród najwierniejszych. Ty odczuwałaś boleść Jego męki, jak mógłby on odrzucić twą prośbę i nie wysłuchać jej? Cała moja nadzieja jest więc w tobie i za twoim pośrednictwem czekam ze spokojnym sercem na spełnienie moich życzeń. O droga Święta Rito, spraw, aby moja ufność i moja nadzieja nie zostały zawiedzione, aby moja prośba nie była odrzuconą. Uproś mi u Boga to, o co proszę, a postaram się, aby wszyscy poznali dobroć twego serca i wielką potęgę twego wstawiennictwa. O Najsłodsze Serce Jezusa, które zawsze okazywało się tak bardzo czułe na najmniejszą nędzę ludzkości, daj się wzruszyć moimi potrzebami i nie bacząc na moją słabość i niegodność, zechciej wyświadczyć mi łaskę, która tak leży mi na sercu i o którą prosi Cię dla mnie i ze mną Twoja wieczna oblubienica, Święta Rita. O tak, za wierność, jaką Święta Rita zawsze okazywała łasce Bożej, za wszystkie zalety, którymi uhonorowałeś jej duszę, za wszystko co wycierpiała w swym życiu jako żona, matka i w ten sposób uczestniczyła w Twej bolesnej męce i wreszcie z tytułu nieograniczonej możliwości wstawiania się, przez co chciałeś wynagrodzić jej wierność, udziel mi Twej łaski, która jest mi tak bardzo potrzebna. A Ty, Maryjo Dziewico, nasza najlepsza Matko Niebieska, która przechowujesz skarby Boże i rozdzielasz wszelkie łaski, poprzyj Twoim potężnym wstawiennictwem modły Twej wielkiej czcicielki Świętej Rity, aby łaska o którą proszę Boga, została mi udzielona. Amen. trzymam za was kciuki i pozdrawiam
  3. Tosiu mnie badał endykrynolog i po okazaniu mu wyników powiedział że ma m idealne i bark ciąży nie jest spowodowane czynnikami endykrynologicznymi. A natomist ginekolog skierowal mnie na badanie krzywej cukrowej i krzywej insulinowej. Możesz zrobić sama te badania prywatnie żeby rozwiać wątpliwość.
  4. Tosiu - mnie lekarz ginekolog skierował na krzywą cukrową i krzywą insulinową - badania robiłam prywatnie ok 140 zł- ale jestem tak sflustrowana że nie patrzyłam na to. W zasadzie u mnie objawami było tycie i coraz krótsze cykle mogłam mieć nawet 21 dniowe do i fazy cylu było książkowo II faza tragedia. badania w moim wypadku okazały się trafione. ciekawe czy pomogą mi zajść w ciążę. pozdrawiam
  5. marietanka - nie przesądzaj niczego jak zaszłam z córką w ciąże to wręcz byłam pewna że za chwilkę pojawi się miesiączka brzuch mnie bolał dokładnie tak samo jak by miała przyjść ale nie przeszła a mój skarb chodzi do II klasy i ma się super. malina299@ - masz rację głowa do góry musi się udać. a Ty dlaczego brałas metformine? tez stwierdzono u Ciebie insulinoodporność? Ja mam dawke mniejsza i to do tego stosuje ją raz dziennie na wieczór.
  6. aneczka35 - prawdopodobnie moja imienniczko i do tego równiesniczko, trzymam za ciebie mocno kciuki - płacze razem z Tobą jak czytam widaomość. Chciała bym móc nasz cały topik uszczesliwiśc, jedyne co mogę zrobic to modlić się za nas wszystkie z całego serca i całych sił. wiem że niepłodnośc boli - ja też się z tym zmagam też płacze i też opadam z sił. ale musi nam się w końcu udać - musi nie ma innego wyjścia. Wokół mnie wszystkie dziewczyny zachodza w ciąże - ledwo powstrzymuje łzy z żalu że to nie ja. choć życze im szczęliwego rozwiązania - pierwsza nadarzająca się chwila gdy nikt nie widzy leja mi się łzy... z tego żalu mojego... Z ta lodówką to ja oficjalnie nikomu się nie pochwalę bo tak mi głupio że mam taka niewiedzę!teraz to tez będziemy inaczej postępować bo koniecznie musimy powtórzyć badania. Ja narzie walcze z metmorfiną po której niezbyt się czuje ale nie mam takiego łknienia. lekarz powiedział, ze tak może być że powinnam nawet schudnąć, bo ostatnio sporo mi się przybrało i nie wiadomo było dlaczego. zaskoczona jestem tą insulinoodpornością ale mam nadzieje że lakrz ma racje. prawdopodobnie ta choroba zakłóca II fazę cyklu, niby jajeczkowanie jest i ogólnie wszystko wygląda poprawnie a w rezultacie nie dochodzi do zagnieżdzenia. lekarz pytał o wykres II fazy cyklu czy temperatura skacze więc u mnie tak własnie to wyglądało. zobaczymy przemęczę się z tymi lekami ale naprawdę nie ciekawie się czuje głowa mnie boli i mam nudności. flapi, marietanka, malinka, skrabi, paula i wszystkie dziewczyny które czekają na upragnionego bobasa - tak jak obiecałam modlę się za nas wszytskie
  7. witajcie moje kochane !!!wracam od lekarza z nowymi wieściami nie wiem czy śmiać się czy płakać z własnej głupoty!!!! lekarz obejrzał wyniki męża i powiedział, że wręcz niemożliwe jest aby miał aż tak mierne no ale zdarza się.... jednak w dalszej części rozmowy wyszło że popełniłam przeogromny błąd a mianowicie póki materiał został przewieziony do laboratorium wylądował na chwile w lodówce bo ja sobie pomyślałam że tym plemnikom tam będzie lepiej. Póki mąż się zebrał póki wyszliśmy z domu to one sobie grzecznie te wojowniki w lodówece czekały i marzły jak cholera!!!!!1 No i musimy je powtórzyć..... ale ... przyniosłam też swoje wyniki krwi z krzywej cukrowej i krzywej insuliny - bo lekarz też zalecił takie. podejrzewał że mam insulinoodporność i miał racje. chodzi o to, że ta insulina jest bardzo ważna i potrzebna do zagnieżdzenia się a u mnie II faza jest mocno zakłudcona. Dał mi leki i wiecie co dał mi nadzieje... mam nawet po lekach schudnąć co mnie już wogóle przeogromnie cieszy! Generalnie lekarz powiedział, że fakt, iż nie udaje nam się zajść w ciąże nie jest nieowracalne bo jedne dziecko już mamy - poczęte zupełnie naturalnie bez problemów. Także od dzisiaj leki na moją insulinoodporność no i powtarzamy badania i nie trzymamy wojowników w lodówce!!!! Flapi a może ta nadpobudliwość jest uzasadniona - w mojej ciąży z córką to własnie mnie tak nosiło kochana to był jeden z pierwszych objawów- oby u cieie był taki zwiastun. malinka, paula, marietanka - dziekuje za wsparcie - jestem tu z Wami i zostaje na forum
  8. marietanka - chciałam ci jeszcze powiedzieć że mam z bliskiego otoczenia dwie koleżanki którym za pierwszym razem IUI zakończyła się ciążą.... trzymam za was wszystkie kciki... warto walczyć
  9. marietanka, jutro jestem umówiona na wizytę także będę znała stanowisko lekarza. x Twojego opisu wynika, że objetość też ma znaczenie - a z tego co jest na wyniku męża to on ma niezłą tą objętość, ale ja wogóle nie umiem czytać tych wyników. Może u nas nie robią w laboratorum szczegułowych wyników może to co podałam to jakieś ogólne normy. nic nie wiem.
  10. KOchane dziękuje Wam za wsparcie, ale mąż miał już badania u andrloga łacznie z USG i niby przyczyna została znaleziona - progesteron przekroczył norme 3 krotnie - po braniu brogermonu spadł poniżej normy - i niby było Bingo czyli wiadomo było dlaczego sa takie słabe te nasze wojownika a raczej dlaczego ich prawie nie ma.. Od tego czasu mineło pół roku - spróbowalismy zrobic badania żebym mogła pokazac lekarzowi że jest z czego zrobic inseminacje - ale niestety - dziekuję Wam wszystkim za ciepłe przyjęcie mnie do swojego grona, trzymam za was wszystkie kciuki - aby Wam się udało. marietanka - będe pamiętac żeby 20 mocniej kciuki zacisnąc.
  11. dziekuje marietanka - a może wiesz jakie te nasienie może być żeby lekarz jednak zdecydował sie na inseminacje, przeciez ten zabieg jest dla takich par co to natura im nie sprzyja. mam wszystkie badania zrobione i drożne jaowody i hormony tyle badań porobiłam, że mozna by było spróbowac inseminacji. A Ty kochana jestes po czy przezd inseminacją?
  12. jade do Białegostu a konkretnie troszke za. ja wiem kochana że tam lepsi lekarze. ale jak ja tam pojade to bedę musiała szukac pracy a nie myslec o ciązy bo sobie nie poradzimy a tak mogła bym byc na zwolnieniu w obecnej pracy.
  13. tak wiem przepraszam ... juz teraz wiem że to chyba cud że ja mam. sama jestem jedynaczka i nie chciałam żeby moje dziecko było takie samotne jak ja. Miałam wielkie nadzieje że będe mogła podejść do inseminacji w tym miesiącu - wyjeżdzam z tej miejscowosci gdzie mieszkam - bede teraz mieszkac na drugim końcu polki - z zachodu na sam wschód. I musze zmienic parce - tak myslałam że dobry najlepszy i najodpowiedniejszy moment na ciąże - ale taki moment juz u mnie trwa 3 lata!
  14. dziekuje - porozmiawiam z lekarzem napewno bede chciała podejść do tej inseminacji przecież do zapłodnienia potrzebny jest jeden jedyny plemnik - a mój maz ma dwa - przepraszam ze złośliwośc ale juz nie mam sił.
  15. Dziekuję za okazane wsparcie - ale ja juz nie mam siły - żyłam nadzieja na te inseminacje - jutro mam wizyte u lekarza tylko nie wiem po co.
  16. mój mąż nigdy nie palił i nie pali, miał badana i wykazło mu, że prolaktyne która była bardzo wysoka przekraczała 3 krotnie normy i brał Bromergan żeby spadły mu wyniki. I tak były po paru miesiącach faktycznie spady poniżej normy - myslałam że badania wyjda co najmniej takie że bede mogła podejśc do inseminacji, ale w tej sytuacji to poprostu nic z tego nie będzie.
  17. Tak malinko - tylko takie mam informacje - wszystko napisałam. Nie wiem czy to ma znaczenie ale my dowozilismy nasienie trwało to max 20 min. Nie wiem czy przez Inseminacją robi sie w innych warunkach badania i wogóle inna jest procedura. ogólnie jestem załamana bo chciałam rozmawiac z lekarzem o tym zabiegu - ale juz widze że nie mam o czym.....
  18. Prosze może któraś z was wie czy wogóle mam prawo marzyć o inseminacji, dziękuję wam za pomoc
  19. Kasiu - przytulam Cię bez słów :-( cały dzień zerkałam na wiadomość od ciebie... odrobiłam z córcia lekcje teraz uciekam z jednej pracy do drugiej, tylko ta druga bardziej owocna!!!! pozdrawiam Was i czytam - choc ciezko mi nadazyć.
  20. wpadłam tu do Was kochane dziewczynki między praca a remontem, zaraz spadam dalej działać. Blu kochana uwierz że od tych dwóch kreseczek do szkoły to jak z bicza trzasnął. Sama wspominam te dwie kreski całkiem niedawno wykryte a córcia już kończy I klasę!!! Kasiu może na test za wczęsnie? Beta tak jak radzą koleżanki będzie wiarygodniejsza. Ja trzymam kciuki i jestem peeeeeełna nadziei, na Twoją iąże na ciążę wszystkich kafeterek i na swoją też. ja mam dzisiaj 17 dc ale niepoki mnie kłócie w janikach na przemian a raz nawet sparaliżował mnie ból w pracy w dole brzucha. wczoraj natargałam się przy pakowaniu klamotów i nie wiem czy nie ma związku. nigdy mi nie dokuczały jajniki chyba że w czasie owulacji a ta była 13 dc, więc można by juz o niej zapomnieć. rachelka, młoda, stefania, coni, biest, i wsztskie kafeterki - przesyłam buziaczki a gdzie mon cheri? Ja jestem z wami całym sercem - jeszcze pare dni i wracam do Was
  21. tessa Twoje urodzinki dzisiaj - wszystkiego najlepszego kochana a przedewszystkim by te najskrytsza marzenia się spełniły. ściskam
  22. Jestem przykładem żony która przez 1,5 roku pokornie uznała, że nieudane starania to jej wina. Mąż 4 lata młodszy, z płodnej rodziny (6 rodzeństwa), każde z rodzeństwa UWAGA conajmniej 3 dzieci i więcej!!!!! No to jak może być inaczej, moja sprawka braku ciąży!!! leczenie hormonami HSG, wszystko przeleczone, cykl bez zakółceń. W końcu kolej na męża, który nie chciał dopuścić do wiadomości, że ma zrobić badanie. Prosiłam, błagałm ani po prośbie ani po groźbie. w końcu powiedziałam, że odchodzę bo nie tak wyobrażałam sobie model naszej rodziny. Sama nie miałam rodzeństwa jestem jedynaczką i marzyłam o dużej odzinie. Mój mąż natomiast przy okazji spotkań z rodzinką wykrzykiwał, że nie chce bachorów bo ma swoją córeńkę i mu wystrczy. zrobił badanie.... nawet nie było z czego badać ruchliwości - bardzo się zdziwił.... gapił się w wyniki ok 2 godzin... widziałam, że płakał. Teraz modli się do Boga i odszczekuje co powiedział, a ja wiem że to kara dla niego za to mówił. Widzę że role się odwróciły ja chcę drugiego dziecka a on je pragnie, a ja jak na niego patrze to stoi mi w oczach jego przemówienie w kwestii dzieci. Nie zapomne mu tego. prawda jest taka że ja wiem i on wie ale nie mówimy o tamtej sytuacji. wierze że Bóg jest i chce nam poprostu coś powiedzieć przez to nas doświadcza. Ja też widzę tą niesprawiedliwość - przykład mama Madzi. Przecież Madzia mogła się urodzić w mojej rodzinie i nie stała by jej się krzywda, ale on dał je Państwu Waśniewskim.... Latka lecą - Bóg jest bo dla dzicka bez perspektyw dał wspaniłych rodziców prawników, ustawionych finansowo, którzy mu dali idealne warunki do rozwoju. młoda - ja też się modlę i mój mąż - ja miałam zwątpienia ale powracam jak niewierny Tomasz.
  23. Kasiu miło że się odezwałam - wypatrywałam Cię - trzymam dalej kciuki gosia7122 - własnie wczoraj pytałam mojego lekarza czy wzrost temperatury świadczy o owulacji więc powiedział, że nie - bo mój wykres w II fazie cyklu nie pokazywał stale rosnącej temperatury - przez parę dni była na tym samym poziomie. powiem szczerze że bardzo zdziwiła mnie jego odpowiedź. Zapytałam bo byłam pewna że powie odrazu, że cykl był bezowulacyjny. SM_40 - dziękuje że jesteś taka optymistką w moim przypadku - ja ciebie równiez pozrawiam - no i niech ten finisz w końcu nastapi bo juz maj za pasem, a 4 razy to trochę zrzadka, blu lady a może to przejście przez 200 strone rzuciło na nas jakiś czar - cos zapyliło - w sumie wiosna bociany latają tu i tam..... mon cheri - milczy.... ale mam nadzueję że pojawi się z wilką pompą.... i wystrzałową wiadomością. młoda - to juz nie kreseczka to KRECHAAAA pozdrawiam wszystkie dziewczyny z naszej grupy wsparcia
  24. nikt mnie nie wywołuje ale się melduję - dobry wieczór czy dobranoc. wróciłam od lekarza - za 2 dni biorę się do roboty piękny pęcherzyk jak zwykle piekna owulacja będzie. Badania meża takie miały być, prolaktyna spadła do granic możliwości ale lekarzowi o taki efekt chodziło. powiedział, że dopóki nie zajde w ciąże mąż musi tabletki niestety zażywać. Spi po nich jaj suseł - wręcz na stojąco no ale cóż... jeśli się nie uda (a się nie uda) w nastepnym cyklu badamy u mnie glukozę - powiedział lekarz że może też być przyczyną moich nieudanych starań, a dla meżą nakazał powtórzyć wyniki nasienia. Powinno dzięki spadkowi prolaktyny się poprawić. także mase badań, mase kasy i co tu poradzić. dalej ładuje duphaston w siebie a waga wyjściowa to chyba przekroczy epicentrum. Smutnawa jestem trochę ale taki los. zmęczona remontem i ciagłym nieudacznym staraniem, tylko ja w poczekalni byłam bez brzuszka jedynie co mnie wyróżniało to tyłek roztyty od hormonów jak u słonicy. tak dzisiaj moje dziewczynki się rozpisały, że nie nadążyłam was przeczytać. wszystkie Was gorco całuje
×