mara 2012
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Reputacja
0 Neutral-
Dzisiaj mam 19 dzien bez fajeczki. Musze przyznac, ze wczoraj mialam bardzo duzy kryzys i jestem pewna, ze jak bym miala przy sobie papierosy to bym zapalila. Na szczescie nie chcialo mi sie leciec do sklepu. Myslalam, ze z dnia na dzien bedzie lepiej, ale znowu powrocil kryzys. Trzymajcie mocno kciuki bym sie nie zlamala, bo strace do siebie szacunek.
-
haha, Hajka podobnie u mnie bylo z tymi fajami moglam zapomniec o kupieniu masla, chleba itp, ale nigdy nie o papierosach, ktorych mialam zawsze zapas paczke w pracy, paczke w domu, w torebce, w samochodzie oby czasem mi nie zabraklo. To byla jakas paranoja, a najbardziej mnie denerwowalo to jak szlam do jakiegos wielkiego sklepu i juz po zrobieniu dopiero polowy zakupow szybko lecialam do kasy bo przeciez wlasnie w tym momencie zachciewalo mi sie palic i musialam leciec na zewnatrz na dymka. Nie wiem co gorsza, czy myslenie teraz o tym, ze chce mi sie palic czy jak gdzies bylam to kombinowanie gdzie by tu wyjsc i zapalic bo akurat w restauracji zawsze mi sie chcialo palic, lub nie chodzilam wogole do wczesniej lubianych knajp bo tam nie mozna teraz palic. I kolo sie zamyka. Pozdrawiam.
-
No to mnie nie pocieszyles Hugo 24. To ciagle myslenie o papierosach jest bardzo meczace, praktycznie przez caly czas o tym mysle to jest chore. Nie jestem przekonana czy da sie z tym zyc. Jak poprzednio rzucalam palenie to nie bylo az tak zle. Oczywiscie tez mam tone slodyczy, slonecznik i pelna lodowke ale zajadanie potrzeby zapalenia papierosa nic w moim przypadku nie daje. Na szczescie nie musze sie przejmowac tyciem, bo tez chodze na silke, ale myslaca o dymku mnie doluje. Pozdrawiam.
-
Ja nie pale 7 dzien, ktos moze sie usmiechnac i powiedziec dopiero 7 dzien, a dla mnie to juz 7 dzien! Kazdego ranka jak sie budze to duma mnie rozpieprza,ze wytrzymalam, ale trawa to tylko chwile bo zaraz czuje brak palenia i robie sie wsciekla, bo CHCE MI SIE PALIC i tak przez caly dzien. Nie potrafie o niczym innym myslec jak o zapaleniu papieroska, wytrzymuje, ale czy dam rade??? Czy to w koncu sie skonczy??? To myslenie o papierosach???
-
Witam! 5 dzien bez mojej kochanej fajeczki. Jakos sie trzymam chociaz momentami jest bardzo ciezko i tak sobie myslalam, ze fajnie by bylo napisac, "nie pale juz chyba z 2 lata". Oj moze kiedys to nastapi. Zgadzam sie, rok ktory wytrzymalam bez papierosa byl super, oczywiscie zaczelo sie znowu od jednego macha na imprezie, gdzie namowila mnie znajoma. I zaczelo sie. Dziwne bo wogole pierwszy papieros mi nie smakowal, wrecz przeciwnie smierdzial i byl ochydny. No coz mam nadzieje, ze tym razem dam rade. Wlasnie jestem w trakcie prania firanek, mycia okien itp. Pozdrawiam.
-
Witam serdecznie! Jak wspomnialam nie pale 4 dzien. Masakra wspomagam sie Niquitin 4 mg.,sa ochydne, chce mi sie po nich wymiotowac, do tego dostaje zaraz czkawki po zazyciu tabletki. Smieszne co?? Od czterech dni przegladam wszystkie fora na temat palenia poniewaz ja zdecydowalam sie po 24 latach palenia na rzucenie juz drugi raz. Pierwszym razem udalo mi sie nie palic przez rok i teraz panicznie sie boje, ze nie dam rady juz nigdy nie palic, ale i tak jestem dumna nawet z tych czterech dni. Bede tu zagladac, by sie wspomagac Waszymi wpisami bo NIE CHCE PALIC! Pozdrawiam.
-
Nie pale 4 dni!