Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

maja67

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez maja67

  1. maja67

    "Życie po Gacy"

    andzia dzięki za słowa otuchy bardzo ich potrzebowałam :) :)
  2. maja67

    "Życie po Gacy"

    Witam w ten mikołajkowy dzień przy kawusi, dziewczyny od 22-12 zaczynam wyjście z diety, cieszę się i boje jednocześnie czy dam rade po diecie.
  3. maja67

    "Życie po Gacy"

    Witam wszystkich czytających przy porannej kawusi. Ja wczoraj zaliczyłam całodniowe szkolenie i udała się bez żadnej wpadki choć masa słodyczy kusiła nie miłosiernie :( :( ale dałam radę. Dziewczyny jutro będę piekła ciasteczka to wypróbuję wasze modyfikacje i doniosę jak to smakuje, pozdrawiam
  4. maja67

    "Życie po Gacy"

    Sandra podaj mila, czuję się fantastycznie i uwielbiam chodzić w rurkach. A ponadto zachwyt w oczach mego męża - bezcenny. Sandra próbuj jeszcze raz bo nie ważne ile razy upadamy tylko ile razy mammy siłę się podnieść
  5. maja67

    "Życie po Gacy"

    Ewcia dzięki za przepis, nazwałam je "Ciasteczka Ewci" jutro zrobię bo muszę do kupić nasion, czekam niecierpliwie na przepis na chleb, powiem wam że strasznie lubię eksperymentować w kuchni, a ponadto to co sama zrobię to wiem co w tym jest. Ewcia miałaś jakąś wiadomość od Pandy dawno się nie odzywała. Ciekawe co u innych dziewczyn, pozdrawiam miłej niedzieli.
  6. maja67

    "Życie po Gacy"

    Witaj Aneczka 33, nie podam się choćbym miała gacować do końca świata, tylko akurat teraz jest mi ciężej, ale już się zbieram do kupy pozdrowienia dla wszystkich, Hop Hop gdzie jesteście Ewcia, Panda, Komela i inne zapadłyście już w sen zimowy :) :)
  7. maja67

    "Życie po Gacy"

    Witajcie dziewczyny, jak miło jest wejść na forum i zobaczyć że jesteście. dawno się nie odzywałam ale umie całkowity zanik formy. Gdzieś zniknęła moja determinacja do dążenia do celu. Zostało mi już tak niewiele 5 kg i jakoś - kapeć. Nachodzą mnie różne ciągoty wiem ze to jest w mojej głowie staram się przemeblować pod sufitem ale coś kiepsko mi to wychodzi. Gacanko, Piguło Ago i inne dziewczyny, jesteście moją inspiracją, to dzięki Wam wiem że można że jest to do osiągnięcia, ale gdzieś po drodze zgubiłam zapał. A może to tylko spadek nastroju spowodowany zmianą pogody. Pozdrawiam :)
  8. maja67

    "Życie po Gacy"

    witam wieczorową porą, właśnie relaksuje się w fotelu bujanym - prezent od męża na urodzinki, polecam, oczywiście fotel bujany :), przypomina kołyskę super. Dziewczyny nalewka z jarzębiny z miodem już podaję: - 2 kg owoców - 1 litr spirytusu - 0,5 kg cukru lub 0.5 l miodu - 0,5 l wody - 2 duże cytryny owoce myję, susze i na 2 doby zamrażam, później wkładam je do rozgrzanego piekarnika na 5 min, przez co staną się słodsze . Tak przygotowane owoce zalewam spirytusem i maceruje przez 3 - 4 tygodnie. Po tym czasie oddzielam owoce, młodą nalewkę słodzę cukrem lub miodem, jeśli miód to trzeba go wcześniej rozpuścić w wodzie, wodę można podgrzać. Aby nalewka miała głębszy smak dodaję soku z cytryny i odstawiam na tydzień. Następnie delikatnie zlewam znad osadu, filtruję i rozlewam do butelek. Nalewka z jarzębiny powinna dojrzewać kilka miesięcy. Nigdy nie zastanawiałam się nad gatunkiem jarzębiny u mnie rośnie tylko jedna, więc Wam nic nie doradzę. Miałyście kiedyś problem z pobraniem diety, jutro mam ostatni dzień, zawsze mogłam pobrać dzień wcześniej a tu nic a zakupy trzeba zrobić.
  9. maja67

    "Życie po Gacy"

    Cześć dziewczyny przyjmiecie mnie do swego grona, co prawda jestem dopiero w połowie drogi i do wyprowadzania z diety jeszcze mi daleko ale fajnie jest poczytać że ktoś już kończy i mu się udało, wasze przepisy na kąpiele są cudowne, pozdrawiam :-) :-)
×