Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Aleksandra_82

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Aleksandra_82

  1. pela, super daj znaka jak będziesz coś więcej wiedziała. Ja niestety wizytę mam pod koniec przyszłego tygodnia :(. Zastanawiałam się czy są to skurcze porodowe ...
  2. ania napinanie również mnie nie oszczędza ale na szczęście jest bolesne, mam natomiast takie skurcze jakby ktoś kuł mnie igłą w samo krocze. Ból ten odczuwał często przy chodzeniu, odebrałam wczoraj wyniki moczu i są ok więc to nie wina infekcji. Czy któraś z Was też odczuwa tego rodzaju ból?
  3. Agulka1976 trzymaj się cieplutko. Swoją drogą trochę Ci zazdroszczę, że tak niewiele czasu Tobie pozostało. Ja o ile się doczekam będę mieć cesarkę 5 października. Czy skurcze miewacie w każdej pozycji czy tylko jak chodzicie?
  4. Mamusia ja miałam zebranie w szkole we wtorek. Było ono dla pierwszoklasistów i trwało 2,5 godziny myślałam że tyłek wrośnie mi w krzesło do tego duchota niesamowita bo ludzi multum a sala mała. Szczerze gdybym wiedziała, że tyle potrwa nie poszłabym.
  5. graga007 i z dnia an dzień dostała skurczy i rodziła?, masz rację ja też po weekendzie się pakuje nie ma co czekać na ostatnią chwilę. Diana dzięki za linka, ja pewnie nie skorzystam z warsztatów ale polecę koleżanką.
  6. graga007 to w którym tygodniu urodziła Twoja koleżanka, że pisałaś o jakiejś akcji?
  7. Przepraszam, że wczoraj nie odpisałam ale miałam pierwszy dzień szkoły a później 2,5 godzinne zebranie. świnkaPIGGY mam wrażenie, że dużo mamuś oczekujących na maleństwo jest spod znaku wagi..., a może rodzisz w Bydgoszczy? Agulka1976 obecnie biorę: aspargin, luteinę, no-spę przeciwskurczowe, tardyferon fol na słabą hemoglobinę, pimafucin na stan zapalnych dróg rodnych, do tego rutinoscorbin bo młody przyniósł na koniec wakacji przeziębienie :-(. Co do cesarki lekarz wyznaczył termin 5 października na 10 dni przed terminem porodu wynikającym z OW. Twierdzi, że ciąża jest donoszona pod koniec 38 tygodnia, oczywiście jeżeli dostane mocnych skurczy to mam jechać do szpitala ale czym dłużej wytrzymam tym lepiej dla dziecka. Planowany termin cesarki przypada w moim przypadku na piątek, niestety nie orientuje się czy planowane zabiegi wykonują u nas w weekendy. W sumie termin mi odpowiada na 4 dobę wypuszczają ze szpitala, obym tylko donosiła, bo jak na złość mój lekarz od poniedziałku idzie na urlop i aż na 2 tygodnie :-(. Z uwagi na wcześniejszą cholestazę badanie moczu mam robić co tydzień, oby się nie powtórzyło to dziadostwo. Dyśka75 dziękuje za ciepłe słowa, staram się oszczędzać na tyle ile się da i codziennie mówię małemu że jest dzielny i że ma jeszcze troszkę poczekać. graga007 na mocno spuchnięte kostki proponuje okłady z lodu i nogi podnieść do góry, unikać pozycji siedzącej i chodzącej na tyle ile się da. To na tyle, idę niedługo po mojego pierwszoklasistę bo dziś szybko kończy lekcję. Życzę miłego dnia
  8. świnkaPIGGY dziękuje za trzymanie kciuków, będziemy razem świętować :-). Szkoda że do moich urodzin nie dotrwa do 12 października :D.
  9. Witam wszystkie mamusie :-), Nie odzywałam się ponieważ w dalszym ciągu trwa u mnie remont :-( i mam nadzieję, że ostatni tydzień. Wczoraj byłam na wizycie i generalnie to co usłyszałam to to, że mam pomału pakować się do szpitala. Szyjka skrócona i otwarta dostałam leki na powstrzymanie i załagodzenie skurczy. Według mojego lekarza poród o terminie jest pod koniec 37 tygodnia, więc pozostało nam 3,5 tygodnia, ale wiadomo czym później tym lepiej dla maluszka. Kolejna wizyta 27 września planowana cesarka 5 października więc dobrze by było gdyby Marcel cierpliwie czekał na rozwiązanie do 38 tygodnia. Pozdrawiam Was mocno,oszczędzajcie się teraz najważniejszy jest dla nas wszystkich odpoczynek.
  10. Ja równierz doklejam się do życzeń, kochane aby wszystkie nawet te najmniejsze życzenia Wam się spełniły, i usmiech każdego d Dnia na Waszej twarzy gościł. Co do jonhsona produktów również i mnie uczulal najlepsze to zmienić jak najszybciej kosmetyki.
  11. Pela na temat wagi mysle, że nie masz co się martwic, poniewaz podana jest ona orientacyjnie. Ją starszego synka urodziłam prawie o kilogram mniejszego niz wskazywalo usg ktore miałam robione w szpitalu w dzien cesarki.
  12. Gratulacje dla Eliotki i Kubusia. Niech nabierają sił i odpoczywają. Aż nie moge uwierzyć że jesteśmy coraz bliżej końca. Teraz musimy wypoczywać i dotrwać do końca. Oby upały się skończyły na dobre
  13. Pela ja tez jechalam po wózek który nazywa się hurtownia a ceny nieziemskie. Chyba jednak najtaniej na allegro się kupi
  14. Dziękuje za wszystkie odpowiedzi zawroty głowy pojawily mi sie po raz pierwszy i cierpie na podwyższone ciśnienie. Na pewno jak sie powtorzy bezwlicznie wracam di domu. Wolę siedzieć w zakurzonym mieszkaniu niż martwić sie czy na czas zdaze dojechac do szpitala. Co do wagi w poprzedniej ciazy przytylam 30 kg ale to ze wzgledu cholestazy i nie udało się wszyztkiego zrzucić. Teraz mam końcówkę 31 tyg i przytylam 9 kilo ale najważniejsze jest zdrowie maluszka
  15. Solenizantce życzę wszystkigo najlepszego. Pozostałym mamusiom szybkiego powrotu do zdrowia. Pozostało nam niewiele czasu oby nasze maluszki wysiedzialy do terminu. Ja w nocy obudzilam sie do wc wstajac kręciło mi sie w glowie doslownie jak bym była pijana. czy któraś z Was też tak miała? Rano było już ok. Jak się powtorzy bede musiała skonsultowac ze swoim lekarzem. Fachowiec remontuje mieszkanie a ja jestem na wsi u mamy, troche przeraza mnie ze tak daleko od domu i bez samochodu bo mąż dojezdza do pracy, a jak by sie cos dzialo mógłby byc problem z transportem do lekarza
  16. Jejku czas leci naprawdę bardzo szybko, większość z Was juz popakowana na wyjazd do szpitala a ja jeszcze nie mam wyprawki dla mojego pierwszoklasisty. Dzieciaczki w naszych brzuszkach z dnia na dzien rosną i czekaja na swoją kolei. Za chwile będziemy na forum opisujacym oznaki zbliżającego sie porodu.
  17. Przepraszam że tak późno się odzywam, dopiero wróciłam do domku. Dla nas13 okazał się bardzo szczęśliwym dniem. Jesteśmy po wizycie i sam lekarz zdziwił się dokonując pomiarów. Marcel rośnie jak na drożdżach waży około 2090 kg i tym samym termin porodu się zmienił najprawdopodobniej na 2 października. Dokładny termin cesarki zostanie ustalony na kolejnej wizycie za trzy tygodnie. Ból przypominający zbliżający się okres w moim przypadku nie stanowi zagrozenia wynika z powiększania macicy i przygotowania do porodu. Jeżeli będzie on częsty mam brać nospe i wypoczywać. Co do ruchów też wydawało mi się ze zostala zmieniona pozycja a okazało się że maluch jest ułożony główką w dol poprostu tak sobie ostro i równomiernie fikal nogami. Od razu humor po dzisiejszej wizycie się poprawił i mam nadzieje ze też przyniesiecie same dobre wieści. co do zmywarki uważam że jest to jedno z podstawowych urządzeń w kuchni i nie ma co się zastanawiac nad zakupem chociaz jest to spory i dodatkowy koszt. To chyba na tyle życzę spokojnej nocy.
  18. Natalie trzymam kciuki i mam nadzieję że ból szybko minie i nie będziesz musiala się długoeczyc.
  19. Witam was po dłuższej przerwie. Widzę że większość z was jest już przyszykowana na nadejście maluszka. ja cały czas jestem daleko w polu. remont nawet nie w połowie nie wspomnę o zakupach zarówno na wyprawke do szkoły jan i nadejście maluszka. martwię się bo pozostało coraz mniej czasu przez co nie wiem czy z wszystkim się wyrobie w chwili obecnej przebywam u mamy więc mam nieco ograniczony dostęp do netu korzystam sporadycznie z telefonu. Jutro kolejna wizyta oraz usg aż nie mogę się doczekać. Bóle brzucha jak na okres mam bardzo często zazwyczaj pojawiają się wraz ze zdenerwowaniem. A okazji nie jest ostatnio za mało. Nam nadzieję że wkrótce się wszystko zmieni. Pozdrawiam was mocno i trzymam kciuki za najblizsze wizyty
  20. Witam Was dziewczynki, nie odzywałam się ponieważ latałam po sklepach. Nie była to wyprawka lecz przygotowywania do remontu, który rozpoczął się w dniu dzisiejszym za kilka dni czeka mnie przeprowadzka do rodziców bo nie będę miała wody. Mam nadzieję, że zdążę posprzątać przed narodzinami. U nas upalnie nie chce się wychodzić z domu, burze trwają dosłownie 5 minut później znowu jest gorąco i duszno. Brzuszek z dnia na dzień rośnie i do tego doszedł ból pleców. Wizyta za tydzień i w końcu będę miała kolejne USG. Trzymam kciuki za Was i szybko wracajcie do zdrówka bo czasu pozostaje nam coraz mniej.
  21. Witajcie dziewczynki, właśnie wróciłam z działki. Dosłownie przegięcie 35 stopni zero wiatru. Dopiero teraz się u nas ochłodziło oby na kilka dni :-). Myślę, że nadesłany artykuł przez Marlę się zgadza, Wy macie już wszystko przygotowane na przyjście malucha bo w większości będzie to pierwsza dzidzia, a ja zacznę dopiero kompletować :-). Pieluchy tetrowe i flanelowe- osobiście prałam i prasowałam po ich kupnie. Co do stóp ...wczoraj była dosłownie porażka myślałam, że się spalą w nocy na szczęście miałam w zamrażalniku taki żel który mąż używał po operacji kolana i przyniósł mi ogromną ulgę. Dziś starałam się moczyć stopy w chłodnej wodzie i już nie było tak źle. Miłego wieczoru
  22. Moniś fajna ta Twoja położna. Z tego co napisałaś wnioskuję, że ma ona dużo serca i jest z powołania a nie bo musi.
  23. hmmm ciekawy ten pas, jestem ciekawa jak je opiniują kobiety testujące. Ale u nas u pał na słońcu termometr pokazuje 42 stopnie i jak tu nie marudzić :-(
  24. Trzymam kciuki za Wasze dzisiejsze wizyty. Dajcie szybciutko znaka jak wrócicie. Ja zdjęć niestety nie dodam zdjęć bo ich nie posiadam no chyba, że poproszę synka aby mi je porobił.
×