Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

justynar86

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez justynar86

  1. Dorcia 38 asia1990 Beata Dziekuje za odpowiedz-absolutnie sie zgadzam z Wami to indywidualna sprawa. Gdyby nie wlasne przezycia zwiazane ze strata Naszej coreczki pewnie nie wiedzialabym o tym, co przezywaja inne dziewczyny. Dzieki takiemu forum przynajmniej jest to poczucie, ze nie jest sie samemu a to bardzo wazne w tej sytuacji. Jest teraz miesiac maj postanowilismy z mezem chodzic na majowki jak rowniez zaliczyc 9 piatkow miesiaca-tak jak wczesniej czytalam modlitwa w takiej sytuacji naprawde w jakims sensie pomaga. Podczas spowiedzi - siedzialam przy konfesjonale 30 min bardzo przezywalam, plakalam, pytalam DLACZEGO? ksiadz powiedzial, ze to pocalunek Pana Jezusa i w chwilach slabosci, rozpaczy aby przypomniec sobie, ze Matka Boska rowniez patrzyla na smierc swojego dziecka. Nasza coreczka zyla az do ostatniej chwili-to byl porod posladkowy... Dziewczyny bardzo wam dziekuje za to, ze tu jestescie, ze macie odwage aby o tym opowiadac. Pozdrawiam Wszyskie mamusie ( nie tylko aniolkowe)
  2. Witajcie dziewczyny znalazlam sie na tym forum poniewaz w 20tc stracilam tak dlugo oczekiwana coreczke. To stalo sie 24 kwietnia... Przyczyna poronienia uogolniony obrzek nt 5mm. Jestem PCO-wiczka okres wystepuje u mnie 2 razy w roku :(. Jestem zalamana poniewaz o coreczke staralismy sie 4 lata. Wizyte u lekarza mam dopiero za tydzien....Fizycznie poza obrzmialymi piersiami, resztka krwawienia czuje sie dobrze, psychicznie natomiast niekoniecznie-czesto placze po stracie corki...pomimo tego bardzo chcialabym byc znowu w ciazy. Jestem przerazona mam 26 lat i perspektywa czekania az 6 msc na kolejne starania jest w moim przypadku fatalnym rozwiazaniem. Nie rozmawialam jeszcze z lekarzem na ten temat, ale jak czytam na roznych forach to zaleca sie od 3 do 6 msc wstrzemiezliwosci w staraniach... Pozdrawiam wszystkie aniolkowe mamy
×