Fufa
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Fufa
-
Provitamina - moje objawy też sa nikłe narazie. Dzisiaj rano oblał mnie np. zimny pot bo piersi nie bolały wcale, normalnie mogłam je targać i nic! a teraz znów pobolewają przy dotykaniu. Nie mam mdłości, czasem tylko mnie zamdli ale nie ma wymiotów, troch od wczoraj jakby troszkę zgagi, ale zgaga to to nie jest :P Troche wilgoto, czasem jajnik mnie zakłuje albo pierś. Więc nie martw się na zapas jak i jak sobie wmawiam, żeby się nie denerwować. Ja niestety porównuję też tą ciąże do poprzedniej poronionej co ma zły wpływ na moje samopoczucie. Trzeba oddzielić teraźniejszą od poprzedniej i traktować jak swoją pierwszą, bo można zwariować! A mam pytanie jeszcze. Teraz wg obliczeń mam 5t1d ciazy * wg kalkulatora, 27 luty ost. @. To jestem w 5 czy 6 tygodniu ciązy?? Czy jak pojde za tydzien do lekarza ( od miesiczaki bedzie 6t1d ciaży) to bedzie widac serduszko, czy już teraz byłoby widac jakby co?? Bo się połapać nie umiem. A do tabelki wpisze się po wizycie, jak się okaze, że jest wszystko ok. ostatnim razem poronienie bylo zatrzymane mniej wiecej a tym etapie, a na lekach podtrzymujacych donosilam do 8 tyg. Wole najpierw sprawdzic czy wszystko gra.
-
Hej dziewczyny :) Ja też wyberam sie do lekarza ( o ile wszystko bedzie dobrze) jakos 15-16 kwietnia ( to bedzie 6t6d) :) Piersi na poczatku mnie paliły wrecz, piekly, ciagnely i byly gorace, a teraz od jakichs 2-3 dni bola jak dotkne sutkow ( bola mocno wtedy) albo wlasnie jak sciagne stanik to mnie bola. Nawet w staniku jak szybciej ide po schodach to czuje dyskomfort. Lekkie bole w podbrzuszu ale nie non stop, czasem 2-3 razy w ciagu dnia czasem mniej. Mdlosci delikantne, czaem co 5 minut mnie mdli, a czasem co kilka godzin mnie lekko zamuli. Śluz nie cieknie coprawda jak fontanna, ale czasem czuje, ze leci i wtedy lece sprawdzac czy to nie krew ( schizy po poronieniu). Ogolnie nic mi sie nie chce i modle sie, zeby donosci zdrowa ciaze.
-
Czolowe miejsce to w tym rankingu zajmuje JA, bo cykli to ja mialam ok. 60 moje drogie. W zeszlym roku zaszlam w ciaze i poronilam w 8 tyg ( wg miesiaczki, bo to pewnie bylo jakis 5-6 tydzien, pecherzyk byl pusty i nie rozwijal sie tylko zmalal). Poronienie samoistne + lyzeczkowanie resztek. Teraz ok. 27 marca test i znow jestem w ciazy. Mam andzieje, ze nie bedzie plamien jak w tamtej ciazy. Podobno wg kalkulatorow to jest 4t2d ciazy ( niby 5 tydzien), wiec nie wybieram sie jeszcze do ginekologa. Wtedy latalam od 3 tygodnia i nic z tego nie wyszlo. Tylko nerwy przed kazda wizyta, obserwowanie pecherzyka. Teraz chce isc ( jak nic nie ebdzie pilnego) okolo 15 kwietnia. Wtedy powinno byc cos wiecej widac.
-
Hej dziewczyny :D Dzis zrobilam sobie drugi test ( wtedy była blada kreska) i krecha jak ta lala byla :) Dzisiaj doszedl kolejny objaw - wilgoc! :P Przynajmniej mam pewnosc, ze chociaz TAM nie bede miec suchej skory:P Wybieram sie do lekarza dopiero ok. 14-17 kwietnia, o ile MAM NADZIEJE nie bedzie zadnych niespodzianek typu plamienia itd. jak w ostatniej mojej ciazy ( poronilam we wrzesniu). Juz nawet moge miec mdlosci cala ciaze, byleby wszystko bylo ok :)
-
Hej! Ja właśnie teraz mam termin miesiaczki i co mam skurcze jajników okresowe i robi mi się wilgotno to zastanawiam się, czy już po wszystkim czy nie. No ale trzeba przetrwać i co ma być to będzie :)
-
Hej:) Dziś zrobiłam test, mniej więcej więc termin na 4 grudnia. Ost. @ 27 lutego :) Narazie tylko brzuch pobolewa jak na okres, piersi bolą okropnie, biały śluz :)
-
Hej dziewczyny!! :) Po pierwsze GRATULUJE wszystkim mamom juz obecnym i przyszlym :)) Po drugie pisalam z Wami w sierpniu, ale niestety poronilam we wrzesniu i odeszlam z tematu, ale jako ze się z Wami troche zwiazalam :) to piszę, że dzis okazalo sie, ze znow jestem w ciazy :) termin ok. grudnia :) Pozdrawiam Was wszystkie Mamusie :)
-
Chyba Zwariuje- ja tez tak mialam. Plamienia na przemian lekko podbarwione na brazowo, brazowe, rozowe, troszke krwi jakby szpilka ulkul, potem w ogole przestalam plamic, jeden dzien bez plamien to byl, potem znow sie zaczelo. Trwalo to 5 dni i 5 wieczorem dostalam okres mozna powiedziec, bo tak sie lalo jak miesiaczka i skurcze. W szpitalu rano sie okazalo, ze sie sama oczyscilam ale lyzeczkowali resztki. Nie wiem, czy tel do lekarza cos da. Ja bralam do poniedzialku, kiedy poronilam luteine i duphaston ( luteina 3x4 szt. i duphaston 3x1 szt.) Nic nie pomoglo, bralam no-spe i magnez na rozkurczenie, ale nic to nie dalo. Przygotuj sie na to, co ma byc. Nie panikuj. Ja sie najbardziej balam tego, jak to sie "roni". A to byl tylko okres. ( poronilam w dniu spodziewanego okresu, tzn. wtedy sie zaczelo, po 5 dniach sie skonczylo). Caluje i sciskam!
-
ChybaZwariuje- przytuam Cie cieplo i pamietaj, ze moj lekarz stwierdzil, ze po 1 miesiaczce juz mozna sie starac. Powiedzial, ze niektorzy twierdza, ze czekac 3 m-ce, 6 m-cy, a on spytal: a czemu nie 5? a czemu nie 7? Jesli wszystko zagojone, czujemy sie psychicznie gotowe, to nie ma problemu:) Jeszcze co zmajstrujemy na 2013 rok :) A po zabiegu, zapraszam na babyboom.pl, temat: poronienie, ciaza po poronieniu. Zabieg jest 5 minutowy, przed nim masz morfologie robiona i usg, czy aby na pewno. Wez karte z NFZ, karte ciazy jak masz, GRUPE KRWI zaswiadczenie, kapcie, pizame i podpaski. Zabieg na czczo, bez wody i jedzenia. Narkoza w zyle, 5 minut i sie budzisz. Troche krwi, ja pospalam po wybudzeniu jakas godzinke. Potem wez gazete, albo ksiazke po bedziesz czekac na wyjscie. Nic nie bolalo, czasem lekkie ciagniecie ( macica sie obkurcza), mam tylko plamienia przy wycieraniu papierem, ale juiz nie krwawie od wyjscia ze szpitala. Wiem, ze to trudne, ale umow sie z mezem/partnerem zeby sobie moze wzia wiolne nna ten dzien, idz na zakupy, zajmij sie czyms przyjemnym. Strata jest, ale rozpacz i rozpamietywanie nic Ci nie da. Zapomnij o tym by przygotowac sie psychicznie do nowej ciazy. Jestes w kwiecie wieku, wiec jeszcze urodzisz tuzin dzieci :) Cauje Ci mocno i czekam z Toba na 1 miesiaczke i do roboty, trzeba zalozyc temat: a moze czerwiec 2013? :D
-
osiemdziesiatadruga - ja mialam lupiez giberta i wiesz od czego on jest? OD STRESU! Wiec im wiecej bedziesz sie zamartwiac, tym wieej i dluzej go bedziesz miala. Napij sie melisy, obejrzyj film, posluchaj muzyki, zrelaksuj sie i zniknie nim sie obejrzysz:)
-
ChybaZwariuje- ja juz bym bety nie robila, mi z laboratorium powiedzieli, ze beta nie jest tak istotna jak usg. Mi beta rosla mimo pustego jaja. Wazne usg i opinia lekarza. Co do zabiegu, to ja krwawilam jak na okres, zabieg pod narkoza 5-7 minut i odrazu sie obudzilam, nie bolalo nic, pospalam godzinke, troche krwi bylo, ale pozniej w ciagu dnia tylko troszke. Wrocilam do domu, to zakupy robilam i kosilam z mezem trawe, bo sie dobrze czulam. Dzisiaj tyez juz zero plamienia, ale spalam do 12 zeby stres odespac. Zadnej farmakologii nie bylo, sama sie oczyscilam, lyzeczkowali "resztki po poronieniu". Pozdrawiam :)
-
Hej. Co do wypowiedzi, dot. mojego posta. Tak wiec, wierzcie lub nie, ale nie martwie sie tym. Mam histeryzowac? Plakac, drzec wlosy w glowy, drapac rany na twarzy?? Trudno, stracilam mozliwosc posiadania dziecka, jajo bylo puste. I plakac nie bede, czekam na miesiaczke i zyje dalej jak wczesniej. Nie liczylam sobie dni plodnych, nie wolalam meza na seks podczas owulacji, nie latalam z kalendarzem. Udalo sie, super. Poronilam-trudno. Nie bede plakac na widok dzieci, kobiet w ciazy i nie zazdroszcze Wam w sesnie zlosliwym i nie przeklinam Boga. Trudno sie mowi, zyje sie dalej. Za miesiac moze sie uda,moze za 2, a moze za kolejne 5 lat. Wszystkim Wam jak pisalam nie raz i nie dwa, zycze szczescia i jak najbardziej zdrowych ciaz. :) A tokso w ciazy mozna jak najbardziej leczyc i dzieci sa zdrowe, wiec prosze sie nie denerwowac na zapas :)
-
Hej:) Ja wczoraj wrociam ze szpitala, zabieg trwal moze z 5 minut i wrocilam do domu:) ChybaZwariuje- jak masz zarodek i rosnie, to nie martwic sie na zapas! Jak jest serce, to beta rosnie mniej i potem spada. Nie panikuj, tak naprawde, co ma byc to bedzie :) Pozdrawiam Was dziewczyny i zycze szczescia:)
-
Hej dziewczyny! Ja bylam nastawiona,ze tak sie to skonczy. W czw. zaczelam plamic i juz wiedzialam ze to koniec. Nie zalamalam sie, nawet zarodka nie bylo. Po prostu pecherzyk przestal rosnac. Teraz krwawie normalnie jak miesiaczka, rano na 7 mam byc w szpitalu na zabiegu. Kolo 16 bede w domu. glowa do gory, zycze zdrowych bobasow:)
-
Ja podobnie jak "tez mama" w kwietniu nie urodze. Niestety ciza sie nie rozwinela. Pozdrawiam :)
-
Hej, ja ide jutro do lekarza bo przez weekend mialam plamienia ( troszke krwi i pozniej brazowe) niby w terminie miesiaczki to normalne, ale wole sprawdzic. Pozdrawiam :)
-
Despina- szacunek i pocieszenie, ok, zawsze, ale nie mozna przesadzac i przez 2 strony pytac kazda jaki miala pecherzyk, a malo ktora chciala odpowiedziec. Widac bylo, ze nie licza sie inne dziewczyny, tylko ten caly wymiar JEJ pecherzyka i sie zirytowalam. I nigdzie nie napisalam, ze ma nie przesadzac bo tylko 2 lata sie starala a ja dluzej, tylko ze histeryzuje, jak sa dziewczyny ktore naprawde wiecej przeszly niz ja i ona raem wziete, ale rozmawaiaj normalnie. Nie lubie jak ktos na sile chce zwrocic na siebie uwage. Np. ChybaZwariuje tez ma problem, ale pomagamy jej i wspieramy jak mozemy, bo robie to z klasa, a nie namolnie i tylko " ja, ja i ja". Kapewu?
-
ja przypadkiem tuu- :)
-
Nie jestem niedojrzala, po prostu mysle racjonalnie. A to spora roznica, ale coz ty o tym mozesz wiedziec :)
-
Moge odpisywac na wszystkie posty tutaj :)
-
Ja nie jestem wredna, po prostu mam prawie 30 lat, 5 lat staran, badan itd. i jestem w ciazy, plamie i nic nie mozna zrobic. Jak ma sie stracic dziecko, to sie straci, bez wzgledu na ilosc poronien, lat staran, zabiegow in vitro. A jak masz miec dziecko, to bedziesz miala jak jedna z nas tutaj, przy pelnym zabezpieczeniu, o ile dobrze pamietam - podwojnym zabezpieczeniu.
-
No to rewelacja, a teraz kwiatek dla Ciebie I nie panikuj, bo to gorzej szkodzi niz alkohol :)
-
No wiec wlasnie jak lekarz stweirdzil, ze maly to nic ci nie da porownywanie. Moj pecherzyk mial 5 mm i obliczyl z USG na 5 tydzien ( wg OM 7 tydz.). Po tygodniu mial 10 mm. Ale to nie ma znaczenia, bo i tak mam plamienia, wiec co to za roznica. Moze byc malutki bo wczesniejsza ciaza niz wyliczyl, bedzie rosl to dobrze, nie bedzie poronienia- to jeszcze lepiej. A moze miec wielkosc ksiazkowa a i tak poronic.Wiec zamiast porownywac pecherzyki, lepiej bys sie zrelaksowala.
-
Zuzis tak sie sklada, ze biore leki na podtrzymanie jak wiele dziewczyn tutaj, kilka poronilo ale zadna z nas tak nie panikuje jak ty. Skoro to takie wazne dla ciebie to czemu nie pytalas lekarza o wzystko, a nie teraz gnebisz o jakies dane, ktorych nikt ci nie poda, bo kazdy ma inny przypadek. I nie jestes jedyna osoba, ktorej jajnik nie pracuje, bo ja mialam resekcje jajnika z powodu guza, drugi chodzi jak chce, lata bezowulacyjne i nie umieram. In vitro tez bralismy z mezem pod uwage i na to sie nastawialismy i dla nas tez to byl cud, ze zaszlam w ciaze ( przed planowanym zabiegiem), ale NIE UMIERAM TU NA FORUM! Co ma byc to bedzie, a twoja "wiedza" podparta naszymi uwagami, danymi, informacjami z neta nic ci nie da, bo kazda ma inny przypadek.
-
Zuzis nie przesadzaj, ja sie staralam 5 lat i nie panikuje, a ty te 2 lata staran podprowadzasz pod wiecznosc.Jak ja mam wizyte to ide i pytam o wszystko. Nie spytalas lekarza, to czekaj na kolejne badania.