Fufa

A ja to mam ochote na piwo i cole, a najlepie na piwo z cola :P

Hej dziewczyny! Dzisiaj wieczorem ide do ginekologa, zobaczymy czy wszystko ok i moze bedzie serduszko. Caly czas sie denerwuje i boje sie, ze mi powie ze z ciazy nici. Ehh te stresy :)

Hej! ChybaZwariuje- pocieszamy sie wzajemnie, bo najgorsze to te oczekiwanie na bicie serca dziecka, pozniej jak bedzie wszystko ok, to odetchniemy, a poki co, stres + luteina dowcipnie i reszta lekow :D kamilkaK.- gratuluje i zazdroszcze, ze masz to juz za soba :D wendywu- nie slyszalam o zadnych takich przesadach. Prawda jest taka, ze jak ma sie cos stac to sie stanie. Nie mowie tu o np. lataniu ze spadochronem w 9 m-cu i ryzykowanie, ale takie wlasnie glupie przesady. Gdyby wierzyc we wszystkie zabobony zebrane z calego kraju to bysmy musialy cale 9 mscy nago na lace siedziec, bez stresow, tv- bo filmy szkodza, komputera - bo dziecko sie gniecie, zawistnych oczu- bo bedzie mialo myszke czy inna skaze, brzydkich ludzi - bo mozna sie zapatrzec, bez lancuszkow, korali, chust, nie przechodzic pod sznurami, kablami, drabinami-bo sie zaplacze w pepowine, bez kotow- bo pecha niesie, nie smazyc nic- bo tluszcz kapnie i skaza na dziecku,nie obcinac wlosow w ciazy i przed matura- bo glupie bedzie albo dziecko albo ty i tak dalej i tak dalej :D Ja wierze tylko w 1 przesad-- ciezarnej sie nie odmawia, bo sie myszy zalegna w domu odmawiajacego :D

Hej, mnie też czasem piecze po luteinie, ale ja biore 3x4 tabletki i do tego 3x1 duphaston. Brzuch pobolewa czasem jak na okres, czasem tylko kluje lub ciagnie :) W ciaze zaszlam po 5 latach staran, po tym, jak kupilismy sobie 2 kociaki ( mamy je od maja/czerwca, a w lipcu zaszlam :)). Lekarz zapisal mi kwas folioy 15 mg ( na recepte). Waga- lepiej nie wspominac, z powodu choroby tarczycy biore Euthyrox 50 mg codziennie i waga duuuuza. Do lekarza sie wybieram w czwartek i chyba zawalu dostane w oczekiwaniu na wiesci. Dodatkowo mialam robic Beta HCG powtorka, wyslali do innego laboratorium i wyniki nie sa porownywalne, a do tego co powinnam wyslac, to nie ma mozliwosci, bo dopiero 29 pani bedzie pobierac krew ( urlop ma). Ehh.. :)

Chyba zwariuje- ja tez tak mam, troche ciagnie, to w pochwie, to srom, to brzuch, jajnik, miesnie. Dodatkowo czuje dyskomfort po luteinie, w koncu wpycham tam 12 tabletek dziennie i chyba sie predzej grzybicy nabawie :O do tego non stop wycieka mi to sluz, to te tabletki. Ehhh... :) boska- wiesz, musisz zrozumiec rodzicow i tesciow, jesli wasz zwiazek byl burzliwy, to martwia sie jak bedzie teraz. Najlepiej sobie odkladac teraz troche pieniedzy na zapas, bo po porodzie moze byc faktycznie ciezej z 1 pensja. Rodzicom powiedz, nie stresuj sie przekladaniem tej informacji. Mow, wysluchaj jakby co i luz :)

Ciesze sie, ze wpadlas do nas :) W kupie razniej :D

A ja jestem spod znaku blizniat, a z baranem ( kuzynka i chlopice ktorym sie zajmowalam to roznie bywalo:) Kuzynka jest stanowcza i mila jak jest po jej mysli, a chlopiec baran, to grzczny, madry, inteligentny, ale jak wpadal w szal to rzucal czym popadnie :) Byk natomiast, to moj tesc ( musze go ustawiac wiecznie, bo podskakuje :P) i moja byla przyjaciolka. Co am byc to bedzie :D

Jedynie z USG wiem, ze rosnie bo sie zagniezdzil i ma 5 mm ( badanie robione we wtorek wieczorem:)). Mialam tylko zrobic bete dla przyrostu chyba, tak jak zazwyczaj lekarze kaza robic 2 razy, a tu dupa. kolejna kasa, nerwy i oczekiwanie :)

Hej! Dzisiaj mialam powtorna bete, oczywiscie wyslano do innego laboratorium i tylko sie zestresowalam. Poprzednio mialam wynik 443 i to byl miedzy 4-7 tydzien ciazy, dzisiaj mam w tym laboratorium innym 404,05 i to jest miedzy 1-10 tygodniem ciazy. Boze, jak mozna sobie wysylac co rusz do innego laboratorium, powinni korzystac z jednego a nie jak sie okazalo, z 3 roznych! Nie dosc, ze kase stracilam na to badanie, to musze znow isc jutro i robic powtorne i wyslac do poprzedniego laboratorium.

Hej! Ja osobiscie niby mam juz wybrane imie dla chlopca ( wybrane z 5 lat temu, ale moze sie zmienic), dla dziewczynki nie. Nie zastanawiam sie nad tym. Wczoraj zaczelam lekko plamic na bezowo, poelcialam do ginekologa. Dal mi duphaston, luteine i kwas foliowy. Niby moze byc to objaw zagniezdzenia sie pecherzyka, wyczytalam tez, ze moze to byc jakas stara reszta krwi (ale nie bylo to brazowe, w sluzie lekarz zobaczyl niteczke krwi). Niby duzo kobiet tak ma, leki tez profilaktycznie sie dostaje. Dzisiaj juz lepiej, plamienia (odpukac) ustały. Jutro robie TSH, badanie moczu i jeszcze raz bete. Zalozona mam karte ciazy, pecherzyk 5 mm, w czwartek powinien byc zarodek i serce. Ciaza to nerwy, nerwy na przemian ze stresami :)

O też mnie boli brzuch, nie ciagle ale raz tu, raz tam, raz ciagnie, raz kluje. Mdli mnie w ciagu dnia co jakis czas, czasem zgaga sie odezwie, na szczescie lekka. moze kwiecien - badz dobrej mysli i nie poddawaj sie :)

Hej, ja wczoraj jadłam pocorn, połowa mi smakowała, a reszte oddałam mężowi bo czułam jakbym karton jadła. Odrzuca mnie od...słodyczy :D bolą piersi, ciągle mam mokro :P, pobolewa brzuch i ziewam co 5 minut :)

Hej dziewczyny :) Moja beta-ktos pytal- to 434,4 wg normy ichniejszej to 4-7 tydz ciazy. Zrobilam badania zlecone przez lekarza i zaplacilam ponad 260 zl, a jeszcze mocz i TSH zostalo. No wiadomo, ze malo co widac, bo tylko pecherzyk a i to nie zawsze, bo nie zawsze ten rzekomy np 5 tydzien ciazy z miesiaczki jest wlasciwy, ciaza moze byc mlodsza itd. Ja sie troszke obawiam, zeby wszystko bylo ok do tego 9 czy 12 tygodnia, zeby sie w pecherzyku wszystko ok rozwijalo, zagniezdzalo itd. :) Z objaow dalej mam ziewanie, sennosc, odbija mi sie czesto, cyce bola, kluje w podbrzuszu, nie ciagle ale pare razy w ciagu dnia jest, no i mokrooo non stop :P mam nawet lekkie nudnosci kilka razy w ciagu dnia,ale nie odrzuca mnie od niczego, ale nie mam ochoty na czekolade i jej rozne przetwory, ale to akurat dobrze :)

Hej, wynik bety 434,4, lekarz ujrzal pecherzyk ale sie jeszcze nie zagniezdzil. Dostalam zestaw badan do zrobienia i przyjsc za tydzien tj. sroda, zeby poogladac, bo lepiej bedzie widac. podobno objawy "wewnetrzne"ciazy mam :)

U mnie by akurat nie pytali kaj mam brzuch, bo gruba jestem i brzuch ciazowy mam zawsze :D

Ale to nie przesad, po prostu w razie tfu tfu tfu nie daj Boże, to zeby nie bylo pytan, spojrzen i rozczarowan. No tak mam po 5 latach staran, wole potwierdzic na 100% niż wybiegac przed orkiestre :) Dzwonilam o wyniki bety, mam dzwonic blizej 17. Chyba tu padne z nerwow :P

Aha, wie jedna kolezanka, bo robilam w pracy i ona musiala zobaczyc, bo wydawalo mi sie ze mi wzrok szwankuje :)

Ja narazie nie mówiłam nikomu, tylko mężowi. Czekam na wyniki bety jak na zbawienie, bo jakoś sie boje, ze sie te "sikacze" pomyliły czy cos. No ja tez sie boje mowic innym w sensie rodzicom, tesciom. Mysle, ze jesli wszystko bedzie ok, to powiem jak zobacze na usg i lekarz powie, ze ok. Chcoiaz nigdy nie wiadomo, na bank u tesciowej sie wyda, bo tam wszyscy pala a teraz co? :P :)

Hej, bylam wczoraj na innym temacie, pod nickiem test ciazowy 2012. Test robilam wczoraj, 3 razy :) wyszedl pozytywnie, dzisiaj rano tez piekne 2 grube krechy. Zrobilam dzisiaj test beta i progesteron, wyniki niby jutro, ale zadzwonie do laboratorium dzisiaj kolo 16, moze poda mi wyniki. Ale uwierzena 100% jak mi lekarz potwierdzi :) Pozdrawiam