maggi34
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez maggi34
-
Julciaa no ja też miałam mniej więcej takiej wielkości było ich około 6 i popękały:-( Dr L naprawdę super, po tej ostatniej punkcji przyszedł do mnie na salę i powiedział, że jedna komórka, sam robił mi transfer( oczywiście nic nie musiałam dopłacać)
-
julciaaa wiem co czujesz, ja na samą myśl ....., ale nic zrobiłam sobie listę rzeczy które będę mogła zrobić jak mi się nie uda a których nie mogłabym zrobić jakbym była w ciąży :-) Tylko jak teraz mi się nie uda to będę musiała powtórzyć badania
-
Julciaaa dobrze kojarzy mi się Invimed, i mam bardzo blisko z pracy do invimedu :-),zobaczymy jak będzie z Novum. Jeżeli chodzi przyczynę niepowodzeń to trochę u mnie trochę u męża: Ja mam wrodzony brak prawego jajnika i jajowodu, endometriozę i to tyle, a mąż ma mało plemników o prawidłowej budowie. I to tyle, ale Dr Zamora bo u niego rozpoczeliśmy przygodę z Novum powiedział, ze te wyniki męża nie są złe. Pierwszę stymulacja była u dr Z ale po tym jak pękły nam wszsytkie pęcherzyki przed punkcją (mimo,że na cyklu stymulowanym i to zdarza się niezmiernie rzadko ) to skontaktował się z nami dr Lewandowski (bardzo się przejął) i powiedział, że on nas będzie prowadził. Powiem Wam,ze super człowiek. Julciaaa Ty też masz, synka, dobrze pamiętam? A jeżeli można zapytać to w jakim jesteś wieku. rudzia_krk jeżeli chodzi o badania to w Invimedzie też można mieć badania z innych przychodni, nie robią z tym problemu
-
Julciaaa dobrze kojarzy mi się Invimed, i mam bardzo blisko z pracy do invimedu :-),zobaczymy jak będzie z Novum. Jeżeli chodzi przyczynę niepowodzeń to trochę u mnie trochę u męża: Ja mam wrodzony brak prawego jajnika i jajowodu, endometriozę i to tyle, a mąż ma mało plemników o prawidłowej budowie. I to tyle, ale Dr Zamora bo u niego rozpoczeliśmy przygodę z Novum powiedział, ze te wyniki męża nie są złe. Pierwszę stymulacja była u dr Z ale po tym jak pękły nam wszsytkie pęcherzyki przed punkcją (mimo,że na cyklu stymulowanym i to zdarza się niezmiernie rzadko ) to skontaktował się z nami dr Lewandowski (bardzo się przejął) i powiedział, że on nas będzie prowadził. Powiem Wam,ze super człowiek. Julciaaa Ty też masz, synka, dobrze pamiętam? A jeżeli można zapytać to w jakim jesteś wieku. rudzia_krk jeżeli chodzi o badania to w Invimedzie też można mieć badania z innych przychodni, nie robią z tym problemu
-
rudzia_krk ja mam zamiar testować we wtorek 15 maja
-
Moim zdaniem Novum prezentuje wyższy poziom, wszystko jest lepiej zorganizowane, przy transferze może być mąż ( tego w invimedzie nie było), wydaje mi się że jest większa dbałość opacjenta. Wiesz, ale na Invimed nie mogę też narzekać, w końcu mam dzięki nim córeczkę. Pamiętam, że w Invimedzie potrzebowałam dużo mniej badań. Co mi lekarz proponował to brała, przy udanym transferze podano mi 3 zarodki, jak już się udało, wynik z krwi był bardzo wysoki i baliśmy się że będą trojaczki :-) Teraz to taka świadoma pacjentka jestem, ale i 4 lata starsza niestety
-
Julciaa- właściwie to nie było jakiegoś konkretnego powodu, kiedy zdecydowaliśmy się rozpocząć ponowne starania na pierwszą wizytę poszliśmy do invimedu, ale wszystko takie mało zorganizowane nam się wydawało, zupełnie inaczej niż te 4 lata temu, stwierdziliśmy, że spróbujemy w Novum.
-
Dzięki za miłe powitanie :-),właściwie to nie wiem od czego zacząć tyle tego się nazbierało. O dzieciątko walczymy już 2006 roku,z tym ze ja po jakiś 6 miesiącach starania wylądowalam już klinice leczenie niepłodności, tylo w Invimedzie - na początku tyło 6 inseminacji, potem jedno invitro i za drugim razem udało się ( maj 2008), mam 3 letnią córeczkę. Wtedy leczyliśmy się w Invimedzie, od początku tego roku zwonu rozpoczeliśmy walkę (szczerze powiem, że myślałam że może w drugim uda nam się naturalnie, ale niestety nie :-(). Zdecydowaliśmy się na Novum, w marcu było pierwsze podejście na cyklu stymulowanym, ale niefortunnie przed punkcją pękły mi wszytkie pęcherzyki, pobranojedynie 2 niedojrzałe, jedna z nich dojrzała i zapłodniła się, ale był słabiutka. I teraz drugie podejście na cyklu naturalnym, były dwa pęcherzyki ale tylko jedna komórka, która zapłodniła się i podanomi zarodek9-komórkowy w 3 dobie. Teraz czekam i "warjuje". Ito tak w skrócie :-)
-
Witam dziewczyny, podczytuje Was od pewnego czasu. Również jestem pacjentką Novum, aktualnie po transferze. Dziś jest 5 dzień. Podchodziłam na cyklu naturalnym, miałam tylko jedną komóreczkę. Pozdrawiam