przeczytałam cały topik od deski do deski przez cały dzien w pracy nic nie zrobiłam mimo, że miałam troche roboty ale tak mnie wciągnęlo ze nie mogłam się oderwać strasznie byłam zaciekawiona co on bedzie dalej robil co napisze czy sie spotkacie. mam nadzieje że nie zakonczysz szybko tego topiku i bedziesz informowac nas co sie dalej u ciebie dzieje no i czy on sie stara. Moim zdaniem on Cię kocha juz same te smsy że on chciał się spotkać to już taki typ, że u siebie nie widzi wad ale może teraz jak mu pokażesz, że Tobie już nie zależy to on się zmieni zaboli go. Ja bym chyba nie rezygnowała tak szybko ale tylko podswiadomi i żeby on sie nie domyslal tylko pokazal ze jest w stanie sie zmienic . ja tez jestem z swoim 7 lat dwa razy rozstalismy sie na pol roku raz ja zerwalam raz on bylo ciezko bylam wrakiem nie miesiac nie dwa a cale pol roku.