Cześć,
niestety byłam na tyle głupia, że usiadłam na trawie w sukience 100% poliester o bardzo bardzo BARDZO delikatnym materiale, w związku z czym została ona poplamiona tak zwanymi "noskami" z drzew, które leżały w trawie. Czy pralnia chemiczna coś na to zaradzi? Czy powinnam się obawiać oddać tam sukienkę o tak delikatnym materiale (zarówno podszewka jak i przezroczysta warstwa wierzchnia są z cieniutkiego materiału)?