Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Kaddarka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Kaddarka

  1. Kaddarka

    wdowa

    Witajcie ponownie. Zmeczona jakas jestem. Bo to i duzo pracy, i spadek cisnienia, co mocno odczuwam. Rano pije dwie male filizanki kawy, ale potem juz jej unikam i czasami jest problem. Bylam kilka dni temu na obiedzie w koleznka w knajpce. Zamowilam mi.in. herbate imbirowa i podali ja w inny sposob, niz ten, ktory znalam do tej pory. Mianowicie plastry imbiru zalano goraca, ale nie wrzaca woda, z cytryna i miodem. Byla przepyszna. heloiza999, wybacz, ale bredzisz lekko bez sensu. Chyba sie w ogole nie zastanowilas nad tym, co piszesz. Inna jest milosc do mezczyzny, a inna do dzieci przeciez. Inne sa ich role w naszym zyciu i inne wobec nich oczekiwania. Tego sie kompletnie nie da porownac. A ze sobie tu na forum rozmawiamy, to chyba fajnie, prawda? Piszemy o tym, co bylo, piszemy o tym co dzieje sie w naszym zyciu obecnie, piszemy o swoich planach. Niczego nie musimy, po prostu chcemy to robic. A u mnie wlasnie wychodzi slonce:) Czesc, dziewczyny. Do nastepnego razu.
  2. Kaddarka

    wdowa

    Czesc Dziewczyny. No i pada, lekko bo lekko, ale jednak jest mokro. Ale cale szczescie jest cieplo i nie trzeba wyjmowac zimowych plaszczy. Mysle, ze po tych wilgotnych dniach wyjdzie sloneczko i zielen ruszy "z kopyta". Planowalam jutro pomyc okna, ale chyba nic z tego nie wyjdzie. Milego dnia.
  3. Kaddarka

    wdowa

    Witajcie przy porannej kawie. Szczegolnie serdecznie witam nowe Panie. Fajnie ze dolaczylyscie. Dzsiejszy dzien ma byc podobno najcieplejszy. Od jutra ochlodzenie. Aura jest zmienna, podobnie jak nasze nastroje. Ale to przeciez nic dziwnego, jestesmy bowiem czescia przyrody. Zazdrosze tym Paniom, ktore maja ogrody czy dzialki. Lubie zielen. Lubie przestrzen. Lubie przygladac sie kwitnacym drzewom i krzewom. Chodze czesto na spacery do pobliskiego parku, zeby powdychac swieze powietrze. To fantastyczny relaks. niunia2013, syn zeni sie w lipcu. Mam wiec jeszcze troche czasu na zakupy. Ale to juz najwyzsza pora, aby cos konkretnego zapalnowac. Przygotowania w toku, ale wszystko zalatwiaja Mlodzi. Nie mam wiec zadnych "slubnych" obowiazkow poza zadbaniem o siebie. Tylko kiedy? Po powrocie z urlopu znowu wpadlam w wir pacy. Alez to slonce cudownie swieci, mimo iz jest jeszcze wczesnie. Milego dnia Wam zycze.
  4. Kaddarka

    wdowa

    Witajcie, Dziewczynki. Wrocilam z urlopu juz kilka dni temu, ale nie moglam sie zabrac za pisanie. Pracy mnostwo, pogoda sliczna, wiec trudno bylo sie zmobilizowac do siedzenia przy kompie. Jestem pod wielkim wrazeniem zabytków Rzymu. Na kazdym kroku widac kawal historii, i na ulicach, i w galeriach. Zwiedzanie to fantastyczny relaks, oderwanie sie od codziennosci, od obowiazkow. Sadze, ze w ten wlasnie sposob bede spedzac urlopy, przynajmniej od czasu do czasu. Wreszcie przyszla wiosna:) Mozna zrzucic grube plaszcze i cieple buty. Cudownie!!! Nastroje tez beda lepsze, z cala pewnoscia, bo sloneczko to najlepszy balsam na dusze. Milego dnia Wam zycze.
  5. Kaddarka

    wdowa

    Witajcie. Zima nie odpuszcza, niestety. Wszedzie bialo i mokro. Juz po Swietach. Bylo rodzinnie i wesolo. W pierwszy dzien spedzilam z synami czas u Rodzicow. Byl takze brat z corkami. A wczoraj goscie byli u mnie. Mozna sie bylo oderwac od pracy i codziennych problemow. Zapomniec chociaz na chwile, co trzeba, co pilne....czas sie na chwile zatrzymal. Od dzisiaj jestem na urlopie. Niedlugo ide na masaz. Potem musze zrobic drobne zakupy przed wyjazdem, a po powrocie zaczne pakowanie. Pewnie na jednym sie nie skonczy, bo walizke biore mala i trzeba bedzie powoli rezygnowac z tego lub owego, ze wzgledu na gabaryt i dopuszczalny ciezar bagazu. Postanowilam sie zmiescic w wadze bagazu podrecznego i bardzo jestem ciekawa, czy mi sie uda. A co slychac u Was? Miego dnia zycze.
  6. Kaddarka

    wdowa

    Witajcie. Widze, ze tematy coraz bardziej swiateczne. Nic dziwnego, swieta tuz tuz. Ja oprocz ugotowanego wczesniej i zamrozonego bigosu nie mam nic...normalnie rece opadaja. Pocieszam sie, ze na zalatwienie zakupow zostalo jeszcze cale 3 dni, wiec nie jest az tak zle. Zaraz siedam do listy, spisze co potrzeba i zaangazuje syna. Studenci maja juz luzik, w odroznieniu od tych pracujacych, wiec jest szansa, ze jutro lodowka bedzie zapelniona. Ja dzisiaj po drodze kupilam wielka paczke kawy ziarnistej i zmielilam troche. W domu roznosi sie jej zapach, co bardzo lubie. Rano bedzie co parzyc. Bylam takze w kwiaciarni, w ktorej w grudniu kupilam dwa sliczne sukulenty. Dzieje sie z nimi cos zlego, zaczynaja ciemniec im lodygi, wyglada to coraz gorzej. Poszlam po porade, powiedzialam co i jak, obiecano mi sprawdzic objawy u specjalisty i oddzwonic. Mam wielka nadzieje, ze kwiaty da sie uratowac. Ale sie rozgadalam. Spijcie dobrze, wesolych snow Wam zycze.
  7. Kaddarka

    wdowa

    Witajcie. No i znowu prawie nie bylo mnie w domu, podobnie jak wczoraj. Bylam na zakupach i u Rodzicow. Niedawno wrocilam. Reenka, bede musiala pojechac ktoregos dnia do Praktikera i popytam o to urzadzenie. Bo skoro jest takie male to musze sie nim zainteresowac koniecznie. Nie znosze mycia okien, podobnie jak i wiekszosc kobiet. Jezeli jest mozliwosc zminimalizowania wysilku, to warto sprobowac. Widze ze wzielas sie za remonty, bo i w domu i w pracy. Fajnie, nowe rzeczy zawsze ciesza. Niunia, dasz rade.- Swieta to taki szczegolny czas, kiedy kazda z nas wspomina jak bylo kiedys. Trudno sie od tego powstrzymac. Ja w Swieta Wielkanocne bralam slub. I od smierci meza kojarza mi sie tylko z tym, z jego smiercia wlasnie. I chyba tak juz bedzie zawsze. Nie ciesza mnie juz tak jak kiedys. No czas wziac sie za siebie, umyc wlosy, zrobic paznokcie, przygotowac jakies ciuchy na jutro. Spokojnego wieczoru Wam zycze.
  8. Kaddarka

    wdowa

    Witajcie. Dzisiaj pierwszy dzien wiosny, ale aura taka jak w zimie, i to tej brzydkiej, wietrznej, mokrej....szkoda, bo to przeciez taki fajny dzien. Przypomnialy mi sie wagary za czasow szkolnych. Czy mlodziez w ogole wie co to oznacza? Zalatwilam dzisiaj z synami u notariusza bardzo wazna rzecz, a mianowicie dzial spadku. A potem zaprosilam synow na obiad. Poszlismy do restauracji, zjedlismy obiad lacznie z deserem, pogadalismy.Fajnie bylo, troche relaksu po ciezkim dniu. Andi, kuruj sie koniecznie. Takie przechodzone przeziebienie bardzo oslabia. To nie zarty! Hi-za-ga, fajnie ze Twoj pies lubi ganiac po sniegu. Moja psinka wrecz odwrotnie, jak czuje zimno w lapkach, a jeszcze cos jej pada na glowe, snieg czy deszcz, ucieka pedem do domu i trzeba sila ja zawracac na trawnik. O spacerach w taka pogode nie ma mowy. Jak widac nie tylko ludzie sie roznia, ale zwierzaki takze. Niunia, wspolczuje problemow zoladkowych psa. To bardzo nieprzyjemne. Ale przejdzie na pewno, chociaz trzeba zastosowac scisla diete. Tak sadze przynajmniej. Aleksandro, ja tez juz dawno nie bylam przeziebiona, ostatni raz w grudniu i dlugo to trwalo. Ale teraz jest ok. I oby tak bylo nadal. Uffff jak ten czas szybko leci. Juz jest wieczor, a tu jeszcze pare rzeczy trzeba zrobic. Zaczne od mycia wlosow, bo ich suszenie trwa dosyc dlugo. Potem prasowanie ubran na jutro. No i zrobi sie pozno. Zdecydowanie za szybko ten czas umyka. Spokojnego wieczoru Wam zycze.
  9. Kaddarka

    wdowa

    Witajcie, i od razu dziekuje za potwierdzenie, ze moge wykorzystac ulge prorodzinna, mimo dochodow syna z renty rodzinnej. Tak wlasnie rozliczylam swojego PIT-a. Jeszcze nie wiem tylko jednego, czy syn musi wypelnic PIT-a, czy mozna poprzestac na tym, co przeslal mu ZUS, ktory - jak sadze - przeslal kopie do US i rozliczyl dochod za niego. Prosze o podpowiedz. A dzisiaj umowiona jestem u notariusza w sprawie dzialu spadku. Ciekawa jestem, czy to zalatwianie kiedys sie skonczy.... Zimno jest. Brrrr Sloneczka zycze nam wszystkim.
  10. Kaddarka

    wdowa

    Witajcie Dziewczyny, nowe panie takze, Niunia i Monia. Widze, ze nastal czas odwiedzania fryzjera. Ja tez bylam w czwartek, zrobilam porzadek z wlosami. Na jakis czas wystarczy. Zima nie odpuszcza. U mnie sniegu jest malo, ale za to mrozik doskwiera. Ale my go przetrzymamy, kobitki. Niedlugo zrzucimy czapki, szaliki, rekawice i ubierzemy zgrabne i lekkie buciki i wszystko to, co jest ciensze i lzejsze. Damy rade! Od wczoraj gotuje bigos swiateczny. Dzisiaj zamierzam wziac sie za przeglad szaf. Trzeba sprawdzic co jest, a co trzeba dokupic. Z przyjemnoscia pogrzebie w cienutkich bluzeczkach, juz bardzo za nimi tesknie. Milego dnia wam zycze i tradycyjnie zapraszam na poranna kawe.
  11. Kaddarka

    wdowa

    Witajcie w niedziele. Smutna, podziwiam, ze tak w srodku nocy masz sile pichcic. Ja o 21.00 juz ledwo patrze na oczy, a kolo 22.00 zawsze juz spie. Nie dalabym rady nic pozytecznego tak pozno zrobic. Wcale Ci sie nie dziwie, ze nakupilas ciuchow synkowi. Ubranka dla malych dzieci sa teraz tak sliczne, ze nie mozna od nich oderwac oka. Pamietam, kiedy moje dzieci byly male, trzeba bylo na nie polowac i bralo sie co w sklepie "rzucili". Brzydkie to bylo, niekolorowe, szare. Az zazdroszcze, ze masz okazje do kupowania takich slicznych, malenkich ciuszkow. Ja musze koniecznie zaplanowac wyjscie do sklepow za wiosenna kurtka, przeciwdeszczowa i chroniaca od wiatru. Potrzebuje taka na moj najblizszy kwietniowy wyjazd, ale i potem na kazdy urlop sie przyda. Tylko kiedy to zrobic? Swieta za pasem. Widze, ze niektore z nas juz sie do nich przygotowuja. Lubie swieta. Lubie rodzinne spotkania przy stole, pogaduszki, lubie patrzec na dzieci (juz dorosle) moje i mojego brata. Lubie widziec, jak moi rodzice sie ciesza, ze jestesmy wszyscy razem. Fajny jest to czas. Smiac mi sie chce troche z mojego starszego syna, ktory musi juz planowac - z racji narzeczenstwa - dzielenie sie swiatecznym czasem spedzonym z nasza rodzina i z rodzina narzeczonej. Widze, ze najchetniej bylby tylko z nami, ale dociera juz do niego, ze trzeba isc na kompromis, i odwiedzic takze przyszlych tesciow. Tego tez trzeba sie w zyciu nauczyc. Jak spedzacie niedziele? Ja wlasnie polozylam farbe na wlosy i wlacze sobie jakis film na DVD, cichutko, zeby nie budzic syna. Spokojnego dnia Wam zycze.
  12. Kaddarka

    wdowa

    Witajcie, ale sie przed chwila wystraszylam! Wchodze na forum, klikam na nasz temat, szukam naszego topiku i go nie ma! Pierwsza strona - nie ma, druga strona - nie ma, trzecia strona nie ma.....az nagle sie zorientowalam, ze przez pomylke weszlam na "Zycie uczyciowe". Uffffff Mialam paskudny tydzien, codziennie zostawalam po godzinach i obawiam sie, ze nadal tak bedzie przez jakis czas. Zwalily mi sie na glowe dodatkowe, nieprzewidziane sprawy, w dodatku terminowe. Postanowilam wiec sie zrelaksowac i wybieram sie jutro do filharmonii na koncert fortepianowy. Andi, podziwiam za mycie okien w taka pogode. Wydaje mi sie, ze troche za zimno na to jest. Ja w kazdym badz razie jeszcze sie na to nie odwaze. Hisako, dobrze Cie rozumiem, gdy piszesz o "podgryzaniu w pracy". U mnie panuja parszywe relacje miedzyludzkie. Brak zyczliwosci, czyhanie na cudze potkniecie, brak wspolpracy. Jakis czas temu pracowalam w zespole, ktory odniosl duzy sukces w skali ogolnopolskiej. Jedni gratulowali i cieszyli sie razem z nami, ale inni robili wszystko, aby zatruc nam zycie. Przykre to bardzo. Ale coz, ludzi nie zmienimy. Aleksandro, zdumiona jestem tym, ze na komunie rozwozi sie zaproszenia, podobnie jak na slub. Nie slyszalam o tym zwyczaju. W czasach, kiedy moje dzieci przygotowywaly sie do tej uroczystasci, dzwonilo sie do rodziny i podawalo miejsce i godzine spotkania. Zwyczaje sie jednak zmieniaja na naszych oczach. A propos zaproszen...moj syn wlasnie wybiera z narzeczona zaproszenia slubne. Mozna miec co sie chce,wzor, kolor, ksztalt, wybor jest ogromny. A w dodatku mozna sobie zaprojektowac wlasne. Podoba mi sie ta roznorodnosc. Ale sie rozpisalam. Czas na druga kawke. Pozdrawiam i zycze spokojnej soboty.
  13. Kaddarka

    wdowa

    Witajcie przy porannej kawce. Reenka, fajna masz prace, ktora pozwala laczyc przyjemne z pozytecznym. Uwielbiam morskie powietrze. Ten wiatr...ten zapach...tego nie da sie z niczym porownac. Koniecznie napisz jak Ci tam bylo. To malenka miejscowosc, zasiedlana praktycznie dopiero w sezonie letnim. Niewielu wiec spotkasz ludzi. Ale wlasnie ten spokoj i cisza sa urzekajace. Ja w tym roku pojade chyba na Mazury. Jeszcze nie mam skonkretyzowanych planow urlopowych. Ale najpierw lece na kilka dni do Rzymu. Zaraz po Swietach. Sloneczko swieci w okna, naprawde! Wybieram sie zaraz na zakupy, bo dzisiaj przyjda goscie i postanowilam cos upiec. I wcale nie bede sie spieszyc z powrotem. Tak ladnie swieci, ze trzeba sie tymi promieniami slonecznymi nacieszyc. Milego dnia Wam zycze.
  14. Kaddarka

    wdowa

    Witajcie przy porannej kawie. Lubie tu zagladac z rana, kiedy jeszcze nie zacznie sie mlyn w pracy, nie zaczna przychodzic ludzie, nie dzwonia telefony i poczytac o czym piszecie. Wieczorem rzadko wlaczam komputer, no chyba ze w weekend. Kupilam sobie wczoraj wiosenne buty. Dosyc wysoki obcas, jasne, kolor morskiej wody. I tak sobie mysle, ze teraz trzeba bedzie kupic jakich dodatek do nich, zeby pasowalo. Kiedys co roku jezdzilam w czerwcu nad morze, bylam takze w Miedzywodziu, o ktorym piszecie. Fajna, mala, spokojna miejscowosc, z szeroka, piaszczysta plaza. Bardzo polecam. Ktora z nas pierwsza zaczyna w tym roku urlop?
  15. Kaddarka

    wdowa

    MR.Nobody, sa jednak wyjatki. Moj maz robil dla siebie zakupy sam, i dla siebie i dla synow. Nigdy nie wiedzialam, jaki numer kolnierzyka koszuli nosi, jaki rozmiar skarpetek czy butow. I nadal kompletnie nie znam meskiej numeracji, bo chlopcy teraz - wzorem ojca - kupuja wszystko sami. Natomiast na moje zakupy ciuchowe maz chetnie sie ze mna wybieral. Mial cierpliwosc do chodzenia od stoiska do stoiska, wyczekiwania w przymierzalni. Lubil doradzac, podpowiadac, chociaz nie zawsze nasz gust byl jednakowy i nie zawsze podobalo nam sie to samo. Ale przy okazji tych rozwazan naszla mnie pewna refleksja. Sadze, ze im wiecej mija czasu od smierci meza, tym bardziej zaczynam go idealizowac. A przeciez nie byl idealem!!! To jednak prawda, ze z czasem zapomina sie o rzeczach przykrych (a przeciez i takie w naszym zyciu sie zdarzaly), i pamieta tylko te dobre. I wydaje mi sie, ze to pulapka, przed ktora warto sie jakos uchronic. Chociazby tylko po to, aby to idealizowanie nie mialo negatywnego wplywu na nasze dalsze zycie, np. w przydadku ewentualnych kontaktow z innymi mezczyznami. Obawiam sie bowiem, ze zaden facet moze nie miec u nas szans w porownaniu z wyidealizowanym nadmiernie wizerunkiem zmarlego meza. A to byloby calkiem bez sensu.
  16. Kaddarka

    wdowa

    Czesc. Bardzo slusznie Reenka napisalas, ze smierc meza moze kobieta wzmocnic. Mam podobne odczucia. Zycie trzeba brac takim jakie jest i radzic sobie z problemami. Czy juz czujecie wiosne?
  17. Kaddarka

    wdowa

    Witam. Weekend mialam "zalatany" i podobnie zapowiada sie ten tydzien. Ale na relaks musi znalezc sie czas. Ide dzisiaj na masaz, jak co miesiac. Pewnie przez najblizsze dni ledwo bede sie ruszac, ale co tam, wazne ze potem bede czuc sie rewelacyjnie. Andi, ja nie znosze lezenia w wannie. Nie znosze!!! Od zawsze, odkad pamietam, nie lubilam siedzenia w wodzie. Zdecydowanie wole prysznic. Moj maz lubil lezenie i czytanie, jak Ty. Teraz wanna nie jest juz potrzebna. MR.Nobody , dzieki za propozycje pomocy. Podczas remontu na pewno skorzystam. Magnolio, masa spraw do pozalatwiania ma swoje plusy. Trzeba sie zmobilizowac, czy czlowiek chce, czy nie. Powodzenia zycze przy zalatwianiu. Aleksandro, dzieci sie "boksuja"? jest takie powiedzenie: kto sie czubi ten sie lubi. Hisako i fili-pinko, fajnie ze znowu jestescie. Te "ogonki" w polskich znakach sa z pewnoscia potrzebe, i okropnie slowa brzmia bez nich. Ale co zrobic, kiedy nie chce sie ich pisac? A tak w ogole to juz wiosne czuc:) Milego dnia Wam zycze.
  18. Kaddarka

    wdowa

    Reenka, widze, ze mymy podobnie z ta praca. Trudno sie od niej oderwac, przwda? Smutna i Aleksandro, bardzo mozliwe, ze Wasze dzieci maja alergie. Dobrze byloby zrobic im jesienia testy. Tyle tylko ze kiedys mozna bylo je robic dopiero od 6. roku zycia. Chyba ze cos sie zmienilo. Hi-za-ga, trzymam kciuki za udany remont i zazdroszcze jednoczesnie. Ja powoli zaczynam myslec o remoncie lazienki. Chcialabym wanne zamienic na kabine prysznicowa, co nie bedzie latwe, bo lazienke mam mala. No zobaczymy. Andi, widze, ze znasz sie na kwiatkach. Wiec moze mi pomozesz. Kupilam w grudniu dwa zwisajace sukulenty. Wygladaja jak ryte z kamienia, dlatego tak bardzo mi sie spodobaly. Maja proste lodygi z malymi wypustkami. I przepieknie kwitna, ale bardzo krotko. Problem polega na tym, ze kompletnie nie moge ich znalezc w necie i nie wiem jak sie nazywaja. Ale nie to jest oczywiscie najwazniejsze, tylko informacje dotyczace pielegnacji. Chcialabym wiedziec, jak o nie dbac, jak i czym odzywiac. Moze podpowiedz, gdzie szukac takiej wiedzy, bo cos mi to nie wychodzi. Magnolio:)Twoja corka potrzebuje czasu. Fajnie, ze zauwazasz pozytywna zmiane. Trzymam kciuki, aby takich zmian bylo wiecej. MR.Nobody, fajnie ze jestes. I pisz, jak masz ochote. Ha ! zapytam Was o cos. We wczorajszej lokalnej gazecie przeczytalam artykul na temat niepisania "ogonkow" w znakach graficznych, czyli "a" zamiast "ą". Zacytowany zostal fragment z Mickiewicza pisany bez polskich fontow. Faktycznie fatalnie to wyglada. I tak sobie pomyslalam, ze przeciez ja wlasnie tak pisze, i w necie i w sms-ach i ze byc moze dla czytajacych jest to denerwujace. Ciekawa jestem, co Wy o tym myslicie. Pozdrawiam serdecznie i zycze udanego weekendu.
  19. Kaddarka

    wdowa

    Witajcie Dziewczynki. Pana takze pozdrawaim i zachecam do pisania z nami. Wpadlam tu na troche, zeby Was poczytac. Zabiegana jestem ostatnio okrutnie. Jutro napisze wiecej. Milego dnia Wam zycze.
  20. Kaddarka

    wdowa

    Witajcie Dziewczyny. Wpadanie w doly zdarza sie kazdej z nas. To normalne. I zdarza sie nie tylko nam, ale wszystkim ludziom na ziemi, mlodym, starym, chorym, zdrowym, samotnym tez. Wszystkim. To czesc naszego zycia i trzeba ja jakos zaakceptowac. Chce wierzyc, ze to ta paskudna pogoda tak na nas wplywa, no i oczywiscie brak slonca. Ale Dziewczynki, juz niedaleko do wiosny i wszystko sie zmieni:) Mnie sie nigdy nic nie sni. Mam bardzo mocny sen. I tak bylo zawsze. Nie wiem, czy to dobrze czy zle. Zapadam w sen i spie jak przyslowiowy kamien. Zastanawiam sie, czy sny moga cos oznaczac. Podobno w snach ujawnia sie nasza podswiadomosc. Cos, co gleboko ukryte jest w naszym mozgu, wychodzi na wierzch i daje o sobie znac. Sa nawet senniki, zawierajace interpretacje snow. Smutna, moze warto do nich zajrzec? Moja mama, w odroznieniu ode mnie, sni czesto, prawie kazdej nocy. Mowi, ze ma tak realistyczne sny, ze budzac sie musi chwile sie zastanowic, co jest jawa a co snem. Ja widze, ze ja to meczy. Budzi sie niewyspana. Wiec chyba lepiej jednak nie miec snow, lykac tabletki nasenne, albo moze dobrze sie zmeczyc i spac gleboko. Sama nie wiem. Jade dzisiaj do Rodzicow. I juz sie na to ciesze. To ciekawe, ze im jestem starsza, tym czerpie wieksza przyjemnosc z kontaktow z nimi. Kiedys chyba nie przywiazywalam wagi do tego. Bo oni po prostu byli. Teraz juz wiem, ze nic nie jest wieczne i trzeba sie cieszyc zyciem, poki trwa. Spokojnej niedzieli Wam zycze.
  21. Kaddarka

    wdowa

    Aaaaa Magnolio, zapomnialam pogratulowac Ci pojscia do fryzjera. To zawsze poprawia humor. Jaki masz kolor wlosow? Ja tez musze sie wybrac, bo juz minal miesiac od poprzedniej wizyty, a wlosy rosna mi bardzo szybko. Milego dnia.
  22. Kaddarka

    wdowa

    Nooooooo faktycznie cos tu cicho u nas. Ja jak zwykle przy porannej kawie odwiedzam nasz topik. Lubie poczytac, co u Was slychac. U mnie snieg za oknem i mgla. Dobrze, ze nie musze wychodzic na zakupy, bo lodowka pelna. Ide dzisiaj na koncert Wojciecha Karolaka i juz sie na to wyjscie ciesze. Przedtem jednak musze zrobic tak prozaiczne rzeczy jak obiad i posprzatanie mieszkania. Na obiad bedzie gulasz z salatka. Ale to potem. Teraz poczytam maile. Milego dnia Wam zycze.
  23. Kaddarka

    wdowa

    ooooo HI-za-ga, wcale sie z Toba tym razem nie zgodze. Powiedz, DLACZEGO mamy byc samowystarczalne? kto nam kaze wszystko umiec? I po co? Hydrallik potrafi wymienic cieknace rury, elektryk naprawi kable, malarz pomaluje sciany. I chwala im za to, ze sa i potrafia to wszystko zrobic!!!! Nie bierz za duzo na swoje barki. Wez tyle, ile uniesiesz:) No a teraz czas na tradycyjna kawke. Kto ze mna?
  24. Kaddarka

    wdowa

    Czesc Magnolio. Czujesz, ze doszlas do sciany? Wiec pomysl, ze dalej juz nie mozesz dojsc, mozesz sie od niej tylko odwrocic i oddalac coraz dalej i dalej:) A co z fryzjerem? Bylas? Milego dnia zycze.
  25. Kaddarka

    wdowa

    Witajcie. Masz racje, Andi. W ciagu kilku godzin zima stworzyla bajkowy klimat...obudzilam sie dzisiaj, spojrzalam w okno i dech mi zaparlo. Wszystko bylo przepieknie pokryte sniegiem i takie spokojne....ale gdy dojechalam do centrum miasta, to od razu zaczelo mi sie wszystko podobac mniej. Snieg topnieje, na chodnikach jest mokra breja, potworzyly sie kaluze. Bleeeeeeeeee Po przyjsciu do pracy pierwsza rzecza jaka zrobilam, poza zaparzeniem kawy oczywiscie, bylo czyszczenie i pastowanie butow. Cudownie, ze wiosna juz coraz blizej:) Milego dnia Wam zycze.
×