Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

nini_kwiecień

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. A ja miałam dostać za tydzień @ (wg owulacji) a dziś jakieś mega plamienie... już się boję, czy nie skończy się jednak zabiegiem po @... Skąd to plamienie?? :(
  2. Majówko ja byłam wczoraj na wizycie kontrolnej i lekarz mi powiedział, że nie ma sensu czekać. Jeżeli psychicznie się czujemy na siłach to można się brać do "roboty". Tylko, że ja muszę czekać na @ i zrobić USG, bo nie wszystko się oczyściło. Ale możesz albo zrobić betę, albo kontrolne usg. Jak w macicy porządek, to ok.
  3. Hanakali, czekamy czekamy na @. Przyjdzie na pewno, tylko, że podobno pierwsza to może być z nią różnie. Trzymaj się kochana. Pierwszy cykl tż wcale nie musi być owulacyjny. Ja czekam na @, bo coś zostało w brzuszku i ma się "oczyścić" z @, a jak nie to zabieg... a tego bym nie chciała.Liczę więc może naiwnie, ale liczę, że z @ wszystko się usunie jak należy i będzie można wrócić do normalności.
  4. Motylku, przeszłaś już różne trudności - wierzę, że i z tymi sobie poradzisz. Dzielna jesteś babka. Trudno na pewno o tym nie myśleć, więc myśl, ale pozytywnie. Dasz radę! A Natusia też da i będzie wszystko dobrze. Dieta i mierzenie cukru, choć męczące, to tylko problem, z którym sobie poradzisz (jak z innymi, które przecież w życiu Cię spotkały, a wyszłaś z nich zwycięsko). wom@n - też trzymam kciuki za może Fasolinkę, ale ktoś tu pisał o cierpliwości ;) Czekam cierpliwie z 14 dni na wieści jak, a wcześniej proszę się nie nakręcać ;) tylko cierpliwie oczekiwać :) Hanakali - czekam z Tobą na pierwszą @ po tych ciężkich chwilach. Ja jeszcze mam około 10 dni czekania. Owulacja jak byk była, więc @ też już musi nadejść :) Pozostałe Babeczki - czytam posty i ściskam każdą z osobna!
  5. U mnie też temperatura poszybowała do góry - czyli owu nadeszła, teraz odczekuję 12 dni i liczę, że @ zamelduje się jak zwykle po owulacji :) Dziewczyny, nie dam rady każdej odpisać - ale czytam wszystko :) Jesteście super wszystkie dzielne :) Tylko brać przykład :) Ściskam każdą z Was :)
  6. Oj dziewczyny, jak dobrze, że tu jesteście. Chociaż lepiej byłoby pisać w innych okolicznościach bardziej wesołych. Podobno życie to jedno wielkie czekanie. Coś chyba w tym jest. Kilka miesięcy temu czekałam aż BHCG będzie rosło, teraz ze zniecierpliwieniem czekam aż spadnie. Ludzie... ;) Ale trzeba się trzymać w ryzach. Organizm na wszystko potrzebuje czasu, choć np. ja chciałabym żeby wszystko było na już i od razu ;)
  7. Hanakali i jeszcze dodam, że ja wróciłam do pracy i wsadzili mnie na zastępstwo koleżanki, która idzie na zwolnienie ciążowe. Musimy być silne :) i wierzę, ze wszystko będzie dobrze, mimo cierpienia (przede wszystkim psychicznego), które teraz trzeba przejść
  8. Hanakali - ja byłam w szpitalu 23.08. ale bez zabiegu, tylko farmakologicznie wywoływane poronienie, bo Maluszek już nie żył, ale nic nie było, ani krwawienia, ani bóli - nic. Wyszło przy usg w 12 tc. No i po tym miałam niejednorodne "nieco" endometrium, ale mam czekać do miesiączki. BHCG spada, więc ok, ale jeszcze się nie wyzerowało. A u Ciebie się wyzerowało już? A przymiarki do owulacji mój organizm robi już od 2 tygodni, ale ciągle nic. Już jakby miała być, a skoku temperatury nie ma. Sama nie wiem co o tym sądzić. Chyba tylko cierpliwie czekać na @
  9. Moje Dzidzi umarło w brzuszku w 12 tc. Minął niecały miesiąc i czekam na @ jak na zbawienie. Ale jeszcze nie było chyba owulacji, więc ciekawe ile jeszcze będę czekać... Mam nadzieję, że w końcu @ nadejdzie i będzie można wracać do normalności
×