Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Kitty_Key

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. Kitty_Key

    Hirsutyzm

    próbuję czytać zaległości, ale zaraz mnie szlag trafi reklama na dole strony zasłania mi pół okna i nie daje się wyłączyć. Napisać też nic nie mogę, bo nie widzę co piszę, a pisać mogę dopiero po nawciskaniu ctrl + minus do maksimum, zwariuję zaraz
  2. Kitty_Key

    Hirsutyzm

    Dawno mnie nie było...
  3. Kitty_Key

    Hirsutyzm

    Chyba znów tu wpadłam w godzinie snu... Nadrobię zaległości ;-)
  4. Kitty_Key

    Hirsutyzm

    Nic właściwie... Miałam taką silną potrzebę, nakupiłam mnóstwo rzeczy, których normalnie nie jem, ugotowałam obiad, napiekłam ciastek - prawie jakbym miała na to wszystko ochotę. Ale jednak na zrobienie tego wiekszą niż na jedzenie. Mam lodówkę pełną żarcia a zapchałam się zmiksowanym bananem ze szpinakiem i wodą. Nie wiem kogo tym nakarmię teraz.
  5. Kitty_Key

    Hirsutyzm

    ale chyba śpicie..
  6. Kitty_Key

    Hirsutyzm

    ale co do bulimii to skończyłam wymiotować jak miałam jakieś 22 lata - potem to już tylko sporadycznie aż przestałam (?) za to to co zrobiłam dzisiaj to było właściwie jak napad... nie wiem tylko jak to nazwać
  7. Kitty_Key

    Hirsutyzm

    jestem... ale nie mam siły na odpowiedź teraz, przepraszam
  8. Kitty_Key

    Hirsutyzm

    Luisa Przysnęło mi się na klawiaturze... zły znak. Przeniosę się do łóżka, ale odpowiem zanim zapomnę, że chciałam. Nie tulę lalek, po prostu sobie stoją. I tak żeby znów nie zabrzmieć upiornie (wcale a wcale): laleczki voodoo nie do końca działają w ten sposób jak się przyjęło to odbierać a żartowanie z voodoo to... żartowałam :-) Polinda Wiem, że nie wyglądam tzn. nie sprawiam wrażenia, ale kiedy nie jestem w takim dołowym stanie jak byłam kiedy tu przyszłam to sobie radzę. W porównaniu z tym, co było kiedyś to w ogóle teraz mam ze sobą jak w raju. Jakoś się poskładałam do kupy i dalej składam - czasem wychodzi trochę krzywo... Terapeuta mnie cudownie nie uzdrowi. Wiem, że może pomóc, ale póki i tak nie mam na to pieniędzy to nie ma o czym myśleć. Znajoma zachwalała mi cudowne rzeczy jakie z nią zrobiła jej terapeutka i jakie ma teraz pozytywne spojrzenie na świat. A ja widzę tylko to, że zachowuje się bezmyślnie i z braku zaufania do kogokolwiek zaczęła ufać wszystkim, co (oby nie) doprowadzi ją do jakiegoś nieszczęścia. To moja wina, w dużej mierze jeśli nie w całości moja. Na to, co się ze mną działo w życiu w większości nie miałam wpływu. Ale na to, żeby pozwolić komuś mieszać w mojej głowie, komuś kto zna tylko mechanizmy ale nie ma pojęcia o prawdziwych sytuacjach... - przełamuję się, coraz bardziej staram się przełamywać, ale to ciągle nie jest dokonane. A to od pacjenta zależy czy cokolwiek się zmieni. Dobrze udaję, przed niektórymi ludźmi latami udawałam, że nic złego się ze mną nie dzieje wymiotując i robiąc inne złe rzeczy, które robią bulimiczki. Boję się, że wpadnę w taki wzorek: "przekonaj panią doktor, że nic złego się z tobą nie dzieje" i zrobię to, ale w środku zachowam taki sam chaos jaki we mnie siedzi teraz. Nie chcę w ten sposób... Kilka razy w życiu zdobyłam się na odwagę i powiedziałam "proszę pomóż mi", psychicznie mnie wtedy prawie już nie było, no ale wróciłam... i jestem po tym o wiele "normalniejsza" - Fizyk... chyba tym razem zgodzę się z nim pojechać. Nauczył się mnie opanowywać, jemu to się jakoś udaje. fajne, bo na studentów się podobno wydziera, klnie i nie ustępuje w niczym nigdy. a ja prawie jak jego studentka, wiek odpowiedni a nawet du*a nigdy przy mnie nie powiedział ani głosu nie podniósł (nie wiem czy to dobrze, czy za jakiś czas dopiero mi się objawi prawdziwy) Jakiś domek w puszczy z dala od cywilizacji gdzie pewnie milion kleszczy, komarów i Bóg wie czego jeszcze tylko czeka na ciepły posiłek (albo nawet dwa). Nie mam pojęcia jak zniosę całościową depilację, chyba się schleję na tę okoliczność. Spóźnione dobranoc wam :*
  9. Kitty_Key

    Hirsutyzm

    Poli, naprawdę jak się mnie czyta to widać tylko rozwaloną psychikę? załóżmy że ściemniam, aż tak popieprzone stworzenia nie powinny się trzymać w całości bo wyglądają nienaturalnie no - może przesadziłam z tą całością nie jestem świrnięta na punkcie strasznych rzeczy, nawet wiadomości nie oglądam żeby tego nie widzieć, otaczam się pastelowymi kolorami a w pokoju w którym siedzę jest kolekcja moich lalek (no dobra, to może być trochę upiorne), ale to co już było... no nie wymażę tego z głowy, zamiast normalnych rzeczy przypominają mi się takie przepraszam, że to tak waszym kosztem tak to tu wylałam
  10. Kitty_Key

    Hirsutyzm

    pracuję ale zdalnie, przez internet nie wiem czy się spotkamy, dalej nie jestem przekonana co do siebie
  11. Kitty_Key

    Hirsutyzm

    w tym co wysłałam to końcówka mnie zachwyciła po prostu. nie wiem o czym, tak powiedziałam żeby nie było że puszczam jakieś samookaleczeniowo-masochistyczne coś..
  12. Kitty_Key

    Hirsutyzm

    pokręconych miłosnych? tematów mam nadzieję, że nie jestem aż tak okrutna, żeby wam zaproponować filmik na temat tematów, które ja zaczynam to byłby naprawdę zły film...
  13. Kitty_Key

    Hirsutyzm

    http://www.youtube.com/watch?v=xnW_Et6H7wQ
  14. Kitty_Key

    Hirsutyzm

    znacie angielski?
  15. Kitty_Key

    Hirsutyzm

    ja mam moherowy sweter
×