Puł-tajny Pół-kownik
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Puł-tajny Pół-kownik
-
Aaaaz to nie jajo, tylko jamnik! Moge zgaść ktory? Prawy?
-
Oooooo, mi czekolada na wszystko pomaga! FankiGerl, jak to masz jajo? I chore?
-
A co do kryzysow, to juz sie boje tych 5 czy 7 czy ile, bo my ze starym kryzys mamy srednio co pol roku.
-
Dla mnie, dla mnie! Wiecie co? To moje dziecko to jakies pancerne jest. Albo niezwykle zlosliwe. Pokrzyzowalo mamusi plany na łikiend i.. ozdrowialo.
-
Dobry. Więc to nie ja pierwsza wstałam?! Stwora zdrowa O.o Ale wycieczkę sobie raczej daruję i potrzymam ją ze trzy dni na cebionie. Stolatstolatstolaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaat dla soleminizantek!!!
-
Ja mialam jutro jechac :/ Stwora przez dzien jako-tako, po poludniowym spaniu goraczka jej spadla i humor poprawił. Teraz na noc 37,8 bylo jak uznala, ze starczy juz tego mierzenia), wiec zapodalam czopa w dup, obrazila sie strasznie. Najlepsze sie okazalo, ze moj sprytny maz wzial pare dni temu legitymację do podbicia i przebiegle zostawił w szafce :/ Dziczyzno - czworki jej razem z klami szly, wszystkie są juz na wierzchu. Dawalam jej cebion przez dzien, zobaczymy co rano - jak nic sienie poprawi to bujniemy na ostry. Ale kurde, zadnych inych objawow nie ma, odrobina kataru jedynie. Bo przeszlo mi jeszcze ucho przez mysl, ale kombinowalaby cos przy nim, jakby ja bolalo, nie? No i po poludniu wcale bynie bylo jej lepiej bo jak boli ucho zapalone, to boli caly czas
-
Moze zakupy jej zrob? A stwora ledwo lazi. Obstawialam zeby, ale to chyba jednak nie to. Na zeby goraczke zawsze miała tylko na noc, a tu poludnie, a ona dalej jak piecyk, mimo zapodania syropu :( smutna taka, nawet zwyczajowym truchtem sie nie przemieszcza, tylko tak noga za noga. A przytulona siedzi w bezruchu nawet pięć minut. Jeszcze jej takiej nie widzialam.
-
No, moj stary wlasnie wrocil o kwadrans za wczesnie :/ i tak przysypiajace dziecko zerwalo sie na rowne nogi i po spaniu. Lezy na lozku na wznak, bebni w nie nogami i piszczy 'tatitatutatoooooo!'
-
a ja po kilku średnio udanych próbach zrobienia kruchego, zazwyczaj nabywam rolkę w lidlu lub dronce ;D
-
z czego robicie spoda do tarty? z kruchego?
-
O masz, przeczytalam o miniowce.. Ale jej sie kumulacja trafila :/
-
Jezdem nazad. FankiGerl, ja chce kakao! Jest jeszcze troszku? Ja niestety musze garderobe stworu wymienic, bo jej sie mocno uroslo. Do spania, jak sie okazalo, mam trzy pizamy na zmiane, rajty wszystkie chyba do wymiany, bluzki z dlugim maja rekawy trzy czwarte, a portek cieplejszych ani jednych :/ Dobrze ze bodziaki przebiegle bralam na promocjach na wyrost od wiosny, to choc tyle mam z bani.
-
bydzie! :D
-
chociaż.. szara ma długość 45 cm, a czerwona 44.. idę zmierzyć długość stworowego kadłubka :D
-
paczta jaka suknia http://szafka.pl/c891666-sukieneczka-86-szara-baby-boutique.html za jedynego piątaka. A ta za 4 zet http://szafka.pl/c885524-sliczna-sukieneczka-czerwona-z-serduszkiem-9-12-m.html szkoda, że tak późno namierzyłam, bo stworu już będzie mało 80 :(
-
oł, fak! jeszcze mnie wtedy na świecie nie było :D a właściwie to się do wyjścia zbierałam :) http://www.youtube.com/watch?v=y5Fq18SWGwQ
-
Dziczyzno - żeby się tylko reszta trzody nie znarowiła, patrząc na tego jegomościa.. O.o
-
Dobry. To ja na to: Stooooolaaaat, stoooolaaaat, stooooo-peeee-raaaan! Wieśka - nie masz wrażenia, że coś za często was te sraki atakują? Stawiam kawę, smectę, gastrolit, marchwiankę i gorzką czekoladę, a dla Nieletniej Eludril ;)
-
Biedny pyszczek, glasku-glask po tej zdrowej stronie
-
Witam was deszczowa piosenka w ten wieczor mokry niczym majtki nimfomanki. Jak pyszczek Nieletniu?
-
hmm... sprzedać cherlaka mamie i udać się na ekspresowy szoping w z góry upatrzone miejsce?
-
dobry. Gryzoniowi sto lat! Czerwońciu, daj foteeeeeeeeeeeee =]
-
A ja sie żegnam tymczasem, bo juz mi sie ziewa i padam ba ryjek :/
-
*chucią Przebog, Patowa we wlasnej osobie :D
-
Kurde :/ od paru dni nocami dra sie w okolicznych krzakach koty opetane chuchią. A moja jebnieta kocica sie chyba nasluchala i jej sie udziela :/ chodzi, drze ryja pod drzwiami, co gorsza rzuca sie lomotem na klamke i drzwi :/ jak mi stwore obudzi to jej chyba nogi z dupy wyrwe :/