Puł-tajny Pół-kownik
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Puł-tajny Pół-kownik
-
mój mąż jest nienormalny. W poniedziałek kupiłam paracetamol, 20 tabletek. Zostało osiem. Rozjebie sobie żołądek i będzie musiał sobie wytkać czopki, a ja się będę śmiać i wcale mi go nie będzie żal, bo jak ktoś jest do tego stopnia głupi, że wpierdala leki jak landrynki, to sam jest sobie winien.
-
ale co mi można przeciwzapalnego? Bo paracetamol chyba nie jest p-zapalny?
-
podłączyłam się, ale nikt nie wie :/ A teraz moje dziecko udaje kota :D turla po łóżku i śpiewa "mlauuu, mlauuu, niaaaaau"
-
yhyyym, juz to widzę, jak jej ojciec da! ;)
-
leży na wznak, bębni piętami o łóżko i śpiewa piosenkę o tacie :D Idzie to tak: "Tatu tatu taaaaaatuuuuu! Tatataaaaa tatu tatuuuuu!" :D
-
o jaka ona jest rozkoszna jak się budzi :D
-
Oczy mi sir zamyjkaja SpAdam spac
-
A jeszcze chcialam powiedziec, Czaszuniu, ja sie nie lekam, na krzeselku stane, a ty tulaj. Byle nie z rozpedu.
-
Ale powiem wam, ze to chyba jakies prady kosmiczne czy inne takie, bo przezajebista wiekszosc ludzi, z ktorymi rozmawiam ma ten rok jakis zesrany od poczatku
-
A tak sie rozpycha jebana, ze pol szczeki mnie boli i zawias tez :/
-
A moja osemka od wczoraj kontratakuje :o Najgorsze, ze wywalilo mi z tego tytulu migdala i ucho boli :/
-
o ja pieprze, jak odkurzacz! O.o A Potworro jest jakieś takie wieku mojej stwory, nie? Hah, pochłania jej tygodniową rację żywieniową w pół dnia O.o Czaszuniu, miziam jabłuszkiem, nawet dwoma, a nawet jak chcesz, to takim miluśnym misiaczkiem, co go dziecina ostatnio od cioci dostała. Ponadto tulam do mlecznej piersi i głaszczam po łebku. Dobrze? Faktycznie wielką kumulację miałaś, myślę, ze można usprawiedliwić twoją nieobecność, która w dodatku była obecnością, ale milczącą. Babcię nacieram kotami i dzwonię łyżką w miednicę w intencji pojawienia zarobku. A z małżem się nie da jakoś coś odkryzysić? No i jak zwykle w takich przypadkach zgadzam się w pełni z Nieletnią.
-
Bardzo bym chciała, aby mój stwór więcej jadł i spał. A wogóle to witaj Czaszuniu! :D Streść się szybciutko co u ciebie, to w nagrodę ci streszczę co u nas. Tylko powiedz od kiedy streścić, bo nie było cię DAWNO.
-
Dobry. To ja mogę sojowym podlać tą kawę. Hm? Gryzku - tak mi się przypomnialo - Tadkowi możesz vitabiosę dawać. To jest roślinny preparat cudotwórczy i istotnie działa. Bardzo dobre na wspomożenie odporności i wspomagajaco w leczeniu też. Testowałam na sobie. Tylko to kwaśne i cokolwiek śmierdzące jest, trzeba by było mu sokiem jakimś podlać.
-
A niochaj, niochaj bo pachnie! :D kuraczki pieczone, pomidojki z mamowego krzaczka - mhm?
-
No dzis akurat byl bezgotowkowy, a w trasie. Nie mialby gdzie podgrzac, chyba zeby kotleta rzucic w samochodzie na silnik. Albo owinac dookola samochodowej zapalniczki. Nieletnia - to chyba w takim razie trzeba wybrac wrzody, bo on niepijacy. No chyba ze macierz natura zaliczy go jako dziecko (wieczne)
-
No bo od 6ej rano jedzie na kanapkach. Pytanie co gorzej, wrzody od suchego zarcia, czy watrob od poznego zarcia
-
No wiecie co?! Obralam ziemniaki, naszykowalam kurze gicze do odgrzania, nasiekalam pomidorow , a ten niewdziecznik mi pisze, ze on nie bedzie jadl! Foch!
-
Alez prosze, wjezdza specyjal dziadunia w omszalym kanisterku. Brzozswinie nada zalac, a potem zamiast drinkow beda :D
-
Nieletnia, nie draznij, bo dzis nawet nie mam sily cie lac. Dynku - muszelek nazbierano? Dupy w piachu wytarzano? Jak tak to uprasza sie o czestsze meldowanie!
-
Ze ja smiem watpic? A smiem! Ba, nie to ze watpie, zupelnie w to nie wierze! To male wredne bestie, ktore tylko czyhaja aby cos zmalowac, a w miedzyczasie bywaja slodkie dka zmylki. A wszystkim ktorzy zechca mnie spalic na stosie za niepodzielanie wiktorianskich archetypow laleczki z lokami i grzecznego paniczyka, moge pozyczyc zapalek, po uprzednim plunieciu w oko.
-
Ha! Dobre! Niewinne dzieci! Kto jeszcze w to wierzy? Bezdzietni chyba :D Reszta wie, ze nie ma czegos takiego i jest co najmniej nietrafionym okreslanie w ten sposob tych malych belzebubow
-
Antylopy ci przebiegly?
-
Gryzku, czy ja juz kiedys wspominalam, ze trafila ci sie niewiarygodna wrecz wielka kumulacja? U mnie rozpieprzenia ciag dalszy, teraz z bolem glowy w gratisie :/ w koncu uspalam to zwierze i mi tez sie przy tym oko zamknelo. Wrrrr, niecierpie spac w dzien, zawsze potem jestem rozwalona jak pudlo zabawek. Na dokladke isc spac nie moge. Stary dzis wroci gdzies o polnocy a ja jak ta Penelopa bede czekac z cieplym zarelkiem.
-
Chwilowo nie mam koncepcji procz zwiazac, zakneblowac, wrzucic do lozeczka i czekac az usnie