Puł-tajny Pół-kownik
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Puł-tajny Pół-kownik
-
a wybieliło się chociaż? :D
-
Oczyściwszy siebie, stwora i kuchnię z kaszy :O U mnie ze wszystkich barwnych, kolorowych, wierszowanych i ogólnie Ciekawych und Pouczających książeczek rządzi instrukcja obsługi telefonu. I sobie czytamy, oglądając rysunki: "Był sobie telefon, który się nazywał sony erikson c510. Miał z tyłu klapkę pod którą mieszkała bateria, i drugą, pod którą były schowane dwa oczka. Jedno świeciło światełkiem, a drugie robiło zdjęcia stwora. Z przodu telefon miał ekran, na którym byl bobas oraz dużo różnych guziczków do naciskania. Z boku miał dziurkę, do której wkładało się kabelek..."
-
Dziczyzno - ludowo - hardkorowo: sok z zielska zwanego jaskółcze ziele - ułamujesz gałązkę i malujesz tym sokiem. Powtarzasz czynność codziennie, aż odpadnie kurzajka. Moja mama tak sobie wyleczyła.
-
Krewno - ćwikłobus względnie ćwikłowóz. Nazwa pochodzi od przepisu na ćwikłę z buraków: W dzień targowy wrzucić granat do pekaesu do... (tu wstawić nazwę destynacji wehikułu).
-
to bym musiala staremu siłą wyrwać, pomagając sobie tępym narzedziem... soooorrryyyyy, sama se zrób... ;P
-
ide wypchac stworę kaszą
-
Krewno, to się nazywa ćwikłobus... ;)
-
a ja se myślę, coby zrobić ten blok czekoladowy, co Krewna dawała, mrrrrrr
-
Dzesssssss, przekaż: z okazji 8 miesiąca HIP HIP HURA! Rośnij duża i wesoła i rób zajebisty rozpierdol :D
-
tj. krosty i placki nie wróciły w takiej postaci jak były, bo jak np czymś zgrzeszę, to wychodzi na karku, ale jedna tylko i znika po maks 12 h
-
o tototo, to stwora też tak miała.
-
Oj, mój stwor to był dziś tak wyczuwalny, ze aż się obudziłam :o
-
Ale kolezanki... Sama mnie z duchami zostawily :(
-
To ja tak bo zapomnialam a to dzis rocznica http://www.youtube.com/watch?v=UOUgXCTFxlI&feature=youtube_gdata_player
-
Mini - przyjelam do wiadomosci i jutro na duzym ekranie se obejrze tego linka. Ale stwora nie jest przypadkiem tragicznym, co to piec rzeczy na krzyz, a po reszcie krosty, jak twoja siostrzenica. Jak jestesmy grzecznr to jest ok :) a z moich obserwacji wynika, ze szczegolnie wszystkie te kostki, wegety i tego typu bzdety ją atakuja momentalnie
-
Jak sie znow zaczna upaly, to prxerzuc sie na emulsje nakladana kilka razy dziennie na placki. Ten specjalny jest zdaniem mej dochtorki za tlusty na upal. A emulsja jest spoko, wchlania sie momentalnie, nim stwor zdazy ja wetrzec w oczy badz recznik po posmarowaniu. :)
-
Miśki, to nie jest tak, ze ja wywala od glowy do piet. Jak se pofolguje, to jej sie robi swedzaca plama na karku, wprost proporcjonalna do stoonia pofolgowania. Generalnie z ta dieta chodzi o to, zeby wyeliminowac pewne rodzaje bialek, aby je powoli i w okreslonej kolejnosci wprowadzic. To, ze costam i costam mamy zabronione, nie znaczy, ze ja uczula, jeno ze jeszcze nie pora na to w przypadku tego osobnika.
-
Zakazane mleczne, krowie, cielece, jajeczne, kurze i rybowe. Moze w malych ilosciach pomidory, marchwi ilosci zwiekszac, podawac jajco przepiorcze, ale zoltko only poki co. :/ z IgE calkowitego wyszlo, ze alergii nie ma, jeno nietolerancja jest, i ani sie obejrze jak mnie.
-
Aaa, bo siekana nać tez w nich jest! Ostaly sie takie trzy male kotleciki z wczoraj i to ani dwie porcje ani poltorwj wiec musialam rozmnozyc jedzenie :) Teraz razem z tamttmi jest 7 i znow jutro bede musiala cos wymyslic'
-
Zeby stwora mogła jeść. :( bo widze, że w coraz głębszej dupie ma mielone zupki, a nie każde nasze zarcie mozna jej dac
-
Ja nadal wkurwiona maszyna :/ Ale-ale, zrobilam znow zarcie z niczego :) no, prawie niczego :) Wzielam mięso z zupy, zmieliłam wraz z cebula, starlam do tego marchewkę i mala cukinię, ulepilam kotlety i wytarzawszy w bule tartej obsmazylam na wolnych obrotach. Gdyby mogly miec w srodku jajo, to by sie nie rozwalaly :(
-
chyba tylko w takim charakterze się nadaje do czegokolwiek :/
-
Fanny moja, ale czy ty rozumiesz, że ona mi staneła w połowie jednego z tych trzech ostatnich pociągnięć??????????? Znowu!!!!!!!!! Gdyby nie to plastikowe gówno, już bym miała skończone. I co, mam znów 60 zł za naprawę zapłacić? Jak po drugiej stronie wisły baba starego łucznika walizkowego za 160 sprzedaje?
-
No w dupeżejebane! Znowu mi maszyna stanęła! Znowu to samo, no ja pierdziele, ile razy można?! Zaraz poszukam na allegro używanego starego łucznika a ten plastikowy gniot wyśle teściówce i niech se go na komodzie postawi! Bo to do niczego innego sie nie nadaje, juz napewno nie do szycia!
-
:D to aż takie zwarcie w czaszuni ci zrobili tym pizganiem?