Puł-tajny Pół-kownik

tom se pogadała i ja... idę uprawiać krawiectwo lekkie.

a boska Odri to starego bogini :) nawet kubeczek z Odri mu chciałam prezentąć na jakąś okazję, i podsunęłam mu w sklepie pod oko, ale po długim namyśle stwierdził że nie chciałby takiego bo za mały. Aczkolwiek Odri boska jak zwykle :)

a pan wykładacz niesłaby :)

mi apetyt odbiera włączenie tv :/ szczególnie jak znowu się kłócą o samolot co spadł albo kto jest większym patriotą/zdrajcą narodu. Ale ja mogę spędzić caly dzień w cichości i nawet nie wpaść na pomysł dostymulowywania się tym narzędziem szatana.

najwyraźniej mój stary też jest pokolenie wideokllipu :/ potrzebuje bębniącego tv żeby zjeść kolację. Opcji nie wybiorę bo nie wiem co bym zrobiła. Chyba jednak 1. Jakbym miała srakę, to bym raczej nie chciala obiadu z czterech dań. Po wyzdrowieniu bym sobie odbiła

a co do percepcji obrazowej, to jej puszcza migające stroboskopem teledyski z jutuba i zadowolony, bo zamilkła i się patrzy. No żeszzzzzzz :/

a co masz na myśli z Idiotą Percepcyjnym? Poproszę o rzeczowy wykład co da mi argumenty, bo stary by stworowi minimini bębnił od rana do nocy :/ a jak wyłączam to "co tu tak cicho? Włącz jej baję!" A ona w dupie ma baję, woli się dźwiękowo stymulować garnkami wyciągniętymi z szafki po terakocie ;)

uhm.

a skąd wziąć ekodynię o tej porze roku?

spadam, bo mnie mont ewerest z czterech prań do poskładania woła. Potem się biorę za krojenie mejtaja :D

ahahahaha konstrukcja ta sama, a w życiu bym nie wpadła że melodyjka może stówkę kosztować :D

a, zapomniałabym. Na spadającą gwiazdę spadłam z krzesła XD

ale stwór dopiero teraz na tym jeździ tyłkiem. Wcześniej, jak była na etapie "za rąsie" oraz "stanę sobie przy półce i pościągam" to prowadzała sobie w opcji rozłożonej. Wypadków nie miała.

Łanio płocha - słońca nie masz, bo całe jest u mnie =] Na nasłonecznionym oknie kuchennym 42 gradusy-celsjusy, dobrze że wiaterek jest, bo by asfalt skwierczał

Dobry. Wieśkaaaaaaaaa! - wreszcie jesteś! :D Babsku kup pchacza. Stwora ma taki dwa w jednym - się pcha, a jak się złoży, to się na nim dupą jeździ. Odkąd naumiała się chodzić wersja prowadzana poszła w odstawkę, więc złożyłam, wsadziłam i mówię "jedziesz mała!". Ale wożenie dupy jej nie kręci, bo tylko do tyłu umie narazie :D O taki, o. Tylko kolory inne: http://allegro.pl/nowy-skuter-jezdzik-chodzik-pchacz-i2349649618.html Tak tak, ta cena to nie żart. On naprawdę tyle kosztuje. I malutki jest, w sam raz na mojego kurczaka. Ministrantko - jak ten szpital tak chujowy, to lepiej trzymaj w domu. Lepiej się nią zajmiesz niż te kurwy niesprywatyzowane. :( Głaski. Drzesika - a co jest nie tak z gerberkową dynią? O.o Czerwona - jak się nie mylę jest ministrantką niedoedukacji. Wiersz toaletowy poproszę!!!!! Jesooooooooooo, Krewno... "Marian" to mnie zawsze tak nostalgicznie nastawia...

niektórzy tu ludzie. Ale po za tym jesteśmy zewsząd, w tym również z obczyzny. Bujam prać stwora i spać. Pracowity dzień dziś mialam.

wcale nie pierdoły, mała ministrantka sie hospitalizowała :(

no i wielkie rzeczy, najwyżej go obrzygasz... ;)

zapij browarem, a uroczystość w dostojnym towarzystwie jak sen ci minie ;)

Zawsze jak mam do czynienia z (nie)służbą (nie)zdrowia, to kończę kontakt mamrocząc pod nosem ciszej lub głośniej: a niech was kurwów sprywatyzują wpizdu wreszcie! Teraz też mi się ciśnie. kawę w bańce zostawiam, nalejcie sobie

miałam się ładnie przywitać z kaweczką i wogóle, ale najpierw przeczytałam i jestem w stanie rzec tylko: O JA PIERDOLE.

Ja tęskniłam. a co się porobiło ze w szpitalu?!

nabywszy materiał, nabywszy skarpetki rozmiar Bardzo Mały, nabywszy gaciory, napadłszy po drodze na lumpeks z nową dostawą, skąd wyszedłszy z Bardzo Małą spódniczką oraz nieco większą sukienką. Nabywszy też spinki z papugą dla stwora, ale spadają :/ Dzień uważam za produktywny jak na razie, więc oddam się chwilowej bezproduktywnosci połączonej z siorbaniem kawy. Chce ktoś?

Dobry. http://www.youtube.com/watch?v=KI7tWjAct6E zwrot podatku przyszedł :) bujamy z Ziabą po materiał na letniego mejtaja :)

o nielota się rano pytałam. Jak jej tam w tych zagranicach?