Puł-tajny Pół-kownik
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Puł-tajny Pół-kownik
-
zapytałabym, lecz się lękam
-
hahahah, nie dostały bąbli na siodełkach? :D
-
o mammma O.o czy ktoś z minionego łikendu uszedł bez żadnych obrażeń??
-
ała. mój zbąblowany paluch boli jakby mniej. Biedna Dyńko... :(
-
Naaaah, to kara za próżność. Bo wylaszczyłam się, a na płaskim efekt nie byłby taki. To se wskoczyłam w obcaski. Buty stare, sprawdzone i wygodne, ale pierwszy raz w tym sezonie na taki dystans. A stópki moje to tak nie za bardzo do obcasów przyzwyczajone wogóle, w sumie mogłam przewidzieć, że tak się to skończy.
-
no i owkors beczkowóz kawy podstawiam.
-
Dobry. Ja bym tą karbonarrrę... rrrr... ale jakoś ograniczonym zaufaniem darzę surowe jajka... Wczoraj wylachoniłyśmy się z Dzidźką i udalim na rodzinny spacer. Zrobiliśmy kawał drogi, a taki kawał w butkach na obcasie stópkom nie służy. Ostatni kawalek przeszlam na boso gdyż zrobił mi się uroczy bąbelek na spodniej stronie palucha. Ała. Ale stwór usatysfakcjonowany, spał jak betka, potem biegał w kółko piszcząc donośnie, a na deser się huśtal z mamą na hustawkach i zjeżdżal na zjeżdżalni. Kurde, co za zgaga jedna. W domu, gdzie się koło niej na paluszkach chadza śpi z godzinę. Na spacerze z odgłosami wszelakimi nad głową - od szczekających psów po wrzeszczące dzieci - spała dwie. :/ Krewno - jak tam Nielotka? Dofrunęła?
-
ha, wieeeeelka jest ;) dobra, zwijam się. Trzeba tu ogarnąć z letka i siu na dwora z tą zgagą, bo dziś pięęęęęęęęęęknie
-
co fajne? wieża z gałką? ;) exbojfrend mojej teściówki pracuje jako mechanik na schipolu. Pokazywał foty z hangarów, gdzie samoloty przegląd mają. Np fotę gdzie stoi przy silniku airbusa. To dopiero było łał.
-
kurde, szukałam takiego zdjęcia z perspektywy resoraka, ale ni ma :( ale przy okazji sobie przypomniałam jakie to jest wściekle wykurwiscie wielkie O.o
-
http://www.coolest-traveling.com/wp-content/uploads/2011/07/the-amsterdam-airport-schiphol.jpg http://www.erwinvoogt.com/luchtfotos/schiphol.jpg i ta falliczna wieża z gałką na czubku :D : http://roselli.org/tour/photos/April_1_Travel/schiphol-_tower_02.jpg
-
moja siostra miala taki na dole czerwony, na górze różowy. solą fajansy domywasz??????????
-
ba, sama hala schipolu to jak okęcie z pasami startowymi włącznie. To jedno z największych lotnisk w jewropie. O ile nie największe.
-
idę bo H2O na mleko wrzeć zaczyna. A ostatnio w teleturnieju telewizyjnym było do czego w gospodarstwie domowym używamy chlorku sodu: -wybielania -prania -solenia -pieczenia
-
hahaha pamiętam dezodoranty limara :D w takich małych pojemniczkach były, znaczy wąskich.
-
na schipolu w Ams? oj no przecie nie nadała, bo patrzyła z rozdziawioną buzią na wielkie niebieskie samoloty KLMu. A jeszcze jak lądowała na tym pasie, co samolot po wiadukcie jedzie a w dole samochody jak resoraczki... Haa, to bosko wygląda z perspektywy pasażera resoraczka :D dojeżdżasz do wiaduktu a nad tobą dżambodżet przejeżdża :D
-
ja już po. ale dobrej kawy i pacierza nie odmawiam ;) a teraaaaaaaaaaaaaaaz... głaskugłaskugłaskugłaskugłaskutuuuuuuuuuuuuuli! lepiej troszkę?
-
bo jeszcze leci jak mniemam. Jak wyląduje to nada. No weźże się w garść. Jeszce głasku?
-
nic tylko synaczka i piersią matczyną go poić ;) najmarniej z rok ;) (u mnie się sprawdza :D ) A czemu bu..?
-
wyschła. bujam dalej, a potem do garów :/
-
a ja szaleję na mopie. Właśnie "przypadkiem" zagoniłam się w kozi róg przy kompie, no i skucha, muszę czekać aż podłoga wyschnie, co za pech. I jeszcze Bóg mnie pokarał za recykling :( nazbierałam wór słoików, butelek szklanych itepe, podniosłam, coby przemopować pod nim i ucho się urwało, a zawartość pieprznela o podłogę :( ale się nie pobiło, gdyż całym ciężarem wora pełnego szkła spadło mi na kopytko. Ała.
-
XD
-
amator zwiedłych jabłek.......
-
Zgaga odmawia spania :/ Chyba wywalę ją razem ze starym na dwór i niech lata aż padnie i zaśnie leżąc na chodniku.
-
a ja to lubię takie kawki z bajerami. W charakterze łakocia. Mlask. Ide wafla wszamać. Ostatnio ćwiczę maxery, wielkie są, czekoladowe i pyszne.