naczelny ministrant
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Reputacja
0 Neutral-
JA się naprawiłam ale Was pewno nie ma :( a więc udaję się na spoczynek zanim szanowny małżonek powróci
-
Sypać sypać- ile wlezie. A która torcika upiekła?
-
to dobrze, ze już się wygrzebałaś. W razie czego my może Tobie popielęgniarkować
-
Cóż za jednomyślność :D
-
Pułku- dzięki tej woni mamy atmosferę jak przy ognisku. Tego nam było trzeba do pełni szczęscia. Prawdziwa impreza plenerowa!
-
Jesteś w końcu! już mi ręka ścierpła od trzymania tych balonów
-
najwyżej zostawimy jej cwiety, Wenus, jednego drinia i chlupnie sobie w wolnej chwili
-
To był taki mały podstępik z jej strony ;)
-
A Fanowa się tam kręciła a teraz zniknęła. Gdzie te dziewoje się podziewają? Nie wspominając o Sarninie, której w ogóle dzisiaj widać nie było
-
wnerwia mnie to. hamuje naszą bibę
-
Niech będzie wenus a tupolew dla mnie. :D a Wy też nie widzicie wpisów po kilka minut czy tylko u mnie kafe się pierdzieli?
-
Bałwan to przeżytek. Zima powoli mija. Ja bym została przy tupolewie
-
Ja też chcę tupolewa! Ale czy t znaczy, że muszę do szpitala iść?
-
To niech Fany robi bo ja się boję, że zlecisz z tej drabiny
-
To cwiety mamy. Czego nam jeszcze brakuje?