naczelny ministrant

A tak dla ścisłości- na tego renifera to auto było przerobione a nie właścicielka

Ja nienawidzę tego świątecznego badziewia:O

JA czasem gapię się tv. a co? nie nalezy mi się? a Ja czasem wpadam na ciażę. Ostatnio gryzka szukali. tam nieustannie się kotłują. Idealne matki co tylko kurwami rzucają:O

W zeszłym roku znajoma miała nos i rogi renifera:O w okolicy swiąt rzecz jasna. żenada:O

a rzęsy sa git- aż żałuję, ze nie mam już auta:D kazdemu teraz właśnie taki prezent na święta sprawię

no i skończyły się lekarzowie. co ja teraz będę w poniedziałki oglądać?

to ja chcę iść do tego szpitala kuzynki!

to miłego seansu;)

ja właśnie razem z jajcami mam:O chociaż po ciaży mi się trochę oczyściły. i dlatego tak napieram na leczenie- zeby znowu mi się nie sypnęły

razem jedźcie sobie na wakacje:) a Współczuję kłopotów z dzieciami:(to najgorsze co może byc

Na migdałach się nie znam- nie poradzę więc życzę tylko mądrych lekarzy a Co do hormonów to ja ich naprawdę nienawidzę:O PCO z całym jego przybytkiem to było wiele. Swego czasu w ogóle nie było u mnie mowy o jakimkolwiek cyklu bo okres miewałam 3-4 razy w roku:O teraz tego pilnuję bardzo- zeby działać jak najszybciej- bo to zdrowsze i samopoczucie lepsze. A do tego ta tarczyca:O ona mnie przytłacza bo czuję się paskudnie. a nawet prywatnie do endokrynologa dopiero na przed świętami mnie wcisnęli:O

Hormony to moja zmora. Dorze radzę- jak Ci coś kuleje to weź się za to bo jak się rozstroisz to będzie dopiero koszmar:O a Ale jak mu wytną ten migdał to mu się poprawi czy jak? Bo podobno odeszło się już od masowego ciachania

Mój mąż śpiewa F. kołysankę. "baranka" kultu:O

Skoro tylko Ty stanęłaś w konkursie to mogę zdradzić- na czerwiec 2014:O Gdybym miała raka tarczycy to zdążyłabym się przekręcić zanim by go wykryli:O a JA nie toleruję odstępstw od diety bo jak zaczynam robić odstępstwa to wszystko bierze w łeb. A tak jem sobie skromnie bez żadnego naginania i nieźle sobie radze

Ale moja dieta przynosi powoli efekty więc się jej trzymam:)

ja już po kolacji. a z chęcią bym coś słodkiego wcięła:(

mało:)

Biedny Przeginek:( a Już się zorientowałam z tymi tabletami. Dzisiaj dzwoniłam do endo- nie gryzą się- mogłam spokojnie brać. Ale ja nie wzięłam:( wezmę dzisiaj

Jakoś tak jest, ze jak człowiek pospałby sobie w weekend to zawsze się coś wydarzy, ze nie może:O a zatkałam odkurzacz misiem panda:O ani w jedną ani w drugą dziad nie chce się przesunąć:O a rzygaczom rychłego powrotu do zdrowia!

To ja toczę się z kawą. Późno wczoraj poszłam spać ale za to moje drogie dzieci pozwoliły mi pospać do teraz:)

Biedaki:( Mogę życzyć tylko dużo siły. Zaopatrzcie się w miski przy łóżkach i zapasy ręczników czy pościeli. ręczniki są o tyle wygodne, ze zabezpieczają teren i łatwo je wymienić. mam nadzieję, że szybko Wam przejdzie

JHak Cię to pocieszy to ja też nie mam dobrego wieczoru. siedzę trzeci dzień chyba nad tym samym dziadostwem i próbuję pisać. prawie 38 stopni gorączki, telepie mnie tak jak przy 42, palce popuchły od pisania tak, ze wyglądają jak serdelki mimo że wcale nie napisałam dużo, łeb mi pęka, mięśnie bolą a ja durnowato gapię się w monitor i za diabła nie potrafię się skupić. a Ale przeczytałam ulotkę od piguł i ten jeden problem mi się chociaż rozwiązał:)

i wtedy przychodzi taka refleksja, że jednak jesteśmy szczęściarami, prawda?:)

bo prawdę powiedziawszy kola nie powstrzymuje wymiotów tylko zawiera masę glukozy, która wzmacnia przy okazji nawadniając.

Fajno się bawiłam. Miejsce jest niezawodne. Zawsze znajdę tam to, czego szukam- Ci sami ludzie, ta sama muzyka, ten sam wystrój, taki sam klimat. Poczułam się jak panienka, studencicha normalnie:)