Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

naczelny ministrant

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez naczelny ministrant

  1. naczelny ministrant

    słodkości do mdłości :P

    ale mam sprzątania:Ood wtorku pralka chodzi u nas na okrągło. że nie wspomnę o tym w jakim zawrotnym tempie zbierają mi się gary. o prasowaniu nie ma mowy wcale.
  2. naczelny ministrant

    słodkości do mdłości :P

    mi naprawdę przydałoby się coś mocniejszego. bo mam powoli dosyć. W ogóle to jestem zła. Wszystko miałam tak fajnie poukładane, myślałam, ze w końcu znalazłam sobie lekarza dla dzieci a teraz znowu do jednej ani drugiej nie mam za grosz zaufania. chyba już na wieki wieków będę skazana na tych odpłatnych:O
  3. naczelny ministrant

    słodkości do mdłości :P

    Współczuję. Najbardziej n świecie wkurwia mnie takie chamstwo wobec dzieci. Po co taka gębą kłapie jak obietnic nie ma zamiaru spełniać?? Mnie mogłaś na tą Komunię zaprosić. To na pewno bym przyjechała i to nawet z komórką no!;)
  4. naczelny ministrant

    słodkości do mdłości :P

    wybieram prezenty na dzień dziecka i przy siostrzenicy utknęłam- nie mogę się zdecydować. jak zwykle mam wielki dylemat
  5. naczelny ministrant

    słodkości do mdłości :P

    ehhhhh, wypiłabym. ale jak do któregoś w nocy trza będzie lekarza wezwać to wstyd piwskiem zajeżdżać
  6. naczelny ministrant

    słodkości do mdłości :P

    mi należy współczuć nie wężowi. o ja teraz będę się całą trzodą sama zajmować:O Dobrze że jesteście już po. Młoda jak przeżyła??
  7. naczelny ministrant

    słodkości do mdłości :P

    mąż mówi że chyba popołudniu ale pewien nie jest. nie musi jej łba urywać bo mój też się tam pofatyguje więc on sobie ręce pobrudzi tą robotą. już leży zdechlak i powoli ledwo żyje. f. jeszcze nie doszedł do siebie. dobrze że e. to taki ugodowy egzemplarz.
  8. naczelny ministrant

    słodkości do mdłości :P

    ja nie wychodzę z dziatwą żeby zarazy nie siać. ale nasza zła passa nie ma końca. teraz rzuca się na męża:O ten mnie straszy, że to sztafeta i na samym końcu dopadnie mnie. ale ja jestem odporna na takie dziwy. Zwariuję z nimi a jak dorwę panią dr B. to chyba jej łeb ukręcę Trzymam kciuki za R. żeby nie musiał z wycieczki rezygnować
  9. naczelny ministrant

    słodkości do mdłości :P

    pat- jak mały?lepiej? u nas nieco spokojniej. trzoda śpi od dłuższego czasu. może się wycisza. w końcu mam 5 minut na spokojne wypicie kawy. oby to nie byla cisza przed burzą.
  10. naczelny ministrant

    słodkości do mdłości :P

    patrisa- współczuję. oby poszło szybko i łagodnie. dałam mojemu dziecku 3 łyżki marchewki oddał w mgnieniu oka wraz z płynami, które wtłaczałam w niego od rana:O Bardzo fane są plastry chłodzące na czoło ibum. można robić "okłady" i nic po dzieciaku nie cieknie
  11. naczelny ministrant

    słodkości do mdłości :P

    zezarło mi znowu. Przeżyliśmy noc. młody miewa gorączkę nie do zbicia nawet pyralginą. nie jadł nic od dwóch dni. jedyne co "zjadł" to pół butelki ors 200 i 2 łyżki rosołu:Oon był chudy a teraz to już jest dramat. w ogóle się nie odzywa i w ogóle niknie w oczach. a przy tym jest taki pokorny i posłuszny. Dobrze że młoda to dziecko prawie ideał. pół dnia spędza w łóżeczku i się nawet nie awanturuje dzięki czemu mam czas dla F.
  12. naczelny ministrant

    słodkości do mdłości :P

    dokładam się świniakami i psem. dacie radę
  13. naczelny ministrant

    słodkości do mdłości :P

    żyjemy tylko nie mam czasu zaglądać i do tego net mi siada. cały czas w kogoś wtłaczam wodę, szoruję, zmieniam pieluchy, zbijam gorączkę lub łapię wymioty:Oale do szpitala nie dam sie zapędzić. O przespanej nocy to ja mogę pomarzyć. od tygodnia już nie spałam prawie. brak snu to mały pikuś przy tych stresach jakie mi te diabły zaserwowały. 3 dzień (wg. lekarza) jest najgorszy. tylko nie wiem czy trzeci liczyć dzisiaj czy dopiero jutro nadejdzie:O Dzieki za wszelkie życzenia i pamięć. idę się dokonywać dalszych czynności medycznych
  14. naczelny ministrant

    słodkości do mdłości :P

    Dzieciaki poszły spać. uffffff Moda wychodzi na prostą. Tyko je tyle co kot napłakał. Młodego w takim stanie nigdy nie widziałam. Leży to to takie słabe,, oczy wywalone do góry i nic go nie cieszy. Rozumiecie?? mój f. który ma motorek nie powiem gdzie. Imbir- to nie baterie dziecku się wyciąga tylko rota dostarcza:O Cały plus tego mojego szpitala na leśnym wzgórzu że waga mi leci w dół jak oszalała;)
  15. naczelny ministrant

    słodkości do mdłości :P

    uboga- na mojego męża tak się w komunię rodzina wypięła:O Przezył to jakoś i pewnie uodpornił się nieco psychicznie na chamstwo ludzkie;) szkoła życia;)
  16. naczelny ministrant

    słodkości do mdłości :P

    o tyle o ile lepiej. przez prawie dwie godziny nie wymiotował. wtłaczałam w niego płyny ale chyba znowu się zaczyna. Ja pierwszy raz mam taki atak sraczko-rzygawki. młody wymiotował do tej pory tylko raz w zyciu. człowiek idzie do tego szpitala żeby pomóc dziecku a wychodzi z dwa razy większymi problemami:O
  17. naczelny ministrant

    słodkości do mdłości :P

    i teraz zauważyłam, że ci rodzinni najchętniej wystawiają skierowanie do szpitala. sami leczą katar a resztę wypieprzają- bo kto by się chciał z takim syfem pieprzyć. Miałam w domu dwoje zdrowych dzieci teraz mam jedną, wielką pieprzoną zarazę:O
  18. naczelny ministrant

    słodkości do mdłości :P

    wiecie jak mnie cholera bierze na tą lekarkę z dyżuru? nawet dziecka obejrzeć nie chciała- no bo po co. łatwiej jest skierować do szpitala. W nosie, ze załapie tam jakąś gangrenę:Onoż co za debil bez mrugnięcia okiem wysyła takiego robala do szpitala. spychanie problemów na kogoś innego
  19. naczelny ministrant

    słodkości do mdłości :P

    gorączki nie ma ale krew się w tych wymiotach pojawiła:( lekarz do nas wpadnie dopiero o 14. nie nasz w prawdzie ale ponoć też dobry. Inny szpital go nie weźmie bo nie chcą sobie infekcji wpuszczać na oddziały. ten jeden tylko bierze Po wodzie to on rzyga dalej niż widzi:O kłóci się żeby pic wodę a nie pepsi ale się nie da. słodkie jeszcze jako tako idzie
  20. naczelny ministrant

    słodkości do mdłości :P

    nad ranem nam się zaczęło i on wymiotuje dosłownie, samą przezroczystą wodą. nawet pół kubka w niego nie wtłoczyłam a on cały czas swoje:O
  21. naczelny ministrant

    słodkości do mdłości :P

    na izbie nie podają kroplówek. muszą na oddział przyjąć. no chyba że mu podadzą i go wypiszemy z powrotem. ale wtedy mogą już przytargać inny szczep i tak na okrętkę:O
  22. naczelny ministrant

    słodkości do mdłości :P

    Do lekarza prywatnego próbuję się dodzwonić ale pacjenta teraz ma. te pieprzone lekarki w naszej przychodni to najchętniej te cholerne skierowania wystawiają i nic nie robią:O
  23. naczelny ministrant

    słodkości do mdłości :P

    próbuję. daję mu też pepsi po łyżeczce- lekarka mówi że może go to odkwasić. teraz zasnął. oboje zresztą zasnęli. jestem podłamana. Jak młody trafi od szpitala będę musiała wybierać, które chore dziecko powinnam zostawić (a podejrzewam, że padnie na f. bo mężowi łatwiej będzie zająć się nim niż e.):(
  24. naczelny ministrant

    słodkości do mdłości :P

    już nas straszą szpitalem:O młody rzyga samą wodą:(
  25. naczelny ministrant

    słodkości do mdłości :P

    czerwona- ja nie do Ciebie pije bo nawet nie wszystko doczytałam. takie ogólene rozterki moje tu wylewam
×