naczelny ministrant
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez naczelny ministrant
-
Ja jeszcze z tydzień temu chuja upolowałam a ostatnio ich nie widzę. Mam nadzieję,, że to były niedobitki i już nie wrócą.
-
Cieszę się, że Wam tak humor poprawiłam:) a PAdam. A jeszcze mnie sesja w kuchni czeka bo wąż jutro świętuje i goście się zlecą. a Moje starsze dziecko nadall ma ten skok rozwojowy i mam ochotę go rozszarpać na kawałeczki. ale dzisiaj byłam spokojna- aczkolwiek ostra i stanowcza. zdaje się jakbym gdzieś dostrzegała światełko w tunelu
-
do poczytania dla tych co seksu niet http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=5382195 a mykam.paaaaaa
-
Co Wy za dzieci macie. Dzieci maksymalnie do godziny 20 powinny być w łóżkach- dla zdrowia psychicznego rodziców
-
nie za długo pewnie. mąz się do mnie dobiera:P tzn stopniowo. teraz poszedł się kąpać ale czuję że się dzisiaj nie odczepi:P
-
cóż za twórczość radosna
-
czosnek jak najbardziej na zdrowie
-
może dlatego zawsze w koło mnie jest mnóstwo wolnych miejsc w autobusie:P
-
może być tak, że przywykłyśmy:D
-
póki co nikt się nie skarży:P
-
Myślicie że ja taka śmierdząca jestem? bo często stosuję do obiadu czy kolacji
-
lekki to on nie jest0 już widzę po początkach:O
-
TEŻ MOŻE być. on wcześniak to moze mieć z "lekkim" poślizgiem:P
-
sos czosnokowy spożywam w mega ilościach. najlepiej w domu ukręcony. czosnek idzie u nas na kilogramyq
-
Może być malinowa. do wiśniówki w sam raz;) a mój syn z kolei zrobił się okropny- nieposłuszny i rozkrzyczany. czyżby w końcu dopadł nas bunt dwulatka??;)
-
Może być. tylko jakąś pyszną proszę. ja mogę wystawić wiśniówkę:)
-
pewnie że mam ochotę
-
przeterminowane mnie nie bierze:Pale robaków mam obecnie po oczodoły:O a a znacie cukierki kapitańskie? bo ja ubóstwiam a od kilku lat nie mogłam ich kupić. a dwa dni temu kupiłam i umarłam ze szczęścia po to tylko by zaraz zmartwychwstać i je zeżreć:D
-
No chyba, ze tak:) bo do praktycznych z pewnością nie należą. u nas przynajmniej
-
mój na szczescie jest:)
-
Dużo szczęścia miał:) a A ja właśnie poluję na fajny płaszcz przeciwdeszczowy i kalosze. i zawsze coś staje na przeszkodzie. a przy dzieciakach to mega wygodne
-
To dobrze, ze wydobrzał:) a A ja chyba od 5 llat noszę się z zamiarem zakupu kaloszy i zawsze kasy mi szkoda:(
-
aaaaaaa, Czerwono- jak Twój syn? doszedł całkiem do siebie, do zdrowia? nie ma żadnych problemów? już zapomnieliście o całym wypadku czy jeszcze odczuwa konsekwencje wojaży?
-
A co do tych butów takich jak nieletnio chcesz zakupić dziewuchom to się zastanów. Moim zdaniem niepraktyczne to to. U nas za mokry klimat. na suchy mróz owszem-może się zdadzą- ale jak tylko trochę błota to się nie sprawdzą. No umieć w nich chodzić i nie mieć wad postawy- bo nie raz widywałam dziewczyny w takich i wyglądały jak by koślawe nieco były- bo one łątwo się wykrzywiały
-
nienawidzę jak ktoś bez powodu wyraźnego odwołuje spotkanie. czuję się wtedy jak jakiś łoś- szykuję się, dostosowuję swoje plany, czekam i wychodzi z tego jedno wielkie nic:O