Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

naczelny ministrant

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez naczelny ministrant

  1. naczelny ministrant

    słodkości do mdłości :P

    Pomyślę ale w sumie mało go znam. nie wiem co lubi i czym się interesuje. nie wiem czy komuś będzie chciało sie z nim dygać na basen- bo myślałam o jakimś karnecie. Wiem ze lubi koty. interaktywny mi przyszedł do głowy. może jak dam komuś takie proste zadanie to podoła z kupnem:)
  2. naczelny ministrant

    słodkości do mdłości :P

    Poddałam się i zdam się na los. Cherlaka nie sprzedam bo ona chce być ze mną i płacze jak na dłużej ją zostawiam. Więc tymi zakupami zmęczę się ja, zmęczy się mama i mała też się zmęczy. Albo mi ktoś coś z łaski swojej kupię albo w sobotę będziemy improwizować. Szukałam na alegro czegoś co można odebrać osobiście ale nic mi w oko nie wpadło
  3. naczelny ministrant

    słodkości do mdłości :P

    Ja mogę pochlać bo jestem wkurwiona:O Jak kupić prezent 5latkowi który wszystko ma, urodziny ma w sobotę - impreza jest rano-ja nie mogę wychodzić z domu, mąż wraca w piątek wieczorem a nikt nie chce tego zrobić za mnie?? Siostra mnie wystawiła. gdyby powiedziała od razu to zdążyłabym coś zamówić. a tak to guzik:O
  4. naczelny ministrant

    słodkości do mdłości :P

    To rozmawiaj z ludźmi- zapraszaj do siebie ich z dziećmi bądź same dzieci jak się zgodzą. innej metody chyba nie ma
  5. naczelny ministrant

    słodkości do mdłości :P

    A kiedy Tadzio ma urodziny??? Może zrób mu taką imprezę- np. w domu zabaw, zaproś dzieciaki- ktoś na pewno przyjdzie. Nie obwiniaj się. Dużo zależy od dzieci. Ciężko jest zachęcić dzieci do zabawy włąśnie z Twoim. Ja miałam u siebie często nawet bardzo antypatycznych rodziców z bardzo lubianymi dziećmi. Nikt do niczego nie zmusi dziecka. Gdyby udało Ci sie zwabić kogoś do domu mogłabyś pokazać Tadzia z jak najlepszej strony, udowodnić, że on też może być atrakcyjny- bo ma świetne zabawki, zna fajne zabawy czy ma dużo ciastek;) ale tak na odelgłość to się nie da. Musi facet dać sobie radę sam- co w jego przypadku jest rzeczą trudną
  6. naczelny ministrant

    słodkości do mdłości :P

    no to faktycznie kolejne sto lat! a która to? Gryzku- chyba właśnie tylko przez złapaniem kontaktu z rodzicami. Ewentualnie możesz rodzicom zaproponować, że zabierzesz dzieci żeby się pobawiły a później oddasz- ale nie każdy przystanie na to. Organizowanie urodzin jest dobrym sposobem i branie udziałuw różnych imprezach. Wiecej mi nie przychodzi do głowy Całą noc nie spałam więc jak młoda poszła teraz spać to chciałam z nią. przymknęłam oko- obudziła mnie telefonem siostra tylko po to żeby mnie wkurzyc. znowu przysnęła- zadzwoniłła teściowa żeby mnie znudzić. poddałam się bo młoda jjuż się kręci:O
  7. naczelny ministrant

    słodkości do mdłości :P

    Pewnie z powodu przeprowadzki, co? Ja bym nie zrywała kontaktu z poprzednią grupą. Skoro mała lubi te dzieci to nie widzę powodu. trzeba tylko popracować nad nowymi znajomościami:)
  8. naczelny ministrant

    słodkości do mdłości :P

    To musicie uzbroić się w cierpliwość i jakoś to przetrwać. możesz ewentualnie zadbać o jej poszerzenie kontaktów z dzieciakami z grupy- zaprosić kogoś do domu- ale to czasochłonne i nie każda matka przystanie
  9. naczelny ministrant

    słodkości do mdłości :P

    Na mleku samym jedzie a tak to z grubsza może być. Ja mam pokorne dzieci co ze spokojem bóle znoszą. No młodej na pewno ciężko. Co innego odnaleźć się w nowo stworzonej grupie a co innego wejść w już w jakiś sposób zorganizowaną. Biedna. Musisz teraz ją dużo wspierać i podnosić jej samoocenę:) Skoro mówisz , że jest odważna to pewnie niedługo się w tym wszystkim odnajdzie
  10. naczelny ministrant

    słodkości do mdłości :P

    A co młodej nie pasuje w przedszkolu- tak ogólnie zmiana ją dobiła? A mała Wieśkowa dyga do żłoba czy znalazła Wieśka rozwiązanie?
  11. naczelny ministrant

    słodkości do mdłości :P

    Dzięki balonom można osiągnąć wiele. Życzę młodemu żeby mu się jednak nie pogarszało Czerwona- urlop był udany do niedzieli. bo w niedziele młodą przyatakowała gorączka. Wyszła angina- moje chłopaki pojechały dalej a ja gniję z nią w domu. Tak więc średnio na jeża Daj tą fotę- bo ja w ogóle Ciebie nie kojarzę już. Ja może wyślę kilka zdjęć z wakacji. Ale w sumie tylko dzieciów bo ja mam depresję i nie pozuję:D ale musze się ogarnąć i zastanowić jak się foty zmniejsza.
  12. naczelny ministrant

    słodkości do mdłości :P

    To sto lat:) Ja bym robiła. Zawsze robię i F. cieszyło to od pierwszych urodzin. Nasz patent to dmuchanie balonów jak mody jeszcze śpi. Wtedy budzi się rano i jest wniebowzięty:) Dzieciaki mają wielką frajdę z urodzin. F. od ostatnich nieustannie czeka. Ma już nawet wybrany prezent- którego ni cholery nie jestem w stanie mu kupić i nikt nie odgadnie co wymarzył sobie mój syn:O do balonów zawsze jest tort- choć może być ciasto lub lody:), dmuchanie świeczek i dla dzieciaków talerze z myszką miki. biba jest na całego;)Koszty niewielkie a dzieciaki naprawdę się cieszą
  13. naczelny ministrant

    słodkości do mdłości :P

    A widziałyście tą gnidę na starsiejszym?? on chyba tylko czyha aż się któraś tam zjawi i od razu bryka w podskokach:O
  14. naczelny ministrant

    słodkości do mdłości :P

    Pewnie, że pamiętam. Ale zaczynały zjazd po Nieletniej a kończyły na mnie:D Dlatego lepiej tłamsić w zarodku;) Moje dziecko jęczało całą noc. Calutką! Rozumiecie jakie to przykre? Rozumiecie w jakim jestem stanie?? Kaaaaaaaawyyyyyyyyyyyy!!!!
  15. naczelny ministrant

    słodkości do mdłości :P

    ja też spadam pod prysznica jakiegoś
  16. naczelny ministrant

    słodkości do mdłości :P

    Moje psisko się obepchliło:O
  17. naczelny ministrant

    słodkości do mdłości :P

    Patowa żyje! Pułku- pewno że zapaliłam. i już nie tęsknię:Da Franklina nie czytam już od jakiegoś pół roku. Mała jest moja Młody męża. On jest teraz pogromcą franklina- ja tylko wtykam smoka:D
  18. naczelny ministrant

    słodkości do mdłości :P

    Mój syn jest bardzo praktyczny i pomysłowy. Dzwoni i pyta: "Mamo tęsknisz?" Ja mu oczywiście na to, że tak a on " To zapal sobie lampkę":O
  19. naczelny ministrant

    słodkości do mdłości :P

    Nadam żeby kupił Wam wszystkim i pchnę Wam po znajomości bez przebitki:D
  20. naczelny ministrant

    słodkości do mdłości :P

    Ja tam aż takiego parcia na miemieckie nie mam. jak dostanę to używam. jak ktoś jedzie to czasem o lenor poproszę. ale zeby specjalnie się do niemiec po to tarabanić albo przepłacać to nie- ja nie z takich:)
  21. naczelny ministrant

    słodkości do mdłości :P

    Ale coś w tym jest. bo pranie wypłukane w niemieckim lenorze długo i pięknie mi pachni a dodatkowo szwabski żel FA trzeba mocno przycisnąć bo jest gęsty jak galareta i jak się lekko ciska to ucieka z powrotem do środka. a nasz się leje jak woda
  22. naczelny ministrant

    słodkości do mdłości :P

    ale u nas zawsze przerabiane jest na polską jakość:D tzn. proszki mieszane z sodą, soki z wodą a szampony z płynem do mycia naczyń;)
  23. naczelny ministrant

    słodkości do mdłości :P

    Może mniej skuteczne- w końcu zagramaniczne zawsze lepsze:) to w takim różowym pudełku. 10 sztuków tego jest tam chyba. niedrogie to to
  24. naczelny ministrant

    słodkości do mdłości :P

    to to coś podobnego. takie szare i sztywne. moczy to się w ciepłej wodzie i doczyści niemal wszystko.
  25. naczelny ministrant

    słodkości do mdłości :P

    a znacie takie czyściki z lidla do srebrnego? kiedyś miałam takie ujarany czajnik. szuru buru tym czyścikiem i jak nówka wygląda/ polecam
×