Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

naczelny ministrant

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez naczelny ministrant

  1. naczelny ministrant

    słodkości do mdłości :P

    Ja się na takim nie znam Gryzku. Oby mojej się to zasypianie nie odwidziało. bo mi się strasznie ten proces podoba:)
  2. naczelny ministrant

    słodkości do mdłości :P

    Moja zasypia całe szczęście sama- tylko na smoku jedzie- niestety bądź stety bo bez smoka nie wiem jak by jej szło Chłopy moje dojechały, zadzwoniły. Święty nie wydaje się być zasmucony moją nieobecnością. W sumie dobrze-lepiej się będa bawić. Ale cóż to za podłość wrodzona żeby za matką nie rozpaczać???
  3. naczelny ministrant

    słodkości do mdłości :P

    Ja już pisałam, że moje dziecko gustuje w makaronie. Je więc makaron na każdy posiłek. albo np. niektóre zastępuje papryką świeżą abo takim samym ogórkiem:) Ale żyje- a funkcjonuje tak już z 1,5 roku na pewno- a może nawet więcej
  4. naczelny ministrant

    słodkości do mdłości :P

    No ja właśnie tak słyszałam, że więcej z tego szkody niż pożytku dlatego dziwię się, że to dalej takie powszechne
  5. naczelny ministrant

    słodkości do mdłości :P

    A dla Fanki i jej niejadka- byłam wczoraj u lekarki to ją zagadnęłam o małego. I ona potwierdziła moją teorię- że jeśli lata i wyniki ma w normie to dać mu święty spokój bo taki to już typ. Faktem jest, że bardzo to wygodne i ekonomiczne. Nie trzeba się głowić nad obiadem a to w czym gustuje ewidentnie jest niedrogie:D
  6. naczelny ministrant

    słodkości do mdłości :P

    jak też wydedukowałam że to o migdałki szło bo coś tam o migdałach pisałaś:) Ale jak to teraz z tymi migdałami? bo ja myślałam że już nie tną a coraz częściej słyszę, że jednak dalej masówka
  7. naczelny ministrant

    słodkości do mdłości :P

    może coś w nim siedzi- robal jaki czy inny grzyb. To się cieszę, że nie daję bezpodstawnie antybiotyków. Gryzku- ja rozumiem. Ja mam to szczęście że mąż zniknął na dwa dni, więc duże zakupy mi zrobił i jakoś szczególnie nie mam potrzeby latania
  8. naczelny ministrant

    słodkości do mdłości :P

    Nieletnia- ja nie chcę się czepiać ale Ty jakoś wybitnie zwabiasz natrętne pomarańcze:D
  9. naczelny ministrant

    słodkości do mdłości :P

    a brudzenia czyjego ucha? bo swoje zakazy łąmię lekką ręką ale dziecięcych wolę nie Gryzku- zerknij na mailla ok?
  10. naczelny ministrant

    słodkości do mdłości :P

    no nie bardzo. ale dzisiejszy wieczorny mam już zaliczony- tzn. mąż jeszcze odpękał. a jutro mama ma coś do załatwienia i chyba nie zdąży wpaść po drodze. a sąsiadów to ja prawie nie mam- a jak mam to babciny takie stare co same pijakom płacom za wyprowadzanie. a ja z pijakami nie chcę w interesy wchodzić. toteż mała zaliczy chyba krótki spacer. wieczorem może koleżanka do mnie wpadnie to będzie z górki
  11. naczelny ministrant

    słodkości do mdłości :P

    to ja spróbuję z większa ilością czochu. i zamiast ziemniaków machnę makaron:) ale to dopiero jam moje mężczyzny wrócą bo ja jestem uziemiona. właśnie sobie uświadomiłam, że zostałam z psem przecież a dziecko nie powinno na dwór wychodzić. ale chyba jakoś te 10 minut zniesie
  12. naczelny ministrant

    słodkości do mdłości :P

    Ale cisza w domu- aż mi dziwnie
  13. naczelny ministrant

    słodkości do mdłości :P

    w sumie wszystko mi jedno. Ale na sabat pewnie i tak będziesz wrzucać więc możesz od razu
  14. naczelny ministrant

    słodkości do mdłości :P

    to poproszem bo mnie zaintrygowałaś:)
  15. naczelny ministrant

    słodkości do mdłości :P

    niet chyba
  16. naczelny ministrant

    słodkości do mdłości :P

    gustujesz w takich smakołykach??
  17. naczelny ministrant

    słodkości do mdłości :P

    Co to za pyskówka??:D
  18. naczelny ministrant

    słodkości do mdłości :P

    moje dziecko już śpi- w końcu mam święty spokój
  19. naczelny ministrant

    słodkości do mdłości :P

    nieletnio- nie chciało mi się tego drobiazgu sprostowywać:)
  20. naczelny ministrant

    słodkości do mdłości :P

    no właśnie tye dobrego że luz i względny spokój. i nawet ogarnięcie chaty idzie mi szybko bo nikt się nie plącze i nie wyciąga nowych gratów
  21. naczelny ministrant

    słodkości do mdłości :P

    Zdecydowanie nie. generalnie nasze rozmowy dotyczą domu:D często przewija się coś o gotowaniu czy sprzątani- więc pasujemy w sam raz:D
  22. naczelny ministrant

    słodkości do mdłości :P

    o! następna ze szpitalem. łączę się w bólu Co Wy tacy srakopodatni?? Probiotyki pewnie bierzecie, nie?
  23. naczelny ministrant

    słodkości do mdłości :P

    Guzik pojadę- nie mamy więcej urlopu Właśnie wydaliłam chłopaków. Zostawili mi wielki bałagan-chyba żebym się nie nudziła. Jak bym z chorą E. miała mało atrakcji. Dobrze, że ona chociaż taka pokorna
  24. naczelny ministrant

    słodkości do mdłości :P

    zaraz zajrzę:)
  25. naczelny ministrant

    słodkości do mdłości :P

    Biedny mały Gryzak. Czyli zapewne owa "znajoma" zwykłe gardło leczyła bez antybiotyku:O Ja w każdym razie dzieciu w gardle grzebać nie będę. Szykuję chłopaków do wyjazdu i jakoś tak mi smutnawo. To nie tak miało być!
×