

naczelny ministrant
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez naczelny ministrant
-
nie mam pojęcia ale słyszałam że często to se zdarza. a jaka to ryba była? bo podobno mintaj bardzo ciągnie takie świństwo do siebie
-
chociaż może to nie to bo moja ze trzy a może nawet 4 cm miała:O
-
hehe! to pewno to samo co ja znalazłam w wigilię:D potem przez długi czas miałam wstręt do ryb:D
-
co się Tobie Pułłku wydarzyło???
-
a nie no- takiego to bym w piździet pognała:P
-
no właśnie mnie też zadziwia u Polaków to śledzenie losów tych książętów.
-
W kuchni też bym zniosła pomieszanie. jestem otwarta na nowości.
-
ale wiadomo- ja jestem homofob i rasista;)
-
tzn. na araba??? wiecie- taki co jego rodzina "ucywilizowana" ;) (tzn. tak po naszemu) i normalnie chowany to się pewnie nada. ale taki typowy- z krwi i kości, od nich tam, to mi juz nie podchodzi
-
strasznych rasistów:D:D:D i wszystko jasne:D Bo ja przeczytałam starszych rencistów:D
-
tzn. nie zniosła a włąściwie murzyn mi wisi:) niech sobie będzie. bo mi głównie o różnice kulturowe chodzi. choć pewnie zdarzają się wyjątki:D
-
murzyna bym zniosła. ale araba nie chcę. Uważam, że nawet jeśli facet jest w miarę do rzeczy, to ich kultura jest tak odmienna od naszej, że naprawdę trudno się dogadać. pomijając te wszystkie akcje o których słyszymy w tv w programach typu uwaga a które wywołuje we mnie dreszcze;)
-
też tak myślę. zresztą to samo sobie myślę jak widzę dzieciaki, które nie chcą zasnąć, drą się w wózkach itp. ileż ja bym dała zeby ktoś mnie tak przykrył kocem w chłodny jesienny dzień i woził wygodnym wozem po parku:D
-
też może być:D Moje dziecko się obudziła a ja się pytam: "po co??". gdyby ktoś mnie włożył do takiego łóżeczka to bym sobie tam spała cały dzień
-
Ja też bym araba nie chciała. i ja się nie mam zamiaru wtrącać w życie moich dzieci i staram się nie oceniać ludzi z góry., ale jak mi E. przyprowadzi araba to ja chyba w piwnicy zamknę:P
-
Ta- a w szkołę to trzeba inwestować i basta!
-
Dla mnie nauka religii na czym innym powinna polegać a nie na wypełnianiu głupich ćwiczeń
-
nie o tak popapranej mówię:D a cwiczenia do religii?? na co to komu. w naszych czasach to się rysowało taki symbol Boga w zeszycie i tworzyło obrazy z różnych scen z życia Jezusa:D
-
koszmar jakiś. a co głupszy nauczycie jeszcze dodatkowo wymyśla. np. moje dzieciaki miały normalnie gramatykę w ćwiczeniach do polskiego ale i tak pani im kazała dokupić 2 sztuki takich typowo gramatycznych z których później nie korzystały:O
-
domek 750 m od morza to daleko? bo ja nie mam takiej wyobraźni i nie wiem czy sie tym interesować a do Węża nie mogę się dodzwonić
-
Ta Diana to jeszcze jak cię mogę- bo ona się chociaż od nich odcięła. W ogóle to wołami by mnie nie wciągnęli do tej popapranej rodziny
-
Weź mi nie mów o tych książkach:O masakra. Już dwójka dzieci może każdego roku puścić rodziców z torbami:O Najlepiej brac kredyt w sierpniu żeby cały rok go spłacać i znów w sierpniu dobrać kasę:O masakra. A najlepsze jest to, zę masz te swoje dziewuchy w niewielkim odstępie wiekowym a i tak musisz wciąż nowe podręczniki nabywać. koszmar. kiedyś jedną książkę zużywało całe pokolenie. pamiętam moje wiekowe podręczniki z autografami siostry, kuzynek czy koleżanek:Di można było się z nich uczyć- matury pozdawaliśmy, studia pokończyliśmy. a dzisiejsze dzieciaki jakieś inne czy co? z pachnącej drukiem książki muszą się uczyć?
-
no właśnie też się obawiam
-
trzeba się wziąć za siebie bo w razie problemów nawet w szpitalu człowiekowi nie pomogą :D http://wiadomosci.onet.pl/swiat/nie-przyjeli-jej-do-szpitala-bo-wazy-ponad-90-kg,1,5232995,wiadomosc.html
-
ostatnio cieszyłam się że moje dziecko przytyło. guzik prawda. chyba nażarty był ważony:D waga dalej stoi w miejscu:D czym on żyje włąściwie to ja nie wiem. ale chciałabym tak jak on.