

naczelny ministrant
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez naczelny ministrant
-
nie napisałam a skopiowałam. i chyba też tak raz wyszło i potem na większych tarłam.mój błąd
-
a na jakich oczkach tarłaś?
-
u mnie też się wszystko przeżera:)
-
powiem tylko że marchewkowe powinno być dość gęste i wszystko wtedy jednej kupy się trzyma.nie wiem od czego ci rzadkie wyszło. może miałaś soczyste marchewy:D
-
eeeeeee tam. ja się czuję mało brudna:D a wręcz przeciwnie- czuję się iligancko
-
i już nikt nas nie wygoni z tego działu:)
-
zapewne chodzi o małe kolorowe konie z długimi kudłami:)
-
wyszło? Żartuję z tym męczeniem wzroku:) dla mnie szybki makijaż to nawet nie 5 minut. nasmarowanie gęby kremem, walnięcie kreski i jej roztarcie i jedno przeczesanie tuszem. i czuję się o niebo lepiej niż bez tego.
-
pisałam że ja też nie lubię wychodzić bez minimalnego makijażu. krem brązujący idzie w obroty bo mam bladą twarzycę. często też kredka i tusz- ale tylko w kąciki oczu. bo mam opadające i wyglądam bez poprawek nieco smętnie:D Ja tam cudem natury nie jestem- lubię się doprowadzić do stanu, który nie męczy cudzego wzroku:)
-
napisałam i mi się nie wysłało!
-
chodzi mi generalnie o to, że dobrze dobrany makijaż na pewno nie szpeci.
-
Też myślę że można wpaść w nałóg malowania. I niektóre dziewuchy goło czują się bez makijażu
-
Ja tam lubię się czasem pomalować- ale na co dzień subtelnie a na od święta tez nie przesadzam. Jak ja leżałam na patologii to dziewczyny w z ciażami zagrożonymi- z nakazem leżenia- stały przed lustrem i prostowały perfekcyjnie włosy- szczególnie jak mia wpaść jakiś lekarz-pupil:O czułam się jak dziad w moich włosach machniętych w kuc:O Na porodówkę leciałam niemal tak jak stałam. gdybym zaczęłą robić makijaż poród odbierałby mój mąż:O ale nie wiem na kim te dziewczyny chcą wrażenie zrobić. w trakcie porodu czy z makijażem czy bez wygląda się chujowo
-
to ja tez po kawę wpadam. miałam zaplanowany na dzisiaj dzień a nie chce mi się tego realizować:O
-
za 10 minut:)
-
ja się sztucznie podtrzymuję przy życiu bo mężowi obiecałam obejrzeć z nim dowody zbrodni:D
-
to ja bym zastosowała czopa i ucieczkę:) Może kawy komuś,, hę??
-
albo niech Pułek podrzuci Stworę Sarninie. Ta bomba przyćmi rzyga:D
-
a może zapodaj małej czopa i ułóż ją koło Pana Starego??i uciekaj gdzie pieprz rośnie
-
sama załatwisz- powiedz ze zwalniasz się w trybie natychmiastowym:D
-
Gorąca- mogę Cię na etat do mnie wziąć. F to czort a i E zaraz ruszy. zrzucisz to i owo;)
-
ja miałam wyrywanego tylko mleczaka więc się nie znam:Dtrzymał się pierdzielony do niedawna jeszcze ale już mnie denerwował i poszam go usunąć. ale to trauma. wolę rodzić:D zrobiłam 10 porcji tych pseudolodów. ale się naobieraliśmy jabłek. całle pół reklamówy dla kilku małych lodzików:O a moze Twoja teoria jest dobra- a my tu serwujemy wyjątki ją potwierdzające???
-
o nie- ja już swoje odbębniłam. a teraz idę robić moje twórcze sorbety:)
-
Kiedyś nie było tabletek gwałtu- były kadzidła:D
-
nie mam. ani po jogurtach ani po niczym. chyba że filiżanki wchodzą w grę wiem- folia aluminiowa do filiżanki i jak się zmrozi to folię wyjmę i będę miała i lody i filiżanki do kawy:D