

naczelny ministrant
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez naczelny ministrant
-
Współczuję:(że też człowiek nie może jakoś po ludzku sobie żyć. Jakby nie wystarczyło nam innych zmartwień to jeszcze finansowymi trzeba się dobijać:O
-
Ale my mamy naprawdę marną wypłacinę:(odkąd skończyłam pracować regularnie dobieramy z oszczędności. A oszczędności już nie mamy. Więc można powiedzieć, że jesteśmy na minusie już. A wydatki nam się piętrzą:(
-
Ja mam to samo. Męża pensa nam marnie starcza. Ja nie mam ochoty dziecka tak małego zostawiać i dygać do pracy. Oszczędności przepieprzyliśmy:O Ciężko:(
-
albo chłopa do miziania zatrudnij:P tak żeby solidnie humor poprawił- od podszewki;)
-
To trzeba było tak od razu. miziamy, miziamy a na wieczór i piwko się uszykuje
-
to się nie dziwię że masz doła;) ale tak serio to coś się stał czy to taki po prostu dołek?
-
Ja też sie nie znam na starych- ale jak czekolada i piwo działają to nie jest najgorzej
-
weź się sama spsychologuj bo ja nie umiem. dam Ci czekoladkę na endorfinki, hę?
-
chciałam dać linka ale mi niet działa dalej:O
-
nie marudź- uśmiech się
-
I chciałam oznajmić rzadkozaglądającym, że nie mamy swoich spraw i cały czas pierdzielimy te same głupoty
-
A moja dupa jest mało pamiętliwa bo ja bym mogłą rozmnażać się dalej. przeraża mnie tylko okrojony stan moich finansów i miniaturowy pokój dziecięcy. a tak to nawet ciążę z jajami do góry bym zniosła.
-
Nie przepraszać tylko się poprawić! A tablice mnie też odrzucają ale nie popadam w paranoję. o imię to wszędzie można podsłuchać. Toż to muszę jakimś kodem do dziecka sie zwracać czy jak??? Przecież to w jakąś paranoję można popasć. dziecko trzeba ubierać w golfy i kozaki żeby kawałek nagiego ciała się nie wydostało i w ogóle inne cuda robić żeby zapewnić mu max bezpieczeńswta:O
-
dalej nie daje rady Ale generalnie chodzi o to, że nie można dziecku przyczepiać tych frajerskich (mam nadzieję że nikogo nie urażam:P ) tablic rejestracyjnych na wózkach bo pedofil zawoła je po imieniu i już po dziecku
-
to jest najgorsiejsze, że goście przyłażą a tu Twoje sprane gacie walają się po krzesłach:Oi wtedy chciał nie chciał wziął i sprzątnął:O
-
A co się na przewijaku dzieje! E. była na nim przewijana tylko kilka razy bo wiecznie jest zajęty:D nie likwiduję go tylko dla tego, ze to dla mnie kolejna półka do zawalania
-
u mnie Ci tego pod dostatkiem. nie mówiąc już o żelach, ciastkach cynamonowych, tik takach i gumach rozpuszczalnych- bo na tym punkcie teściostwo ma jobla
-
chodź Gorąca. Mam pod dostatkiem. szwagierka dostarczyła dla "dzieci":D
-
na meblach np. się nasprzątałam a dalej leżą tam wizytówki, drobniaki, kilka książek, płyty, wtyczka mordując owady, taki plastik na jajka- w sumie on tu leży od dawien dawna i już wrósł w krajobraz, jakieś papiery leżą i lakier do paznokci. no i butla wina stoi. a jak Boga kocham- pół godziny temu tam sprzątałam i uznałam że jest czysto. a teraz tak na to patrzę i sobie myślę, ze nikt by nie pomyślał, ze to sprzatane było:D
-
nie nie- to nie tak. ja nigdy nie mam czysto. i w sumie przywykam. ale ja mam codziennie gości i próbuję chociaż z wierzchu. teraz posprzątała. ale jak się rozejrzeć to tak- dywan uwalony. trochę prania na krzesłach, zabawki oczywiście, pranie wisi, ręczniki ozdabiają krzesła. tyle ze na stole mam luz i mam gdzie czekoladę położyć i kawę postawić.
-
ja- odkąd zaczęłam bywać na kafe- przestałam się już czemukolwiek dziwić:D
-
ja mam tylko taką do spania więc najwyżej do wieczora poleżeć może:O ale krzeseł mam 4 sztuki:D Sarna robi małe jelenie i rozsiewa je po całym świecie:D
-
spróbuję z tym płynem:) A zima to jest w ogóle koszmar bo zaczynają się piece, węgle, sadze, drzazgi i inne cuda:O
-
Pewnie żeś w kordełke wytarła. i znowu pralka ma robotę:D
-
nom. jak padnie to kupię już normalną A macie kosze na suche pranie?? to jest bajer. ja taki mam. i przynajmniej część tam upycham:D inna rzecz że potem leży tam tygodniami i jak czegoś szukam to wszystko wywalam od nowa:D