

naczelny ministrant
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez naczelny ministrant
-
pokorna- wytarłaś chociaż stopy czy przyjdziesz nam tym świństwem dopaskudzić??
-
a ja mam jeszcze potwornie małą pralkę- bęben 3kg. ona chodzi na okrągło. czuję że niedługo ją zajadę na smierć:D
-
heh:D mi by się taki plastelinowy przydal. bo mam dywan- stosunkowo nowy który żal mi wywalić- ale jest okropny. ładny skubaniec ale paprochy tak sie go czepiają, ze mogłabym 5 razy dziennie odkurzać a i tak byllby zapaskudzony:O jak mam mieć gości to czasem ze 3 razy go przelecę odkurzaczem i dalej to samo:O
-
Ale ja mam wiecznie rozwalone pranie ściągnięte z suszarki. i w ogóle sama jestem bałaganiarz. ale i tak największy syf robimy jak jesteśmy razem. jak jestem sama to się staram- bo wiem że jak schowam to będzie czysto. a jak jesteśmy razem to każdy coś rozwali, później jakaś kawka, lenia dostaję i się zbiera:D nic no- taki mój los!
-
A mi jeszcze doszły treraz graty E. Maly pokój i mamy trochę mebli, stół, narożnik, suszarkę ze szmatami, kosze na szpargały, krzesło do karmienia, łóżeczko, huśtawkę i matę edukacyjną na srodku. ostawione są wszystkie ściany a w tym wszystkim mamy dwie wąskie szafki na ksiażki, 3 duże szuflady na szmaty i 5 małych- w tym muszę upchnąć też ręczniki, pościel, ściery kuchenne i takie pierdoły:O jak czasem to elegancko poupycham to naprawdę czuję się miszczem:D
-
EEEEE- moje całe okna wyglądają jak Twoje lustra:D F. bez problemu wskakuje na parapety i tak to się kończy. kiedyś nawet miałam na lustrze kilka całusów ale przeszkadzały mi w malowaniu i zostały usunięte:)
-
to do Pułka bylo bo z Gryzkiem widzę świetnie się rozumiemy. poza tym że ja męża do roboty gonię a i on przyjmuje to z pokorą. okna sa jego, wieszanie prania też, pakowanie i rozpakowywanie zmywarki. Odkurzamy i podłogi myjemy na zmianę. moje w zasadzie jest prasowanie i składanie szmat bo on to robi że pożal się Boże:O
-
A szmaty rozmaite, paprochy dookoła, szpargały machnięte tam i tu?? nie masz takich cudów? żarcie psa majdające się gdzie popadnie, F.koce w których nieustannie się kotłuje, zabawki rozprzestrzenione w miejscach o którym nikomu by się nawet nie śniło. do tego dochodzi olana podłoga bo młody nie wcelował:ONie wiem jak Wy ale my mamy bardzo mało przestrzeni życiowej. kuchnia taka że dwie osoby to tłok- łazienka że jedna to tłok. wciąż mamy za mało mebli i nie mam gdzie upychać gratów.Masakra po prostu
-
też może być. ale takie to mąż rozrzuca- tu śrubka tam młotek:O
-
ja jak sprzątam na szybkiego to tylko byle jak do szaf upycham. najgorzej jak wpadają goście z dzieciakami bo te to z najczarniejszego kąta wytargają coś kompromitującego:O
-
jeszcze jak nie ma dzieci to się da. mam takich znajomych do których boję się z dzieckiem wejść. ten dom jest jak muzeum:O wszystko ma swoje miejsce- wypolerowane, wypucowane. a wiadomo jak to dzieciaki- kruszą, paciają, paluchy wszędzie zostawiają:O
-
Pewnie że kaweczki. kaweczki zawsze Wiecie co- jak tak sobie pomyślę ile mi czasu na sprzątanie miesięcznie schodzi to mi się przykro robi. toż to życie ucieka między palcami!
-
Musi go zgwałcić podczas konferencji:D Jest jeszcze taka na którą mąż powiedział że jest głupią cipą czy coś takiego, bo nie może w ciążę zajść:D
-
tzn. właśnie od wczoraj mam mikrofalę- piękną,nową i błyszczącą- tyle że najtańszy produkt:P. Wybawienie moje! Ale powiem Wam, ze to dziadostwo strasznie podrożało. poniżej 2 stów nic nie ma:(
-
Widziałam. ja takie E. podaję z premedytacją bo mi mikrofala padła a do gotowania wody nie mam cierpliwości. A Ty na wszelki wypadek owiń szyję szalem bo nigdy nie wiadomo kiedy pomidor da o sobie znać:D
-
w klawiaturę były tylko przedbiegi:D Powiedzcie mi gdzie jest sens sprzątania? jak codziennie trzeba to zaczynać od początku. żyję w domu w którym wszyscy jesteśmy cholernymi bałaganiarzami. tu nikt nie odkłąda nic na miejsce. przecież to się idzie zajechać. a na domiar złego prawie codziennie ktoś do mnie wpada i muszę zachować pozory- żeby do opieki mnie nie zgłosili:Pteraz mam jakieś dwie godziny na zgarnięcie tego:O całę szczęście to tylko koleżanka bliska mi niemal jak siostra to jakoś to przełknie. ale chciałabym mieć chociaż gdzie kawę postawić:O
-
Bo mnie normy jakości powstrzymywały:P
-
ale hardcore:D
-
Jakie choooooooooj z seksem i masturbacją??? to mi brzmi co najmniej dwuznacznie "stary zwalil się gdzieś w moich stopach ":D
-
Pokorna- ja nie mam nic do musztardy. Pułek mrudził
-
Skończyłam! może też się bzyknę na lepszy sen;)
-
Ty to masz moc kobieta. ja to jak rasowy facet po seksie tylko o spaniu myślę. nie ma zmiłuj- koniec miziania- układam się do spania;)
-
jestem ino pisałam Dobrze że Tobie się chociaż wieczór udał. bo mi dzieciaki spsuły jak nigdy. zwykle śpia jak zabite a dzisiaj takie cyrki. chyba tym śpiewaniem je zbudziłam
-
"budź się stworze bo tata już nie może a mama go zaorze ...."
-
Kończ już to bzykanie bo mnie dziób boli od śpiewania