

naczelny ministrant
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez naczelny ministrant
-
bo z krwi tez ponoć wychodzi. ale mniej pewne to chyba- tzn nie dają 100% pewności. Wiadomo- oni mają wszyscy nasrane. każdy wszędzie widzi swoją specjalizację. tak jak było w przypadku mojej zagrożonej ciąży i pseudowady serca E. Przecież ten pacan kazal mi iść leczyć jakieś głupie zęby chociaż mogłam w gabinecie dentystycznym urodzić. bo to co on wynajduje jest najważniejsze:O Odłożyłam na chwilę moje dziecko żeby z Tobą pogadać i wzięło i zasnęło:D
-
nie wiem z czego i to wyszło. Moja siostra dziecko leczyła lekiem robionym dwoma turami i to wyszło po kilka dych. plus coś dla siebie. dostała też antybiotyk na gronkowca i im poszło. W ogóle wiem, choć oni nie byli tak leczeni, ze najpierw leczy się obłe, potem płaskie a na końcu grzyby. może kobiecie taka serię zafundowali?? Bo nie wiem czy wiesz, ze płaskie się nie wyleczą jak obłe hulają
-
ja bym badała dzieciaka- bo ja dzieciak coś ma to starych leczą z automatu. a robala można wyhaczyć wszędzie. wszyscy równie bardzo możecie być zainfekowani. jak u dziecka nie wyjdzie to za jakiś czas powtórzyć. a dla Was możecie zawsze tabsy wyżebrać
-
chyba widziałyśmy ten sam temat. ja tam dałam namiar na położną. ona kiedyś pracowała u nas- a teraz siedzi u Was. i jak potrzebowałam czasem namiary na dobrego lekarza to ona mi zawsze pomagała. chętnie kobieta służy radami. nawet jak E. leżała w szpitalu to sporo nam pomogła- mimo, że już dawno u nas nie mieszka i nie miała interesu w pomaganiu. Możesz sobie wyguglować sylwię bieńkowską i w razie potrzeby zasięgnąć u niej rady
-
moja siostra też sporo na leki wydała. zależy pewnie od pasożyta. może nie było to 7stów ale 3 z też na pewno nie.
-
na co zwracać uwage przy wyborze zmywarki?? oprócz wielkości bo do mnie wejdzie tylko taka mini mini
-
odechciało mi się wszystkiego. kiedy ja to dziecko zaszczepię?? młoda ma 5 miechów z kawałkiem a dostała tylko dawkę przypominającą żółtaczki:O
-
dorosłych nie badam. dorosłych leczą z automatu jak dzieciakom wyjdzie więc nie widzę powodu
-
grzyby też nieźle rozrabiają w organizmie. moja znajoma pracuje z autystykami. i jak któremuś mocniej odbija to wysyłają go na badania. i zwykle wraca z diagnozą :grzyb:)
-
Wiem że te gały mogą być od robali. bo najpierw o tym myślałam- później mi anemia przyszła. ale f. ma z kolei leuko i mono w porządku. Widzisz- jak si.ę poczyta o robalach to można stwierdzić że się to ma:D dlatego Tobie o tym wspominałam jak się o siostrzenicy dowiedziałam. tylko wyszukaj dobrego gównobadacza bo to dziadostwo trudno wykryć
-
chyba wypiję te wasze flaszki na poprawienie humoru
-
To ja się cieszę, że u Was dobrze bo u mnie pod górę. Wyniki F. jak cie mogę- niby anemia to jeszcze nie jest ale dietą trzeba go podciągnąć. Gorzej z młodą.osłuchowo wyszła ok. już miała być ciapnięta igłą jak podsunęłam morfo lekarce. miała leukocyty podwyższone. monocyty też. lekarka obejrzała ją z każdej strony i rozłożyła ręce. zabroniła szczepić. morfo do powtórki. i do głowy mi wpadły robale. prawdopodobnie wyniki dupne od robali. w końcu ktoś mi przyznał rację, ze ta cała sraczka i pseudoalergia to też może być roball:(I oczywiście szczepienia nadal nie wykonane. za to muszę przelecieć się z gównami do badania i prawdopodobnie czeka nas wielkie rodzinne odrobaczanie:( Szlag mnie chyba trafi. kiedy mi się to wszystko skończy no?!?
-
Już nie wiem co tam im siadło. młodemu na pewno erytrocyty. ale już jutro idę do przychodni to wytrzymam w tej niepewności. Idę jutro wyżebrać szczepienie. bo młoda jeszcze na nic nie została poszatkowana:O
-
Ale dobrze, ze już załatwione. Ja dzisiaj niańczę szwagierkę. Normy morfo są takie same dla dzieciaków jak dla dorosłych?? bo ma wyniki a nie potrafię ich sobie zinterpretować. jutro chyba pójdę do lekarza bo ciekawość mnie zeżera
-
mój tez tak rwał kiedyś- jak miał 8 miesięcy i dopiero raczkował. i wtedy pierwsze co to też mi przyszły do głowy te żółwie. bo on jeszcze po tym piachu tak pełzał- bo Twój to pewnie dwunożnie:)
-
Ooo, w końcu ktoś:) Jak miło! Fajnie, ze urlop się udał
-
prasnij mi tez bo mam sporo
-
normalnie nic tylko gosciowi rozjebac te drzwi na nowo:O a do tej matki nie da interweniowac? moze sie ogarnie za syna?
-
Wiem co to jest bo mój tata całe życie w budowlance robił. Jak to ludzie potrafią sobie z kogoś zakpić. Masakra. Ja za spartoloną robotę nie potrafiłabym się tak dokumentnie wypiąć. Ale działa to w dwie strony. Tak jak mój kuzyn. Wziął faceta do remontu. facet takich cudów nawyczyniał, ze głowa mała. Zrobił źle, naniszczył materiału, nawet sąsiadom coś tam naniszczył. Stary oszacowane na ponad 3 tyś. Na materiał kuzyn machnął ręką- bo na kasę nie narzeka i dość lekkoduch jest. Ale potrącił facetowi to, co musiał sąsiadom zapłacić- trzy stówy czy coś koło tego. I facet jeszcze obrażony poszedł bo "poczuł się skrzywdzony":O
-
O ja:( no to ładne klocki:O Ludzie to są.... Kurczę- nie wiem co Ci powiedzieć bo pewnie nic Cię nie pocieszy
-
co Wy? pognałyście z małolatą nad to morze?
-
Mąż w końcu wrócił do domu i zabrał moją dziatwę na spacer. bo już myślałam, ze zwariuję
-
Gryzku- przeczytałam Twoją wypowiedź na temacie o jedynaku i powiem Ci, że jest najmądrzejsza ze wszystkich. Zrobiłaś na mnie wrażenie:D
-
Współczuję atrakcji. Moje dziecko jest niereformowalne. w prawdzie nie sika gdzie popadnie ale do tej pory czeka do ostatniej chwili i niejednokrotnie podsikuje majtki. Już mi ręce opadają.
-
Ja tam też wolałabym być głucha niż niewidoma. Masakra nigdy nie zobaczyć nawet własnych dzieci:(