

naczelny ministrant
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez naczelny ministrant
-
Mówisz, że do dupy- a próbowałaś?? mi się wydaje żeś zauroczona bo taka agresywna. Podleć do mnie to Cię poliże:D... moja sucz rzecz jasna;)
-
a to początek tego postu "Moje dziecko non stop jest zauroczane. Zauroczyć moze każdy, nie musi być złym człowiekiem. Wystarczy, ze ma to coś w oczach. Moje dziecko po spacerze często płacze i jak nigdy nic nie pomaga. Zauroczone dzieci nie mogą spać dlatego się denerwują." Ta kobieta nie wie, że dzieci czasem płaczą, maja kolki, trudne charaktery, coś im dolega, przeszkadza? No ale łatwiej stwierdzić, ze dzieciak jest zauroczony niż uciążliwy. Uciążliwość charakteru to wada, zauroczenie- zwykły pech;)
-
może Ty zauroczona jesteś?! Ale nic się nie martw,, właśnie wyczytałam sposób "Trzeba od skroni do skroni wylizać językiem całe czoło dziecka. Jeśli poczuje się bardzo nie dobry lub strasznie słony smak znaczy że dziecko jest zauroczone. Trzeba to wypluć za siebie i lizać dalej aż z czoła smak zejdzie. Mówią rożniez, że po chrzcie dziecko już nie bedzie zauroczane." Tylko znajdź frajera co Cię zechce po czole lizać:O A na poważnie to nie wiem co powiedzieć. Te prochy to faktycznie w Twoim przypadku do dupy. nie mają nic innego?
-
I ten tekst zdemaskował Ciebie doszczętnie. teraz wszelkie śledcze i szpiegowskie pomarańcze nie będą miały wątpliwości kim jesteśmy. toż to Ty przecież uchodziłaś za największego lumpa topikowego:D
-
No dobra- w takiej sytuacji psica niezbędna. llepsza w każdym razie od tych prochów. czyli generalnie nie wiedzą co z Tobą zrobić. Jedynym ich pomysłem jest faszerowanie Ciebie czymś co guzik daje, tak?
-
Mąż mnie wkurzył. miał mi zrobić kolację i zasnął:O co za chamstwo!
-
Teściowe są złe tylko dla synowych:P no to jak z tym leczeniem- dobrze czy źle czy jak? bo nie wiem czy psicę podesłać czy gratulować. chociaż jak by nie było flachę zawsze można obalić;)
-
mnie mąż chce na wakacje do zakopanego zabrać. nigdy nie chciałam bo to kawał drogi. a on wymyślił, że podlecielibyśmy kawałek a resztę pociągiem i w sumie teraz nie wiem czy się nie zdecyduję
-
ja tam też staram się na upały nie narzekać bo potem zimą jestem na siebie zła Pat- a ja myśllałam, że jak zelazo kiepskie to w morfo wyjdzie
-
iiiii ziabsko będzie miało brata lub siostrzyczkę:D;)
-
moja to cały czas śpi albo w łóżeczku leży. aż czasem mam wyrzuty sumienia i mimo że nie jęczy to rzucam wszystko i ją wyciągam. jest to egzemplarz boski Nie znam się na wielkich zatwardzeniach. ja w ogóle rzadko korzystam z toalety więc dużo by mi z tego czytania nie wyszlo:P
-
Ja muszę młodego chyba na morfo zaprowadzić. Patowa mi dała do myślenia. młody od jakiegoś czasu takie podkowy ma pod oczami. ja zwalałam na to, że może ma robala a o morfo zapomniałam. młodej tez muszę machnąć to za jednym zamachem załatwię
-
Jadę dzisiaj z młodą fotki cyknąć jej do dowodu. we wrześniu chcemy do berlina jechać i zupełnie o dokumentach zapomnieliśmy:O
-
a że co z mąką i ryżem?? Ja Cię nie ostrzegałam bo ja posiadam boskie niemowlaki. później to to mi się psuje i o tym zawsze mówiłam. Pat- no ale weź mi to przetłumacz. ja lecę do kibla z obowiązku. załatwiam co trza i spadam. a Ty najpierw czytasz czy potem kisisz się w tej nieprzyjemnej aurze??? Dzisiaj mamy 4 dzień prowokacji i dziecku nic a nic nie jest. Jak ona nie ma tej pieprzonej alergii to mam czarną listę lekarzy których po kolei powinnam zrugać za to że mnie pacany słuchać nie chcieli!
-
Straszna jest ta chwila kiedy dziecko przestaje sypiać w dzień. a Twoja to przesadziła bo to przecież nawet roku nie ma:O szefowa zalecała wodę utlenioną i słońce. ale to na marchewkę. wodę by się zdobyło ale gdzie ja słońćę znajdę?
-
ciemny łach wpadł mi do białego prania. niby nie zafarbował ale koronki przy bieliźnie niektórej zrobiły się lekko szare:O szlag bo to nowe rzeczy były. moge to jakoś załatwić??
-
nie ważne. w kiblu się ... a nie takie cyrki urządza. nigdy do mnie nie trafiało czytanie podczas tegoż obowiązku czy jakieś jeszcze inne atrakcje
-
nie pytam bo u mnie też maż ze swoimi załatwia
-
widziałam. ale już ją chyba znów przegnali:)
-
na ciąży. Idea jest taka, że trza dzieciaka sprawdzić. lekarze uparli się, że to alergia- a ja że nie. więc sprawdzamy czy normalne mleko jej będzie wchodziło bez atrakcji. a wszystko dzieje się pod kontrolą, bo skoro oni myślą, ze to alergia to spodziewają się wysypu chrostków i rozlewu krwi:d
-
a czego nie ogarniasz?toż to wszystko obtłumaczyłam
-
post za postem w jednym topie poleciała:Dbardzo aktualnie się szlaja- o 21 gdzieś
-
łesternów nie trawię. Ja dzisiaj wyprasowałam dwa wielkie kosze szmat. masakra
-
Dobrze, że moja królowa to taki typ pokorny. Dzisiaj zdecydowanie lepiej reagowała na pepta. ufff
-
widziałam Patową jak uświadamiała społeczeństwo w kwestii podkrążonych oczu i dopajania