

naczelny ministrant
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez naczelny ministrant
-
pokorna- co Ci się zrobiło? dużo błędów strzelałaś a teraz udajesz,że to taki styl??:P
-
aż tak źle to nie. bo on leci zawsze wcześniej. zanim nam odbiorą energię. tak z tydzień zapasu minimum mamy
-
widzisz- chop czasem też może mieć dobry pomysł:D
-
no właśnie nasz też miał być wszędzie. a teraz mąż z jęzorem na wierchu leci po pracy bo ma na styk (zamykają).raz mu ciapnęli drzwiami przed nosem
-
ej tam cudzym- nasz wspólny- topikowy. nie będę się kłócić:Dwykorzystaj jak się da;)
-
a zachęcałam Cię do częstszych zaniechań. spróbuj. będziesz razem z moim mężem dygac do elektrowni:D
-
też niedługo będziesz miała;) podobno dłużnikom czasem zakładają pod przymusem:P
-
ja tez bym niby wolała. ale już wyjścia nie mam. nie będzemy teraz zmieniać. a że to nie ja dygam to luz:D mam wydatki pod pełną kontrolą przynajmniej
-
to jak umiesz tak to teraz nie płąć regularnie. zaoszczędzisz sobie:D
-
biję pokłony przeprosinowe za literówki ale mój komputer już ledwo zipie i nie wszystko tak łatwo się wstukuje
-
taki, że kupujesz prąd, dostajesz kod- coś jak na doładowanie tel i sobie korzystasz a nie zacznie się kończyć. wtedy znowu kupujesz. tylko ze jak rodzice go zakładali to miało być tak, że prąd kupi się wszędzie- w specjalnych automatach, na poczcie, na stacji benzynowej. w praktyce jest tak, że trzeba dygać do elektrowni
-
aaaa, już rozumiem. jak mi jeszcze raz odłączą to cię zaproszę:D ;) w sumie jednak nie jesteś mi potrzebna bo mam licznik przedpłatowy
-
że jak?? najlepsze jest to, że ja dopadłam tego pana odłączyciela. i mu tłumaczyłam że to nieporozumienie i od ręki mogę wszystko uregulować. ale on nie miał takiego prawa. i na moich oczach odebrał mi energię:O tylko po to, żeby mąż stracił cały dzień na dyganie do elektrowni i wtopił gratisowo stówę:O
-
u mnie upomnienie dali na górze- tam gdzie dane różne są- tam gdzie nigdy się nie czyta:O
-
*w małym kąciku
-
uboga- mialam kiedys to samo. te rachunki nie przychodziły co miesiac tylko co 2-2,5. i jeden nie przyszedł- my nie zwrócilismy na to uwagi. o zadłuzeniu informuja w małym kaciki kartki jeszcze mniejszymi literami:O niedostrzegalne własciwie. przyszli, odcieli. tego samego dnia maz zaplacol z dodatkowa stowa za podlaczenie:O
-
i tak nie chce twojej golonki. machne sobie na kolacje makaron ze szpinakiem
-
aleś miła. najlepsze kąski dla gości się wystawia
-
pokrzywa mi nie przeszkadza. mniszek dopiero dzisiaj wcielę w życie więc potem się wypowiem
-
pewnie że możesz. zawsze mi lepiej jak F. popija frytki sokiem z marchewki:D;)
-
biedny miś. do głowy przychodzą mi jeszcze tylko stopery dla uzyskania swiętego spokoju
-
a ja mam jeżówkę wiśniową. dobra. polecam robię sobie detoks mniszkiem lekarskim. zaparzyć komuś???
-
ja się ostatnio z kasy wywaliłam na promocjach. mamy najpilniejsze potrzeby zaspokojone
-
Kiedyś dawno- jak miałam góra z 10 lat to zamówiłam w duecie lody i uciekłam. źle z kuzynką kasę policzyłyśmy i się okazało ze nam kilka złotych brakuje. nie ruszyłyśmy lodów, na stoliku zostawiłyśmy tyle kasy ile miałyśmy i dyla dałyśmy. myślałam, ze na zawał zejdę. schowałyśmy się w ciemnej bramie i w obawie przed pościgiem z pół godziny nie wyłaziłyśmy:D
-
Patrisa dobrze prawi- bo my już się wyprztykałyśmy z pomysłów