naczelny ministrant

a duet rzecz jasna pamiętam:D Uboga- olej olej! postaw piwo, rozpręż się. teraz jest Twój czas wypoczynku. nenerwować się będziesz jutro od rana najwyżej;)

taka z lodówki to git. Ja też już nie mam siły do zakupów. co zdobędziemy nowe źródło pozyskiwania kasy to się okazuje, że wszystko poszło w górę i znowu jesteśmy w plecy:O

Pat- ja bym to Twoje zjadła tylko nad galaretką się zastanowię. bo taką z lodówki lubię a takiej cukrzonej ze sklepu to nie. albo takiej w czekoladzie

Dzisiaj jakaś kobita ukradła dla f. cukierki w szpitalu:D jej konspiracyjna mina- bezcenna:D ale chyba nie pójdzie do piekła co? zrobiła to w końcu z życzliwości:Dno i nie dla korzyści własnej

Czuję, że wreszcie zostałyśmy docenione!:D Najlepsze w moich dzieciach jest to, że one zasypiają przed 20 a wstają po 9:D Jak ja sobie cenię te wolne wieczory i poranki. One mi są potrzebne dla zachowania zdrowia psychicznego Młodej przykleili na plecy jakieś papki i ma teraz przez dwa dni święto dziecka bo dostała zakaz mycia. ciekawe co z tego wyniknie

niezwykle:D piekne jest takie zycie:D

w zyciu nie słyszałam o takim. biedna mała

ja czytałam bo mi dzieci śpią a Wy ze mną gadać nie chciałyście. A że wczoraj posprzątałam, dzisiaj wcześnie wstałam i się ogarnęłam, prasókę już machnęłam to nie miałam co robić:D Lubię takie dni. jak mi dzieciaki dłużej pośpią a ja wstaję wcześnie. wtedy tak miło zaczyna się życie

a ja wierzę- bo już niejedno widziałam i za każdym razem szczena tak samo mi opada. zauważ że autorka nie brnie w głupoty żeby dalej prowokowac tylko zaczyna sie tłumaczyć, ze w sumie jej chodzi o sam smród przy malowaniu też- o czym na początku mowy nie było:D

http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=5190873

u mnie też niedobrze. żołądki bolą, okresy wracają, głowy pękają...:O Dzisiaj lecimy jeszcze na testy płatkowe. czy mi sie kiedyś ci lekarze skończą?? Patrisa- liczyłam wczoraj z siostrą i doszłyśmy do tego, że robal jej wyszedł w pełnię. Nie wiem czy to zbieg okoliczności ale ja tak właśnie z dzieciakami będę celować. teraz chyba 3lipca masz

chętnie bym z Wami posiedziała ale nadal jestem w nieco nagannym stanie. Miłego wieczoru życzę

bądź jak kto woli :teściowa zawsze świeci swym jasnym światłem nad życiem swego dziecia i jego partnerki. kreska na teście zaś przyćmiewa jej blask- stąd też wielle nieporozumień z tym osobnikiem po narodzinach pierworodnego

bo wiadomo, że teściowa to ciemna, niekoniecznie kreska- może być masa;)

czerwieńcu- żadnymi krechami interesować się nie będę. jeśli byłabym w ciąży to mozna powiedzieć że byłaby to wpadka z hukiem:O ale a jestem zwykle płodna wtedy, kiedy mam na to ochotę. a teraz ochoty nie miałam.

Ja też się nie znam. my szliśmy na żywioł;) głoduję bo ostatnio co zeżrę to mnie mdli:O więc sobie głodówkę odwalę może pomoże młodej wyszła alergia na kurczaka, indyka, dorsza i truskawki:( mleka jej nie dali bo ma katar i nie nadaje się do obserwacji. jutro idziemy jeszcze na jakieś plastry i tak nam cały tydzień upłynie na rozmaite testy alergiczne:O

może zadziaalć;) trzymać kciuki. spadamy. miłęgo dnia

niestety pies przyjazny. ale zawsze możesz udawać że jest zdolny do wszystkiego;)tylko nie wiem czy ktos wystraszy się psa wielkości pchły

to ja z kawą wpadam na dobry początek dnia. nie stawiam sniadania bo dzisiaj głoduję

wieprzowina wybyła na ament. ale na wszelki wypdek cyk

to jedna z naszych ulubionych kołysanek:) kurczę, spać mi się nie chce ale chyba się zmuszę bo rano nie podołam

to z wieczora napij się na zaś:)

przecież ty z niedociśnienia padniesz bez tej naszej kawy:D

ale z rana i z wieczora będziesz?? myślałam że w ogóle wypad roisz w obawie przed szpiegami. to mi już lepiej:)

ja mam nadzieję że moja też nie. ona na tego alergika mi nie pasuje. ale lepiej na zimne dmuchać żeby nie wrócić do tego cyrku na kółkach zwanego szpitalem'