Witam, dziewczyny pierdo..... ich. Zamówiłam przez telefon raz bieliznę i otrzymałam, zapłaciłam 30 zł. Później zgłosiłam przez jakąś automatyczną sekretarkę, że już tego nie chce, a te pojeby wysłali mi jeszcze 2 razy. No i nie odesłałam im tego bo po hu.. mam tracić na znaczki...do Szwecji czy gdzie im to będę wysyłać...chyba ich gniecie haha !!!!!! Po pierwsze to są listy zwykłe !!!!!!!!!!!!! Bez potwierdzenia odbioru przez adresata... mogą mnie w dupę pocałować!!!! Nikt mi nie udowodni, ze odebrałam, bo nic nie podpisywałam....!!! Po roku dostała wezwanie od firmy windykacyjnej, że mam płacić...sory za co... ja nic nie dostałam....proszę mi to udowodnić a jak nie to kierować sprawę do sądu...no i co... sprawę anulowano...ciekawe...NIE DAJCIE SIĘ JEBAN...ZŁODZIEJOM !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
