pokorna sarna
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez pokorna sarna
-
Dzień dobry! Ciepło w ciagu dnia,zimno rano i wieczorem to i wynurzaja się zasmarkane nosy.u mnie Połówek 2dni temu walczył z potwornym katarem;a tak to sobie kichamy,psikamy bardziej niż zwykle... Obudzilam się o 6.30:/ nie wiem o co kaman;od kilku dni regularnie budze się nad ranem,3-4 i walkuje się:/sny mam jakieś pojebane:( i nie wiem czy już mam się bać??nienawidzę tak się czuć;rozdygotana i niespokojna... Kawy chcecie??bo mam:) Wczoraj dostałam moja pierwsz"wypłatę"od dłuższego czasu:)żadne kokosy,ale cieszą. Ale koleżanka mnie rozwalila,bo chciała mi dać mniej:/bo przecież"niepełna dniowka była":O naprawdę śmieszne pieniądze od niej biorę,dziecko jej karmie,przebieram,przytulam itd a ta myślała,ze ja te grosze za 8 godz będę brała!!nosz kurde!!gdyby jeszcze jakaś biedna,w potrzebie-a tu ona pracuje,facet jest managerem:O!!no to jej znów dokładnie wyluszczylam wszystko..jak nie pasuje niech znajdzie taniej:/(ale nie znajdzie) O Lalka się obudziła!:)
-
Ja,jak już budem dielac,to zrobię z przepisu,który tu dała zdaje się Czerwona,jeszcze na starym;)
-
Wiesiu z przyjemnością skubne Twej tarty;za mną tez już chodzi i następnym cukierniczym wydarzeniem będzie u mnie własnie tarta:) Mojego zakalca już połowy nie ma,wiec chyba zjadliwy;) A ja wpierdzielam kaszane z cebulka i bułka upieczona przez Najstarszego w szkole.nawet mój diabelkowaty dwulatek skubnal;zaloze się ze to był jego pierwszy raz:P
-
A mnie znowu zakalec wyszedł!!! Szlag!co jest z tymi ciastami ucieranymi?ewidentnie nie mam do nich ręki czy jak?!albo przepis. Młoda już pojechała do siebie;Lalka śpi,a Młody nie dokucza..zaraz partyzantka ze szkoły przygalopuje.uff
-
Mam już małego diabula w domu;wszystko było gucio dopóki nie chciałam założyć mu wiatrowki.no chuj!niech marznie,przecież nie zamarznie!ale o co mu kaman z tym ubieraniem???ktoś wie?? Nawet zaczęłam Super Nianie wędrować w celu rozwiązania problemu,ale na razie się nie doszukalam.wszystko powiązane z dwulatkowoscia i ekspresja nienazwanych uczuć:I
-
Ale angina i trzydniowka??to możliwe??może po antybityku Ja wysypalo??
-
Cześć Funy!cześć Miniowa! Biedna Miniowka,oj:( chyba trzy zdrowaski by się zdały w piekarniku.dawaj Ja do mnie,jest rozgrzany. Ciasto rośnie jak szalone! A za kakalko fenkju!nie lubiec ja dalej!
-
Pieke Miniowe ciasto jogurtowe.zobaczymy co z niego urośnie. A co było nie tak z marchewkowym ciastek?bo był jakiś apdejt i nie doczytalam co nie teges było:/ Ja już nie kupuje Lalce nic do ubrania.w szafie się nie mieści!!
-
:D:D Tosmy się dogadaly!:D"ten"Młody to moja praca,zajmuje się synem mojej koleżanki. Przed chwila zgniotlam we framudze drzwi kuchennych slimoka:((( haaaffttt!!!!będę rzygac!!! Teraz już wiem czemu miałam problem z zamknięciem:O W dodatku Lalka uwalila już druga kupę dziś!!ja pierdiele!!
-
A On i tak zaszalal!:D krawat jaskrawo zielony mu uwiazalam jak umialam,rzemyk z pacyfka na rękę wziął,włosy podlokowal i pozwolił użyć zelu:D A Lalka dziś sobie przypomniała,ze mam cycki:/bliskości Jej brakuje?zazdrosna jest strasznie,gdy przytulam inne dzieci...
-
Taa czekaj aż mój Młodszy się wystroi w coś co odstaje od ogółu:/ taka dupa z Niego,nie lubi za bardzo odstawac od grupy.wystarczy,ze włosy zapuszcza:D A o znarowienie to tylko Lalkowe się lekam:(Młoda lat 5 wraca dziś do domu,moje chłopaki za duże na takie szopki.mam tylko nadzieje,ze będę Go miała max2-3 dni w tyg.to sobie poradzę.chyba,ze tatuś-angol stwierdzi,ze u mnie zbyt niebezpiecznie:D:O
-
Dobrze,ze mój Połówek był ze mną!w dodatku pierwszy dzień a Młody potknal się na zjezdzalni i czoło se przytarl:O wiecie jak takie obtarcie wyglada?!u nas są płytki na ogrodzie...Jego mama zrozumieniem się wykazała,ale tatuś może być w szoku:O Lecę synowi włosy podkrecic:Dmaja dziś dzień bez uniformow;temat przewodni-lata 70:D wiec się stroi:D:D
-
Miałam wczoraj pierwszy dzień przez 5godz mojego chlopaczka.Boże,nie było tragicznie,ale momentami byłam mokra z wysiłku i nerwów.On niedawno skończył 2lata i bunt u Niego jako żywo się odzywa:O:O próba ubrania skarpetek,butów czy spodni kończyła się tak dzikim wrzaskiem,płaczem i wyginaniem oraz rzucaniem na podłogę,ze w szoku byłam!!pierwszy raz coś takiego widziałam:O moje dzieci to anioły:O Nie wiem czy dam radę?moja Lala tez zaczynała wyc bo się bała,5-latka oczy w słup wywalala i nawet moje chłopaki przystawali:O
-
Witojta!! Ale tu sraczkowo-urodzinowo-bolesciwie!! Wszystkim chorujacym i cierpiącym życzę rychłego powrotu do stanu uzywalnosci:) A dla Solenizantek i Solenizantow wszystkiego najwspanialszego,najszczesliwszego i najzdrowszego!!STO LAT!!STO LAT!!!
-
Dzień dobry! Ju lelkam Gorąca:)(ale się guupio pisze bez pl znaków!) Wstalam;choć miałam do 9 nie podnosić się z łóżka.ale Najmłodsza głodna,a i reszta coś by pochłonęła;) Zapraszam na full english breakfast:tosty,jajka,boczus i fasolka!!
-
Jejks!!jak ja kocham te pomarańczowe atrakcje:O:O. Przyjdzie taka i ani dzień dobry ani z sensem nie zagada,tylko od razu z głupim tekstem:a działów nie pomylilyscie??? I nie dziwie się Gorącej;jak bym wkurwa notorycznego,podgorkowego miała,to tez bym z ryjem skoczyła na takie chamstwo!! Ciebie Miniowa tez się czepialy,zapomnialas??:P Witaj Patowa!! I co tu jeszcze...?Polku-ja już prawie lysa:Pnaszlo mnie jak kota w marcu lub wrześniu i wyjścia nie było:P A teraz tez idę spać.jutro zaczynam moja karierę i przybędzie mi kolejne dziecko;piąte już:]
-
Witam!kawałkiem pizzy nece-komu,komu?kupna,mrozona ale całkiem zjadliwa! Gryziu-najważniejsze,ze w domu i obyło się bez innych sensacji.wiadomo,ze to co oni mówią i obiecują w szpitalach trzeba sobie przemnozyc,bo im się nie spieszy jak nie ma potrzeby;czas maja:/ Wiesiu-cóż Ci rzec?kurujcie się,walczcie z haftami i pawiami;współczuje z całego serca:/ Mini a Ty korzystaj,ze chata wolna i nikt się pod nogami nie plata;sama bym tak chciała:)
-
Gorąca współczuje zebnych przygód.ogólnie nie mogę narzekać(tfu tfu)ale strasznie mnie takie doświadczenia wkurrzaja:O Moja dentystka ze mnie ryla jak rzeklam,ze wolałabym mieć sztuczne.przez chwile chyba myślała,ze jej nie zrozumiałam,gdy zaproponowała w żartach taka opcje:D:Dale byłam śmiertelnie poważna:D
-
Chlodnik?!?!?!?!? 29'??????????????? U nas mróz!14'C zaledwie:(
-
Heh:D makdonalda se darujemy,ale czipsy bedą,lody,czekolada,tort nawet z truskawkami itp itd;myśle ze blado wypadamy-w porównaniu z tym co oni tu jedzą na takie(i nie tylko)okazje.
-
Ojoj!współczuje cholerstwa:( To teraz wiadomo czemu jeść nie chciała:/
-
Już wiem co na obiad!!podpowiedziala mi Solenizantka-urodziny!!!pod tym niewinnym słowem kryje się wszystko,cały śmietnik!wiec...co się będę wysilac??urodziny są raz do roku!!
-
Dzieki za życzenia dla Solenizantki:) Wstala dziś w doskonałym humorze,w koncu 5 lat to nie byle co:) Ale boje się z Nią na miasto ruszać,wczoraj wszystkim mówiła,ze ma dziś urodziny;wiecie ile z miasta wracalysmy??każdego molestowala!
-
No własnie;co na obiad?? Może warto kolejny temat założyć?:P Idę po kawę,komu,komu??
-
Dzień dobry cześć i czołem!! Biedna Miniowka!miejmy nadzieje,ze znachor Jej pomoże.