pokorna sarna
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez pokorna sarna
-
I oczywiście u nas leje:( Swietnie!bo wczoraj po północy jeszcze pranie wywiesilam:)z rana trzeba było folią przykrywac,choć nie na wiele to się zdało;wszystko mokre!
-
U mnie Lalka jak zobaczy chusteczki to tez od razu szał,wyciąganie,gryzienie i szarpanie:D Pieluchy Jej na szczęście tak nie podniecaja:Dchoc czasem rozwala po okolicy..
-
U Lalki rządzi na razie Hello Kitty,a właściwie piosenka na rozpoczęcie:D Lala ma cały układ choreograficzny opracowany.no i oczywiście zaczyna się zaliczenia klamotow z kitty;)Lala gdy tylko gdzieś ja zobaczy ,to piszczy:kitttttyyyy!! A z moja mam mam teraz dobry układ,bo mieszkamy daleko od siebie:Dale było czasem cieżko.Ona jest baaardzo...specyficzna.nie liczy się dobro dzieci,męża;tylko co ludzie powiedzą:O
-
Dzień dobryyy! Ja stawiam zielona z cytryna;lecę uwiesic pransko i wymyslilismy,ze jedziemy do Rhossilli:)marzył nam się ten wyjazd od dawna,ale wiecznie nie po drodze. No to pa!obejrzymy sobie Głowę Robaka:P
-
*mówiąc"bleee":) No i co,wszyscy już śpią??
-
A tak chaotycznie pisze:0 Za dużo chce powiedzieć:P
-
O w mordę Pata!ale w wiadomościach było coś o autokarze tez,tylko z dziećmi i zdarzyli bagaże wynieść,i się spalił!! Funny,Twoja teoria na mojej Lalce się sprawdza;kolek nie miała,zeby Ja męczą niemiłosiernie:/znowu noce mam do bani,wyje,jeczy,przemieszcza się.zajrzalam do paszczy-czwórki na dole i przeklęte trójki u góry!teraz da popalic! Ale drzecie lacha z tych moich smrodow:/mi tam wcale nie do śmiechu.ale na szczęście już jest PRAWIE dobrze:/ jeszcze jutro octowa kuracja i będzie jak w szpitalu:P
-
Albo posiedze jeszcze one moment. Mleko się robi..
-
Idę kąpać dziecia. Chyba,ze jest ochotniczka,która to zrobi za mnie;)
-
My używamy masowo i świece i kadzidla.mamy tu taki fajny sklepik,gdzie kupujemy kadzidelka i są po prostu świetne.i pachną zabojczo!a ja tez wyczulona na intensywne zapachy.
-
Mogem być misiem,sarenka albo i małpa. Chodź,dziecko,przytul się:D Oglądam 'białego kla':O kto mnie to przelaczy??
-
A z tym octem to jak dokładnie,ile się miesza i wogole,plisss?!
-
Chapsam ciasto,mini kawaleczek i wracam przed oglupiacza:) A koc(yk)mam ogromny,ciepły,puchaty-mogem się podzielić;)
-
No wszystko ładnie,pięknie.tylko ze ja mam wszędzie wykładziny:( a gdzieniegdzie mam na tych wykladzinach dywany.i raczej wykladzin nie wytrzepie.co najwyżej muszę wymienić:/
-
Hemmmm,zostawił "tylko"zapaszek:O
-
Miałam dziś zacząć ma pseudoprace.ale znów się rozmylo,jednak nie poszła do pracy;a chłopcy pojechali do stolicy.Połówek ma pare dni urlopu,wiec ma mi kto pomoc z bałaganem:P
-
Jak mam pooctowac??bo wiem,ze o tym czytałam,ale już zapomniałam. Już pralismy vanishem,pryskalismy i sypalismy czym się dało a teraz palimy świece antyodorowa,oj!
-
Lalka nosi teraz rozmiar 4,właściwie już wykancza;ostatnio wyhaczylismy Jej cudne kozaczki rozmiar 5.ale Ona jest mała,chuda,spać nie może:/
-
Ze szpinakiem robiłam na impre rolade z serkiem filadelfia i lososiem:)
-
Jestem!wróciłam!choć byłam cały czas w domu;)alescie nasmarowaly niemiłosiernie:)
-
Własnie się polozylam.na pietrowym łóżku,na górze.Lalka ze mną,tez szczypie suta i nie śpi!!tak od ok 1.5 godz:O:O Teraz pewnie zasnie... Ale biba!!na szczęście my z ma Mery pełna kulturka,choć schlalysmy 2l martini.jakoś przechrzszczone było:D Jutro napisze cosmy zarli-------- ------a teraz good night!
-
Urodziny18 he he,kuzyna Polowka.przyjeżdżają do nas z Londka,tak się złożyło,ze akurat urodzinowo i laczymy to:) i jeszcze przyjaciele z big city wpadają,dzieciarow moc.namiot już do spania uszykowany,mam nadzieje,ze nie zamarzna:) a na stół narobilam nowych nowości:)zobaczymy,co zrobi furorę;)
-
*to fon Zdjęcia wyraźnego,tak się kręci jak fryga:D Tunika tez nieostatnia:) I już mnie się pisać nie chce na tym chujostwie;muszem się ogarniac,zaraz pierwsza tura pijokow wpadnie,a ja wciąż w fartuchu:P
-
Jol!! Padlam na kolana już i składam pranie.od wczoraj pichcilam i kucharzylam;z efektów jestem ogólnie zadowolona;może oprócz torta.pomimo upieczenia biszkoptow w nie-moim piekarniku jakoś tak wyszło:/ zobaczymy jakie bedą doznania smakowe:D w razie czego mam nadzieje,ze zdjęcie bogini MM umieszczone na patyczku na szczycie tego cukierniczego"cudu"odwróci uwagę od reszty:D Polku,ja do zupy wsypalam około lyzeczki kury:) Aaaaaaaaaa i Stwora pieknista;widać ze nawet zrobienie zdjęcia jest niewykonalne
-
Aha!!cukiniowka;) No wiec znalazłam na necie tylko taki tytuł"zupa z cukinii z curry" i na tym skończyłam research:)bo miałam i jedno i drugie. Wiec obgotowalam kawałek prosiaka;wrzucilam potarkowane dwie marchewki,ze dwa zimioczki,ze trzy łyżki ryżu na paelle,cała cukinie w kostkę pokrojona i z lyzeczke curry.i chyba tyle.sól i pieprz;)