pokorna sarna

aaa Polek by sie zdal,to by mi placka machnela:)

nawet u mnie nie leje i jezd slondze:) w miedzyczasie(ze sie rowniez pochwale:P)bylam na ekspresowych zakupach,wyekwipowalam Zywiciela do kolchozu,skonczylam zupe zaczeta w sobote,nakarmilam wybudzone i glodne dziecko,ktore zupy nie widzialo od dobrych 2-och tyg.i szukam tez meza,ktory mi w sprzataniu pomoze;P Kryste,mam taki bagalan,ze pala siada:( a jeszcze trzech roslych byczkow mi lata po calym domu z pistolecikami!wlasnie przed chwila zostalam trafiona w twarz przez Mlodszego!wrrrr!tylko spokojnie!! na dodatek Mloda wstala lewym kopytem chyba,rozdrazniona,marudna i jakas(znowu)rozgoraczkowana:(:( a ja frajerka obiecalam,ze upieke najlatwiejsze ciasto w swiecie Polowkowi,bo po wczorajszym nawet okruch sie nie ostal!!

a my mielismy nawet kiedys faze i na hiphop,polski.takie cos dziwne,kilka lat temu,niektore do tej pory wspominam z rozrzewnieniem.ale to nie byly kawalki takie jak tego,co to spiewal,ze zycie jest kurewskie:O:O:O OMG,moj brat na okraglo sluchal tego goscia i jak to slyszalam,to skora mi cierpla!!umartwiali sie obaj:O

heh,no wreszcie!ale mam inspiracji! beirut tez od razu przypadl do gustu:) zreszta my sluchamy tak roznej muzyki,ze az dziwne czasem jak to laczymy.od jakiegos czasu najpierw wrzucamy na plik wszystko co nam sie kazdemu z osobna spodoba,a potem zgrywamy to na plyte i sobie tego sluchamy.czasem jest ciezko:Pbo ja np nie trawie sepultury,lub przyciezkich utworow armii,a Polowek niekoniecznie kocha moje emeli sande,moloko lub lzawe kawalki typu obssesion,aventury:P:P no ale od czego jest kompromis i przyciski??

Wiesia-dzieki:) zaraz bede sluchac. a co to ta/ten Pustek?pustki??juz nazwe zapomnialam... sprawdzam!!

a dziecinstwa pamietam doskonaly pasztet z krolika,ktory moja mam robila.w prodizu.byl boski.teraz to nie bardzo bym zjadla.no,krolika:) moja sis sie wziela za hodowle na wlasny uzytek.krolikow,ofc:D

ja tez rzadko bywam na innych dzialach.wiosenna kojarze-ale ani mnie ona ziebi ani grzeje:) za to jara mnie fakt salatki,ktora tu przywloklam;z ciecierzycy:) ummm?chceta? jest nieduzo,reszta sie gryzie w lodowie:)

tak mi fajnie mruczala na reku,az zasnela:D wow!!

suszary nie mamy,choc tez sie zastanawialismy bo wiadomo jak tutaj wyglada suszenie prania:Oakurat w kuchni mam miejsce,albo mialabym miejsce gdybym wypieprzyla zamrazarke,ktorej od dluzszego zcasu nie uzywamy.ale jakos tak nie wiem?lubie jak pranie pachnie wiatrem.a suszary jednak niszcza ubrania... a teraz mysle o zakupie prosiaka,co by spozytkowac zamrazare.jestesmy w trakcie negocjacji ze strona polska:P:P

u mnie tez wciaz wszyscy spia.Pan Koziol-to zrozumiale,umeczyly Go trudy wczorajszego pijactwa,chlopaki,o ile sie nie myle,siedzieli do 5 rano:Oprzynajmniej tak dlugo sie swiatlo palilo na dole.ale moze zostawili zapalone w celu odgonienia wampirow(co jest bardziej prawdopodobne),a Lalka od rana wisi na mnie i raczyna ugniata mi cycka.moze popuchna od tego:P

teraz zamowie sobie czesia.rozpierdala mnie jego muza:D

heh andrusa sobie zamowie:) i taka.....sarno-jelenia piosnke wrzucilas Goracaaa:P po Juli mam dreszcze;ciekawe czy jest na ibeju?sprawdze zaro... a Brodkowa taaaak:)ale tez nie mam zadbnej plyty:( kolezanka jedzie za msc do pl,trza liste uszykowac:)

Goraca-popacze,poslucham.ale na ibeju tego niet:) pralke fajna mamy/mielismy;boscha maxx.tylko tak sie spaskudzila.widzialam nowa,sliczna,cacana."tylko"400f.to i tak nieduzo,nie?jak sa i po 1000:O:O

poza tym szukam inspiracji muzycznych,czas nakupic nowych plyt,bo przez tyle kilometrow sluchania tej naszej muzy,juz nia rzygamy:) co polecacie??ino zebym to najszla na ebaju:)

a ja muszem sie zaczac za pralka rozgladac,bo ta nasza porabie niebawem siekiera!!!zostawia mi jakies smugi szlamu na ubraniach!!nie byla uzywana 2 tyg i odstawia jakies szopki.Polowek czyscil ja juz pare razy,ale gowno to daje!!!

A słyszała Ty kiedy Gorąca o sprawiedliwości społecznej???Nnnie?!?!bo coś takiego nie istnieje.ja już mogę mówić ze,hmmm,biustu nie mam!bo toto co zostało,to śmieszne jest,wrrrr!!

Myślimy o wyjeździe pod namiot na likend tak za 2-3 tyg.myślicie,ze zamarzniemy? Oni byli na początku sierpnia i zimno było jak cholera! Ale się napalilismy:)

Nie piknik,tylko luknij;):D

No to ja się mogę pochwalić tajnym tyłkiem;):P nie za duży,kiedyś był płaski jak za bardzo schudlam;ale ja odkąd pamietam "cwicze"go napinajac,gdy chodzę,leze...jakiś taki mam durny nawyk.kiedyś jeszcze z brzuchem tak miałam,starałam się cały czas mieć wciagniety,napięty.teraz zapominam.zreszta męczące to jest... Patowa na sabat piknik;)

Taka kawa nikt nie wzgardzi! Zwłaszcza na poprawę samopoczucia;u nas przed chwila zaczęło lac jak z cebra:( Za długo tez nie pospalam,Lalka domagała się korytka.wstawilam zupę,wykapalam Młoda,nakarmilam futro;reszta domu śpi.

Zem wróciła! Miałam się spic i gowno,dupa!kierowniczka byłam!!!za to pan koziolek se nie żałował(razem z reszta;co by nie było,ze z Niego taki pijus;))i schlali te alpagi i co tam jeszcze było.fe,pijaństwo to straszna rzecz;)ja się brzydze pijakami!;) Polciu jakbym ja wiedziała,ze Ty rybcie kolenderska masz,to bym szkielko pryniesla;) a tak zonk!i foch! Schodzić na dół po wino,czy nie??chyba lepiej pic,póki kozioł się nie doreal!wiecznie stać nie będzie.. Ale chłopaki sobie kolegę przywieźli i maja zamiar spać pokotem na podłodze w salonie.no i naopowiadali sobie strasznych historyj i jak będę się platac,to na zawał zejdą... Muszem pomyśleć...

Witam niedzielnie! U nas tez się zapowiada cieeeeply dzień. Lalka już mi rozpierdziel robi w pokoju:/ 600zl na wyprawke dla 1 dziecka??????jak to państwo taki start funduje dzieciom i rodzicom,to jak ma być dobrze?? Ja tutaj ze szkolnych rzeczy muszę kupić tylko buty jakieś porządne Mlodszemu(bo oni tu nie maja butów na zmianę,tylko w jednych smigaja cały rok;lato i zimę-wiec jeśli buty są badziewne,to idzie ze 3 pary)i sweter Starszemu pod marynarke.z rzeczy szkolnych nic nas nie obchodzi.za rok,jak Młodszy będzie szedł do secondary school,to będzie wiecej wydatków. Zrobiłam sobie herbatę i nie przynioslam z dołu:o

Wieczorowo!bez lajna jakiego bądź koloru;) Jutro będę pic jak się z moja Mary spikne;) Wiesia dobrze kodujesz,my u bladych twarzy w jukeju. Współczuje z nianka;jakby Ty z jednej wsi była,to bym Ci się dzieckiem(a)zajęła:) a tak to sobie tutaj czekam na rozpoczęcie mej kariery nanny.ale koleżanka,której syna mam pilnować już od kilku miesięcy do pracy idzie i dojść nie może.specjalnie nie becze z tego powodu. Witaj Pat!chyba chwile Cię nie było,co? A wogole to gdzie jest Funikowa??

Gryziu,my tez poczatkowo mielismy zabukowany lot(tez do madrytu)i auto:ale plany sie pozmienialy,linie lotnicze najpierw nam odwolali lot,pozniej podniesli ceny,wiec sie wkurwiwszy,zrezygnowalismy ze wszystkiego(moglismy to zrobic bez dodatkowych kosztow)i pojechalismy swoim.tez mielismy dalej niz do pl o jakies 4 godz.ale nie bylo tak zle.nasze dzieciury juz sa zaprawione w jazdach bo wszedzie je ze soba wloczymy i glownie poruszamy sie autem. dom wynajelismy na spole(co nie do konca jest szczesliwym rozwiazaniem:O)ale wyszlo taniej.do morza mielismy ok40 min autem,ale za to byl basen wlasny,takze rozwiazanie idealne jesli sa dzieci.. Tak czytalam o Twoim Tadziu(a wczesniej uciekl mi jakos skrot,ktory wstawilas ZA;nie polapalam o co kaman)i po Twoich opisach od razu przyszedl mi na mysl zespol asperga:O:O czytalam kiedys ksiazke o takim chlopcu,juz doroslym,ale wszystko sie zgadza:O kurcze...

co to znaczy Gryzek,ze coraz dziwniejszy??? matko,Ty to masz z tymi dzieciarami!! widzisz Wiesia,Gryzia dobrze prawi-u mnie tez tata lepszy dla Mlodej.raz,ze Go widzi rzadziej,a dwa,ze jak juz widzi,to tatus rozpieszcza i nosi na rekach:/ Gryzia-autem bylismy.polecam goraco,tylko niekoniecznie w sierpniu w tamte rejony z dziecmi.trudno cos zwiedzac,bo zaraz masakrycznie goraco i marudza.Lalka nawet przez pierwszy tydz.goraczkowala przez upaly.potem bardziej Ja chowalismy przed sloncem i wydobrzala.a starsi chlopcy,jak jeden maz,mieli problem z uszami-wiadomo-basen,klima,upal i gotowe!!nawet w szpitalu bylismy z jednym na giblartarze:Dbo tak mu goraczka skoczyla.