pokorna sarna
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez pokorna sarna
-
Kurde!fon mi się rozladowal i zzarlo tekst!!
-
Nie wiem co za dziadostwo nas zaataknelo,ale było szybkie i podstępnei na szczęście tylko jednodniowe:) h Ja tez zapomniałam o zyczeniach dla Gryzki:O Wszystko przez ta epidemie!excuse me!! Za to przynosze pod ta okoliczność babke z jablkami i kapusniak!mniamusny!:)
-
Mini-na listopad???przyszłego roku?;)
-
Mini-rurę podlacz pod prysznic i wyplukaj niedźwiedzia:Dmoze się nie utopi? Ooo Funny przypomniała,ze tu flaszki Ogryzkowej się poniewieraja nie wypite;)ja już mogę pic! Za zdrowie i na zdrowie!!
-
U nas idzie ku lepszemu:) Ja już coś zjadłam i nie zwrocilam,żołądek jeszcze czuje ale to pikus w porównaniu z tym co było.Starszy tez już zlazl na dół pod kocyk na sofie po przespaniu pól dnia.już coś tam przebakiwal o jedzeniu ale na razie mu nie pozwalam.i tylko jeszcze Młodszy dogorywa:(znalazłam go biedaka u nas w łóżku zakopanego,śpi. Lalciak tez poszła spać.ona to się otrzasnela i już zdrowa.tylko jeszc cholernica nie chce.ale myśle,ze to i przez zeby. v Własnie tak myślałam Pułku czy my z tych zajęć czegoś nie przywlokly:Oale z tego co się orientuje,to reszta bachorow zdrowa.ale może i moja osłabiona przez zabkowanie,to i bardziej podatna
-
Hello! U nas epidemia na całego!Młodszy w ciagu nocy tez dołączył do drużyny:O No i w sumie rzygali przez pól nocy,teraz piją gorzka herbatę i chyba jest ciut lepiej,tylko ich brzuchy bolą.do szkoły już zadzwoniłam,maja wolne;choć Starszy cierpietnik wystroil się w gajerek i był gotów na poświęcenie:Pwszystko dla nauki:) Pedze chaupe ogarniac.ma ktoś z agencji się pojawić na inspekcję... Ciekawe czy Polowka tez dopadnie Wielki Rzyg???
-
A u mnie jednak epidemia:( Własnie Starszy zaczął haftowac i niczym dzidzius narobił na dywan,łóżko,pościel:Opewnie nie wyrobił się przy schodzeniu z góry,z łóżka.prawie Mlodszemu na łeb narobił a ten śpi dalej:O
-
Zawsze do tej pory przy brzusznych kłopotach kola pomagała za chwile.tym razem inne dziadostwo się czepilo. Dziś,po raz kolejny,zdałam sobie sprawę jak cenne jest zdrowie.jakie to straszne chorować np przewlekle lub być unieruchomionym,przez ból;nie mieć siły podnieść własnego dziecka,wogole na nic:(
-
Gowno mi ta kola dała:Opo niej tez chlustalam dalej niż widziałam:( Teraz została tylko woda,albo smierć:Pbrzuch boli i plecy dalej;ale jak się zbytnio nie przemieszczam to i nie mdli.ciekawe czy to Lalka mi czegoś nie sprzedała?tylko u Niej to troche inaczej wyglądało... Mam nadzieje ze jutro obudze się jak nowonarodzona:)
-
Ooo dzięki Mini.dobry z Ciebie człowiek:) Balwanica ze mnie straszna!dziecko kola paslam a sama,żeby się tym leczyć,nie wpadłam!ale przed chwila mi się przypomlo:P i Połówek mnie leczy;) k Ja się na diane nie znam,nie zarlam never. A wybawilas się choć Mini?jak było w Twej mordowni? Ja się wczoraj ładnie spilam z Mezusiem.poszedł dziś na overa na 6,ale jak oczka otwarlam o 8.30 już był ze mną:)
-
Dzięki Mini.zanotuje sobie dokładnie:)na moje trzy klaki na krzyż przyda się troche odzywienia;) d A ja dziś zdycham i to bardzo:(początkowo,z rana myślałam,ze to kacowe dolegliwości,ale nie.wzięło mnie zaatakowało na dwa końce i umieeeeram:( Jeszcze rano coś tam przekasilam;na kacu od razu czułam się po tym lepiej,a tu dupa:(w dodatku telepie mnie febra i plecy/nerki? bolą jak diabli. Przed chwila poczułam obiad i potężna fontanne puscilam:O Zajebista niedziela!
-
Chodzi o to ze chce coś podać dla mojej chrzesnicy,głownie;bo myśle i o reszcie familii.ale z nią zawsze jakiś dziwny kontakt.podejrzewam,ze mnie nie lubi.w sumie ma prawo.raz,ze dzieli nas troche lat;dwa,rożne takie przygody na to wpłynęły:O
-
*kolejne funty!! Dlaczego nie wbija znaku funtów??
-
He he ale tym sposobem jutro my będziemy rzygac:D Nieee,to wykluczone!Połówek wziął cały msc overtime'ow wiec robić musi!jestem już w dobrym humorze.nawet to ze małżonek przedupczyl kolejne ' nie psuje mi humoru;)
-
A ja sobie pochlaj party zrobiłam z Polowkiem;)kupil nam flaszeczke i sobie ja tu od kilku godzin robimy.Lalka ma się dobrze,nie rzyga,tylko jeść nie chce:(
-
Ani kawy ani nic! Przynosze świeżo zrobiona,do tego herbatniki. Wyslalyscie się?:P :D Chodziło mi oczywiście,zebysta się wyspaly:D b U nas noc,jak przewidywalam tak oo:/Młoda pociagalo jeszcze,ale już obyło się bez haftow.od rana wstala marudzaca i nie w sosie,ale po zjedzeniu 2-och herbatnikiw i po koli humor Jej się zdecydowanie poprawił.teraz znowu coś tam dziubnela i śpi:) A ja chyba znalazłam przyczynę Jej rzygow.trójka Jej się wyklula u góry..jestem niemal na 100%pewna,ze to przez to.nie srala zwyczajowo i nie opalio Jej tylka,jak to zawsze było na zeby..a wiadomo,ze z tymi francowatymi kielkami różnie bywa.
-
No to już gitary nie zawracam.spij szybko i wyślij się. Reszcie życzę tego samego;) Poczytam jeszcze i tez idę lulu. Pa!
-
Własnie miałam akcje"rzyg":O Dobrze,ze byłam zaopatrzona w miedniczke bo pościel by była zasyfiona.nie bardzo chciała się zbliżyć do tej miednicy ale w ostatniej chwili schwycilam:Ono i coś ciepła Ona jest:(umylam buzie,dałam pic-śpi.zobaczymy co dalej.. Cholera!
-
U mnie łóżko zawsze gotowe do spania:D
-
U nas już raczej wielkiego wysypu wesel nie będzie.w lipcu koleżanki,jeszcze nas nie zaprosiła,ale już wie,ze jesteśmy chętni:Dno i w sumie tylko siostra Polowka została bo z dalszych kuzynów to się chyba nie zanosi,a pewnie i tak się nie wybierzemy.pomimo opini innych znawców nie sramy pieniędzmi ani ich nie znajdujemy na ulicy:/
-
Nie wkrecaj sobie.ale jak miło z jej strony,ze pomyślała,jej!
-
To niech będzie nadal przejęta szczerze dalej i niech to bada! Ja już dawno na weselisku nie byłam,ostatnio u siostry 3 lata temu.
-
Omg!to faktycznie Cię rozdelo!nie dziwie się,ze szukasz u znachorow ratunku:O
-
Własnie!jak jest cel to od razu łatwiej się do czegoś zabrać:)pierwotnie miałam ta kiece tez na weselisko,które nam się na lipiec kroi w polandzie trzymać.ale to za długo.i ona nie taka strasznie eliegancka;)choć jakby do niej brylanty założył to by było dość:D
-
Aj nol:)