patrisa
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez patrisa
-
kurde 30 zł źle mi się wdusiło...
-
i żeby rozwiać wątpliwości tutaj jest cennik: http://www.szczecin.uw.gov.pl/?type=article&action=view&id=116 dzieci do 13 lat płacą 20 zł coś cię gryzia wyruchali :D
-
paszport 70 zł? kurde dałabym głowe, że płaciłam 20, ale ja zakręcona jestem, więc kto wie dobra, odpalam na wczasy, pogodę zamówiłam ładną, więc mam nadzieje wrócić opalona moj stary zrobił numer, wieczorem zanosił bagaże do samochodu i zgubił jedyne kluczyki latał poł nocy po okolicy i nie znalazł natomiast rano znalazł je w bagażniku :O całe szczęście, że wozu w garażu na noc nie namyka no i że samochód nie jest sedanem :D nic nie mówiłam, bo ja ostatnio w swoim kluczyki na noc zostawiłam w drzwiach, mało tego, przejechałam się jeszcze do pracy i z powrotem, zanim je znalazłam....
-
ja nie wiem, młody paszport ma bo ostatnio na wycieczke do zoo do niemiec jechał i kazali wyrobić nasze natomiast już nie ważne, ale jakoś na razie nie wybieramy sie za granicę więc mi to snuz powiek nie spędza, ale myślę, że dowód wystarczy, szwedzi mówią mi, że nawet dowodu nie biorą jak do nas przyjeżdżają, więc chyba wiedzą co robia :D zawsze cię jacyś lotni celnicy mogą zatrzymać, ale jak udowodnisz swoją tożsamość to chyba puszczą... dla świętego spokoju zrób paszporty, 20 zł chyba płaciłam, żaden pieniądz i kolejek też nie ma
-
eeee tam, nie ma tego złego, mój mąż też rozpaczał jak mu się audi spalił, a potem się okazało, że to było dobre rozwiązanie :D wraka sprzedaliśmy za fajne pieniadze , dołożyliśmy i kupilismy porządny... raz n wozie raz pod wozem, ja tam jestem zahartowana na przeciwności losu i przeczekuję ze stoickim spokojem , bo potem zawsze zaczyna się okres prosperity
-
ja jestem 1970 i chyba jestem przedostatnim rocznikiem, który uczył się rosyjskiego do matury, mało tego, w pomaturalnej, którą z rozpędu skończyłam też jeszcze miałam rosyjski na 1 roku, na 2 już wycofali, a szkoda czyli 9 lat się uczylam :) mini mi się przydaje, bo moja firma dużo handluje z rosja, ukrainą, białorusią itp a tam wszyscy znaja ruski
-
jak to nie ma francuzkiego? Pata miała w szkole i tym sposobem nie zna ani słowa po niemiecku, chociaż do granicy z niemcami mamy jakieś 10 km :D ja znam dość dobrze angielski, znaczy bez przesady, ale dogadam się spoko na stopniu finansowym i shippingowym, bo o tym głównie w pracy gadam i czasem mam problemy, żeby znaleźć słowa opisujące zwykłe rzeczy, ostatnio dosyć długo zastanawiałam się, jak jest po angielsku krzesło :D bo o krzesłach to gadałam chyba ostatni raz w szkole... rosyjski też spoko no ale to chyba każdy z naszego rocznika ;) chociaż jak mówię znosi mnie na angielski marzy mi się hiszpański ale nie mam czasu :( może na eneryturze..
-
a ile w ogóle teraz trzeba mieć na łeb, żeby się na rodzinne załapać ?
-
no właśnie, leje a mądry dziadek jakieś 5 minut przed deszczem zabrał młodego na rundkę po sklepach, daleko nie dotarli, wrócili do nich i się suszą :D to ja też jestem patologia, bo palę fajki, piję piwo, jeżdże rozlatującym się tico i ubieram w lumpie :D tylko rodzinnego nie biorę ;)
-
ja nie izoluję, ale on nie chce :( pata też zna wszystkich osiedlowych meneli i nawet do niektórych mowi wujek... :D a ten to taki delikatny, bo ktoś dziękuje nie powie i on już się nie bedzie bawił...
-
melduję, ze żyję, ale urlop wykorzystuje gospodarczo i nadrabiam zaleglości domowo-biznesowe gryziu, mój syn wysławia się podobnie jak Twój :D ale u mnie dopatruję się syndromu starej matki i obcowania dziecka w większości z dorosłymi a mało z rówieśnikami to jednak chore jest, mam piaskownicę i plac zabaw 2 metry od okna a on nie chodzi, bo tam "dziwne dzieci" są... no fakt , dziwne, jak to Pata mówi "patologia" ale ja z taka patologią z osiedla za pan brat jestem, bo się wlaśnie w piachu bawilam i dlategonie boję się tu chodzico nocy, bo potencjalni zabójcy to moi kumple... :D
-
ja w hurtowni po towar byłam i też nakupiłam jak głupia ale trafiła mi sie fajna kurtka zimowa nike, bedzie dla funika do zestawu :) sobie już szmat nie kupuje, bo szafy mi sie nie zamykają a Pata ma 4 kupki na parapecie i 4 na podłodze i też ma zakaz kupowania
-
ja z powodu przejebanej pogody pogrązyłam się w robocie od poniedziałku mam urlop, ale to zimno mnie wkurza, zamiast się byczyć nad woda w chałupie trzeba siedziec :( mam nadzieje, że chociaż na wczasy sie przejaśni Gryzia, a może niech sobie on gryzie.. przynajmniej nikt mu nie podskoczy :D
-
mini woda utleniona to jest ponoć normalny sposób leczenia ucha, mój ojciec się tak kuruje bo mu laryngolog kazał to młoda szczęśliwa pewnie, bebiko może wcinać :D gryzia fakt, że czasem lepiej nie słyszeć, ale chyba szybko by się znudziło... koleżanka pracowała w spółdzielni niewidomych i mówi, że na dłuższą metę to masakra..
-
nie ma u was spółdzielni lekarskiej? u nas w takiej od ręki przyjmują, 70-80 zł i w ten sam dzien masz wizytę
-
mojej mamie tak się ostatnio stało, tyle, że bez patyczka :D po prostu ogłuchła najedno ucho poleciała zaraz do laryngologa, przepłukał i wielki kłąb wosnowiny wyleciał od razu zaczęła słyszeć może masz tak samo i patyczkiem popchnęłaś
-
to już 5 miesięcy o matko.... wszystkiego naj, wieśniarom też, bo w pracy jak jestem to po łebkach czytam i szybko piszę i oczywiście o połowie rzeczy zapominam :( nieletnia baw się dobrze, odpoczywaj, ja tam tez odnośnie wypoczynku wymagań nie mam, aby było łóżko do spania i w miarę ogarnięte jedzenie i też zadowolona jestem no i kawałek plaży i czysta woda powiem wam, że zjeździłam pół europy, sypiałam w niezłych hotelach, bywałam tam w dobrych, drogich knajpach, ale najlepiej wypoczywam w polsce nad prostym jeziorem, żywiąc się w lokalnym barze :D tylko pogoda mnie wkurza, bo jakoś ostatnio zaliczam dużą liczbę dni deszczowych i to mnie wk.... dlatego może w przyszłym roku uderzę jednak w jakąś hiszpanię, ceny porównywalnie a pogoda gwarantowana i wyżywienie które jest w cenie jest w stanie powalić każdego żarłoka, w żadnym innym kraju nie spotkałam się na śnaidaniu czy kolacji ze stołem szwedzkim długości jakichś 100 metrów i zawierającym okolo 60-70 potraw i w dodatku wszystkie pyszne no i warunki lokalowe zajebiste, wielkie pokoje, balkony i baseny nie to co we francji, pokój 2x2 a na śniadanie kawa i rogalik :O przebimbałam dzień na działce mocząc się w basenie pod drzewem pełnym wiśni bajka
-
ja lubię carski z lidla oraz różne goudy, morskie, radamer, masdamer moja córka zajada się hitem z ryk, ale dla mnie smakuje jak opona samochodowa
-
hm, ssanie.. :D czytałam o tym u Tombaka chyba, ale jakoś nie umiem technicznie tego zrobić ciekawe, czy dziala u nas w nocy lało, teraz ciepło, ale kto wie, jak długo Pata dzis pod namiot wybywa, mam nadzieję, że jej nie podmyje :D
-
hello! podobne objawy to i ja mam :D tylko mi się wydaje bardziej, że to jakaś candida, ewentualnie robaki chociaż stawiam na candidę ostatnio testuję takie coś: http://www.podarujzdrowie.pl/p/49/289/olejek-z-oregano-oregasept-h97-100ml-oleje.html ponoć i na grzybice i na robaki dobre, zobaczymy, bo to się minimum miesiąc stosuje, jak nie pomoże to zacznę sprawdzać
-
a co to jest IBS i co Ci przepisali? zakopiec jest spoko, ale mi bardziej się podobala bukowina tartrzańska, bo na górce krupówek nienawidze, bo mi przypominają deptak w pobierowie :O chociaż ja byłam w maju, to tłoku takiego jeszcze nie było, ale w lecie to chyba masakra a w przyszłym roku uderzam w polanicę
-
no ja tam mogę mieć 50, bo mam wszystkie okna od wschodu, dodatkowo jeszcze blok stoi więc słońce w lecie jest max do 10-11 a potem miły chłodek mnie wita :)
-
ee dzieci to różne są mi się po Pacie dzieci ja długi czas odechciało, chociaż w zasadzie spała ładnie z wyjątkiem 1-2 miesięcznego okresu przed roczkiem, gdzie budziła się co pół godziny, no ale może ją przeprowadzka zestresowała szybko zaprowadziłam dyscyplinę i w kilka dni dziecko spało jak ta lala 12 h w nocy i 3-4 h w dzień problemy z jedzeniem też potraktowałam krótko i momentalnie sie skończyły jeść w nocy to jadła jakiś tydzień o 4 rano, ale że to było dziecko mleka nie lubiące od urodzenia, więc po tygodniu jak kładłam o 21 to wstawała o 7 rano, z łaską flaszkę obciągnęła i spała jeszcze do 9 ale jak już wstawała, to wszyscy musieli na baczność stać :D to dziecko od urodzenia było ciągle w ruchu, przez 3 miesiące schudłam 24 kg i wyglądałam jak cień ale młody był spoko, jadł, spał i myślał :D jakby on urodził się jako pierwszy, to pewno szybko by rodzeństwo miał a tak to nie wyobrażałam sobie, kariera, studia i jeszcze drugie dziecko z motorem atomowym w dupie... o nie w nocy jadł chyba do 10 miesiecy, ale w zasadzie tylko go z łóżka wyciągałam, podłączałam do cycka i zasypiałam - obsługiwał się sam uwielbiał wózek, nie trzeba było za nim latać, bo niechętnie z niego wychodził, żyć nie umierać... no wszyscy elaboraty piszą to ja też :D ale duchota, jutro burze maja być ale zdecydowanie wolę taką pogode niż zimno, dla mnie moze być nawet 50 stopni, lato krótkie, trzeba użyć
-
eee Gryzia, co ma energia do spania.. Pata byla taka energiczna, że ja w życiu takiego dziecka nie widziałam i do dzisiaj jest, a spała zawsze dużo jakoś by mi za dużo tych przypadków u Ciebie było, z oboma coś nie tak? a czym się to spięcie objawia?
-
eee Gryzia, co ma energia do spania.. Pata byla taka energiczna, że ja w życiu takiego dziecka nie widziałam i do dzisiaj jest, a spała zawsze dużo jakoś by mi za dużo tych przypadków u Ciebie było, z oboma coś nie tak? a czym się to spięcie objawia?